Szczurzy kamraci
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Szczurzy kamraci
Witajcie, forum śledzę jakiś czas a właściwie odkąd pragnęłam mieć szczurka. Strasznie dużo czytałam i z każdą wiadomością, która weszła mi do głowy co raz to bardziej nakręcałam się na tego szczura. Prośby rodziców, namawianie - nie udało się.
Jednak potem mimo wszystko Edward trafił do mojego domu. Był u mnie możliwe że samotnie dwa miesiące potem przybył Wacik.
Bardzo bałam się łączenia i szczurki pozostawiłam w osobnych klatkach koło siebie na stoliku. Stały tak i wąchały się przez tydzień aż potem szperając w internecie dziewczyna namówiła mnie stanowczo do łączenia. Zaraz poszłam myć kuwetę, nasypać świeżych trotów i wpuściłam malucha do umytej klatki. Po 15 minutach wpuściłam Edwarda i potrząsałam klatką by się trochę bały. Wkładałam do nich rękę i starałam się od nich odwrócić uwagę. Wszystko poszło genialnie. Szczury są od pierwszego wspólnego wpuszczenia do klatki razem. Nie było żadnych starć i krew się nie lała. Leżały sobie ładnie i wzajemnie iskały.
Stworzyłam ten wątek z myślą o opisywaniu tu różnych wydarzeń z naszego życia. Naszych wspólnych chwil - tych dobrych jak i tych złych. Byście mogli mnie i moje szczury lepiej poznać, doradzić nam oraz wspierać w trudnych chwilach.
Dzisiaj Wigilia więc szczurkom życzenia złożyłam. Podzieliłam się opłatkiem, którego nie bardzo chciały zasmakować.
Na spóźnioną gwiazdkę szczurki dostaną większą klatkę oraz hamaczki i półeczki.
Wszystkim życzymy Wesołych Świąt Spełnienia marzeń i dużo zdrowia przede wszystkim !!
Moje zwierzaki (prócz kurek i wilczura, które nie zostały dzisiaj uwiecznione) życzą również Wszystkiego Dobrego!
Zwierzaki myślę że również będę tu opisywać, przy okazji
+ Pytajcie o co chcecie a ja na wszystko odpowiem.
Jednak potem mimo wszystko Edward trafił do mojego domu. Był u mnie możliwe że samotnie dwa miesiące potem przybył Wacik.
Bardzo bałam się łączenia i szczurki pozostawiłam w osobnych klatkach koło siebie na stoliku. Stały tak i wąchały się przez tydzień aż potem szperając w internecie dziewczyna namówiła mnie stanowczo do łączenia. Zaraz poszłam myć kuwetę, nasypać świeżych trotów i wpuściłam malucha do umytej klatki. Po 15 minutach wpuściłam Edwarda i potrząsałam klatką by się trochę bały. Wkładałam do nich rękę i starałam się od nich odwrócić uwagę. Wszystko poszło genialnie. Szczury są od pierwszego wspólnego wpuszczenia do klatki razem. Nie było żadnych starć i krew się nie lała. Leżały sobie ładnie i wzajemnie iskały.
Stworzyłam ten wątek z myślą o opisywaniu tu różnych wydarzeń z naszego życia. Naszych wspólnych chwil - tych dobrych jak i tych złych. Byście mogli mnie i moje szczury lepiej poznać, doradzić nam oraz wspierać w trudnych chwilach.
Dzisiaj Wigilia więc szczurkom życzenia złożyłam. Podzieliłam się opłatkiem, którego nie bardzo chciały zasmakować.
Na spóźnioną gwiazdkę szczurki dostaną większą klatkę oraz hamaczki i półeczki.
Wszystkim życzymy Wesołych Świąt Spełnienia marzeń i dużo zdrowia przede wszystkim !!
Moje zwierzaki (prócz kurek i wilczura, które nie zostały dzisiaj uwiecznione) życzą również Wszystkiego Dobrego!
Zwierzaki myślę że również będę tu opisywać, przy okazji
+ Pytajcie o co chcecie a ja na wszystko odpowiem.
- Jay-Jay
- Posty: 548
- Rejestracja: ndz lis 06, 2011 8:20 pm
- Numer GG: 7336498
- Lokalizacja: 100 km od Szczecina
- Kontakt:
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Śliczniuchny ten twój zwierzyniec...! Wesołych Świąt...!
- fanta&pepsi
- Posty: 193
- Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Piękne ogonki : * a imie Wacik jest Megaa! zapraszam do naszego tematu
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Wczoraj dałam chłopakom do klatki kocyk przerobiony na podusię dla świnki morskiej. Ale jako iż nie bardzo chciała na niej leżeć na domku dostały ją szczury. Cieszą się, wygryzły w niej dziurę i w środku niej śpią. Oczywiście ten cały materiał chyba zjadły bo nigdzie po klatce się nie wala. Oby im nie zaszkodziło, a ja w końcu wsadzę im ten własnej roboty hamaczek z gotową dziurą do wchodzenia. Jutro łączę dwie klatki to będę miała duże pole do popisu w urządzaniu.
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Wacik jest śliczny! Te jego porzeczkowe oczęta! A z Edwarda (...kojarzę ze "Zmierzchem"... ) niezły przystojniak Kocham kapturki.
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem."
