Ooo, to wrzucaj, wrzucaj!
Uwielbiam, jak szczury się odpychają przy poidle... U mnie zawsze się Zero z Dante nawzajem odpychają, policzkują, dają kuksańce, bo jak jeden pije, to drugi też musi...

Dziś przyłączył się do nich Fabio jeszcze, myślałam, że padnę, jak we trójkę się tak szturchali.

Fajnie, że Tost jest taki kontaktowy i chce się zaprzyjaźnić z Serkiem. Na pewno będzie dobrze. Kto wie? Może rano zastaniesz ich śpiących razem?
