Przyjęłam do siebie tymczasy-dziewczynki.3 z nich znalazły domki bardzo szybko,dwie zostały.Jedna z nich na stałe u mnie - nie poczekała na sterylkę i sprawiła mi prezent...

I na Dzień Kobiet urodziła jedenastkę maluszków - 5 dziewczynek i 6 chłopców.
Nie ukrywam - moje niedopilnowanie.Ale trzeba to przyjąć "na klatę" i poszukać im domków.W końcu to moja wina.Mam dzieci i powinnam pamiętać hasło "oczy naokoło głowy",ale w przypadku tych sprytnych stworzeń zawiodła spostrzegawczość...
Małe żyją dopiero chwilę na świecie,ale domków szukam już teraz.
Zaznaczam,iż mam prawo wyboru domków nie po kolejności zgłoszeń,ale po ich jakości

Na chwilę obecną jest 5 ciemnych dziewczynek,4 ciemnych i 2 jasnych chłopaków.









Pełne mleczka brzuszki














Obowiązuje umowa adopcyjna,odpowiedzi na pytania standardowe przy adopcji.
Najchętniej kluski oddawałabym po 2,bo wiadomo,że rodzeństwo zawsze super się razem wychowuje,poza tym nie ma takiego wielkiego stresu związanego ze zmianą miejsca i stada.
Nowe fotki niedługo