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Imię Edward wyszło że gdzieś usłyszałam Edek i chciałam Edka.
A że nie wypada ciągle tak zdrobnieniem jechać to jest Edward
A że nie wypada ciągle tak zdrobnieniem jechać to jest Edward
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Moje ogony dostały prezent na sylwestra w postaci większej klatki. Połączyłam dwie klatki za pomocą pasków zaciskowych.
Szczury wchodzą sobie przez otworzone górne drzwiczki dolnej klatki i mają pięterko. Klatka jest w trakcie urządzania, dosłownie mój zeszyt przedmiotowy pęka od kartek z projektami wzorów urządzenia klatki. W ten weekend myślę że wszystko zostanie już urządzone. Będę w ten weekend w mieście to zakupię takich koszyczków, jakąś drabinkę na pięterko itd. ;;]
Tak prezentuje się klateczka. Wys: 70cm.
Zdjęcie chyba niefortunnie zrobione bo klatka wygląda bardzo pokracznie ale w rzeczywistości góra jest niewiele większa od dołu...
Szczury wchodzą sobie przez otworzone górne drzwiczki dolnej klatki i mają pięterko. Klatka jest w trakcie urządzania, dosłownie mój zeszyt przedmiotowy pęka od kartek z projektami wzorów urządzenia klatki. W ten weekend myślę że wszystko zostanie już urządzone. Będę w ten weekend w mieście to zakupię takich koszyczków, jakąś drabinkę na pięterko itd. ;;]
Tak prezentuje się klateczka. Wys: 70cm.
Zdjęcie chyba niefortunnie zrobione bo klatka wygląda bardzo pokracznie ale w rzeczywistości góra jest niewiele większa od dołu...
- Jay-Jay
- Posty: 548
- Rejestracja: ndz lis 06, 2011 8:20 pm
- Numer GG: 7336498
- Lokalizacja: 100 km od Szczecina
- Kontakt:
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
super... tylko od prętów zaczną ich boleć łapki lepiej dać hamaki chociaż sama nie wiem zapytaj się ekspertów
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
W sobotę będę w mieście, kupię matę łazienkową i wykroję otwór na wejście
Będzie mięciutko.
Będzie mięciutko.
- fanta&pepsi
- Posty: 193
- Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Dobry pomysł z tą matą Ja też niedługo będe przemeblowywać klateczkę
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Jakie wymiary ma podstawa klatki? Coś słabo wg mnie wypada dla 2 szczurów...
9 duszyczek za TM [*]
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Upiekłam ogoniastym szczurze ciasteczka według własnego pomysłu Takie proste, następnym razem zrobię takie kolby - tak się składa że mam dużo patyczków po nich.
Szczurom smakuje ;]
Szczurom smakuje ;]
- fanta&pepsi
- Posty: 193
- Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Wygląda smacznie poproszę przepis
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Re: Kapturek i Wacik - nasze opowieści
Ja wszystkiego dawałam na oko ale podam Ci przybliżone proporcje
Oczywiście nie regułą jest że to wszystko musisz dać, ja to dałam ale to mój osobisty wymysł - przepis.
Możesz dać coś w zamian coś ukrócić - wedle uznania.
Składniki:
jabłko
banan
marchew
błyskawiczne płatki jęczmnienne
siemię lniane
mąka
jajko
Przygotowanie:
Jabłko, banana i marchew obrać i zetrzeć na tarce. Najlepiej na małych oczkach by była papka. Dodać do tego ok 1.5 / 2 łyżki stołowe mąki całe jajko - mieszać. Dodać trochę siemienia lnianego (ok garść lub 2) i mieszać następnie trochę płatków jęczmniennych i wymieszać wszystko dokładnie. Wedle uznania dać czegoś więcej gdyby papka była za rzadka.
Wykładać na blaszkę i formować placuszki, najlepiej małe i cieniutkie by było tego więcej a szczurki dużych nie spaprały.
Cieńsze są bardziej chrupiące a grubsze miękkie w środku.
Piec aż do zarumienienia i stwardnienia - nie zawsze stwardnieje więc nie spalić to zależy od warstwy.
Mi smakują - szczurom też. Pozdrawiam i smacznego.
Oczywiście nie regułą jest że to wszystko musisz dać, ja to dałam ale to mój osobisty wymysł - przepis.
Możesz dać coś w zamian coś ukrócić - wedle uznania.
Składniki:
jabłko
banan
marchew
błyskawiczne płatki jęczmnienne
siemię lniane
mąka
jajko
Przygotowanie:
Jabłko, banana i marchew obrać i zetrzeć na tarce. Najlepiej na małych oczkach by była papka. Dodać do tego ok 1.5 / 2 łyżki stołowe mąki całe jajko - mieszać. Dodać trochę siemienia lnianego (ok garść lub 2) i mieszać następnie trochę płatków jęczmniennych i wymieszać wszystko dokładnie. Wedle uznania dać czegoś więcej gdyby papka była za rzadka.
Wykładać na blaszkę i formować placuszki, najlepiej małe i cieniutkie by było tego więcej a szczurki dużych nie spaprały.
Cieńsze są bardziej chrupiące a grubsze miękkie w środku.
Piec aż do zarumienienia i stwardnienia - nie zawsze stwardnieje więc nie spalić to zależy od warstwy.
Mi smakują - szczurom też. Pozdrawiam i smacznego.