Ma 6 tygodni (urodzona 4 lipca 2005r.), jest mieszanką kapturka czarno-białego i husky
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Zdjęcia będą jutro albo pojutrze (zależy kiedy pożyczę od Mego Ukochanego cyfrówkę
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
).
Imię - Hegel (tak, to od "tej" runy). Od razu przyszło mi na myśl.... i żadne inne do niej nie pasuje
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
.
Ma uroczy, bardzo inteligentny pyszczek. Jest ruchliwa, ciekawska, ale spokojna, zrównoważona, baaaardzo towarzyska i przesympatyczna
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
. W ogóle się nie boi!!! Od razu rozgościła się w tymczasowej klatce. Lubi mnie, nie obawia się ludzi w ogóle - sama przychodzi do wyciągniętej dłoni, pozwala brać się na ręce, łazi sobie po mnie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
, nawet jak biega po biurku, a ja chcę ją wziąć, posłusznie nieruchomieje (ale nie ze strachu) i czeka
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
.
Zapoznanie z moimi 7 ogonkami już za nami. Szczury potraktowały ją.... z zainteresowaniem, ale po chwili zignorowały. Tylko 2 dominujące samiczki, Izet i Siona (najstarsze, swoją drogą) zaczęły ją "atakować", ale nie gryźć, tylko fukać na nią, by ją odstraszyć. Wsadziłam ją więc dla bezpieczeństwa do klatki, którą postawiłam na biurku, by inne szczury mogły ją sobie dowolnie wąchać
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Po chwili Siona i Izet znudziły się fukaniem na Hegel
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
.
A mała..... zero strachu. Od razu zaczęła biegać wśród dorosłych (samiczki są 6 razy większe od niej, samce 8 razy ^^''), łazić pod nimi, tulić się.... samce przyjęły ją najlepiej - czyli obwąchały i zaczęły traktować jak powietrze
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Najmłodsza samiczka, Kropelka, potem podeszła do krat klatki i zaczęła usilnie niuchać. Hegel wyszła z domku i też ją wąchała
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. A potem... polizała Kropelkę po nosku!! Kropelka na szczęście nie fuknęła na nią, ani nic z tych rzeczy, po prostu zbaraniała a po chwili, pełna zdegustowania, sobie poszła :roll: :lol:
Przeprowadzę cały "ceremoniał" łączenia i mam nadzieję, że mi się uda
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
. Moje szczury już są "stare" [najstarsza ma prawie rok, najmłodsza pół] i to ostatnia chwila, gdy mogę wziąć kolejne.
Do tej pory miałam 8 szczurków.... ale okazało się jednak, że Ziemowit, o którym dużo na forum pisałam, nie za bardzo dogadywał się z moim stadkiem. To zdecydowanie szczur - samotnik. Oddałam więc go dla Mojego Kochanego, który ma "tylko" 2 samiczki. Z nimi czuje się dużo lepiej, niż z moimi 7......
Hegel kupiłam (za 8zł) w sklepie zoologicznym. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Jest to bardzo dobry sklep, właściciel pilnuje wszystkich zwierzątek, mają czysto w akwariach, nie jest ich za dużo w jednym, są rozdzielane płciami (o ile nie chce ich rozmnażać), mają wodę i jedzonko. Nie sprzedaje ich byle komu (np. dzieciom), a szczurki sprowadza tylko i wyłącznie z domowych hodowli, nigdy z hurtowni. Czasem daje małe od siebie (ma szczury i bywa, że je rozmnaża), ale zazwyczaj znajduje ludzi, którzy chcą oddać swoje małe ogonki (z powody wpadki, albo celowego rozmnażania), ma kilka takich "stałych" hodowli. Małe są zadbane, w miarę oswojone, nie pochodzą od spokrewnionych ze sobą rodziców i mają świetne charaktery
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Lubię ten sklep i polecam - ul. Wyszyńskiego, w handlowcu za McDonaldem, jak ktoś jest z Białegostoku
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. [inne godne polecenia, to przy ul. Kilińskiego - b. drogi, ale wszystkie wymogi na spełniona na 6 i przy ul. Sienkiewicza - tu dałabym 5].
Boże, ale ja uwielbiam małą Hegel
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Jest po prostu cudowna, taka kochana!!!!
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
:love8: