Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.
Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
furburger , Nasz wet usypia tylko przez zastrzyk .. A to podobno nie jest takie bajkowe jak się mówi , że to jest bezstresowe .
akzi , u nas nie można wezwać lekarza do domu , idziesz do niego a on to robi , pozatym nie chcę już , tylko jutro jak się okaże że to złamanie ..
Może .. Lekarz powiedział że to nikła bardzo szansa bo nie reagowała na zastrzyk w nogę .. Jutro o 10.00 mam wizytę u weta i się okaże .. O Jezu .. Martwię się .. Zosia jest za młoda na usypianie .. Ona nawet nie ma roku ..
Mamy weta , który nawet nie umie rozróżnić płci i weta który boi się zwierząt (o.O?!) .. I żaden nie chodzi do domu , do wszystkich trzeba chodzić .. Ja wybrałam mojego weta ponieważ zna się na gryzoniach bardziej niż oni , miał własną hodowlę myszek i kiedyś miał 2 szczury , chyba samce .. No .. Mała leży wtulona w butelkę w czapce wełnianej mojej starej .. muszę jej dzisiaj wymienić ręcznik bo ten obsiusiała .. Bo sika normalnie , ale nie robi kupy (przynajmniej nie zauważyłam, może jestem ślepa) i nie rusza tyłem .
ostatnio oglądałam w telewizji weterynarz z Bondi czy jaoś tak, była tam świnka morska która nie mogła ruszać łapkami, okazało się że miała jakąś opuchliznę która uciskała jej na rdzeń, dostała zastrzyki na zmniejszenie opuchlizny i po jakimś czasie śmigała jak szalona, trzymam kciuki żeby u Twojej szczurci to nie było nic poważnego
furburger , czy jesteś jasnowidzem ?
Mały przełom ! poszłam sprawdzić jak tam zosia po dostaniu zastrzyku na zmniejszenie opuchlizny i wiecie co ?! Mała ma podkuloną nóżkę .. Wcześniej miała wyciągniętą to tyłu jak na zdjeciach a teraz ma podkuloną .. Mało tego ! Jak dotknęłam jej podkuloną nóżkę to mała się wzdrygnęła ! Ruszyła pupsią , starała się ogonkiem i nóżką , ale pupcią ruszyła , a wcześniej nic ! Jeea ! Nadzieja powraca .. Oby to nie było za wczesne szczęście : ) A jak kaszlnęłam koło niej to ogonek przesunęła i starała się schować do domku , ale pracowała dupcią : )
Jeejjj : )
A czy ten wet robił jej rtg ? Bez rtg to raczej trudno stwierdzić złamanie, a już tym bardziej jesli trzeba by uśpić szczura.
Ogrzewaj ją, i możesz jej dawac jedzenie z łyzeczki - np. gerberki.
Co do hamaczków- robi sie je naprawdę super prosto, jesli tylko umiesz troszkę szyć. A jak nie umiesz, to wystarczą 4 duże spinacze i kawalek materiału. I najlepiej jakiś miękki- wyściełaj go reczniczkami. Poczytaj o hamaczkach, to naprawde proste.
Szczerze to nie bardzo rozumiem podejscie Twoich rodziców , ale trudno.
Wet nie robił RTG , ponieważ mówił że to MOŻE być złamanie , ale nie musi . Jeśli była by to tylko opuchlizna , to na wszelki wypadek , wet dał jej zastrzyk na zmniejszenie opuchlizny i jak do jutra zacznie się choć trochę ruszać to jest szansa . Ale jeśli nie i będzie chciał ją uśpić to poproszę go żeby jeszcze pozwolił iść na wszelki wypadek zrobić RTG : )
Też ich nie rozumiem .. Tato zawsze mówi "Zwierze to nie człowiek , nie musi jeść świerzego , nie humanizuj zwierząt"
A Mamie się nie chce .. No cóż , jej można wybaczyć .. Jest Alkoholiczką , a wiadomo jak to z nimi jest .. Cały dzień śpią .. Pozatym teraz jest chora ..
Ja umiem szyć tylko jednym ściegiem : Na okrętkę .
Wszystko co uszyję to się rozpada , ale mogę spróbować jeszcze raz .
Fuzia nawet na okrętkę się da to proste. Wycinasz dwa prostokąty, jeden prawie na wymiar szerokości klatki a drugi o jakieś 10, 15 cm szerszy. Składasz razem do boków i zszywasz na okrętkę dwa prostokąty szerokość z szerokością. Potem to samo z drugiej strony. Mniejszy to daszek a większy to łóżeczko do spania. Potem tylko haczyki przyszywasz i gotowe.
Cieszę się że jest poprawa, trzeba mieć nadzieję - zawsze !
Trzymam kciuki:)
trzymam kciuki za nią
a głowa boli może od płaczu w młodym wieku kiedy głowa boli to odwodnienie lekkie i trzeba pić dużo wody
jak ja bo dzisiaj miałam blokadę samej siebie i musiałam się wypłakać i mnie też boli