No tak... Założyło mi się kiedyś temacik i tyle było o nim słychać
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Trochę nadrobię zaległości i nie obiecuję, że regularnie będę wracać, moooże jak coś mnie natchnie.
A więc od czasu pojawienia się Galdra, który wkrótce dostał kumpla - Silenoza działo się... troszkę
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Szczurki rosły, socjalizowały się. Silsowi przychodziło to ciężko, dostałam go ze sklepu zoologicznego, w którym pracowała koleżanka. Bał się dotyku, za każdym razem gdy próbowałam go złapać piszczał i wiał co prędzej. Udało nam się jednak te uprzedzenia pokonać. Wkrótce po tym z przypadku trafiły do mnie dwie dziewczyny, od znajomego terrarysty, miały służyć jako matki karmówki, z tym, że narobiły mu kłopotów, uciekając stale to z plastykowego pojemnika, to z akwarium. No więc zakup drugiej klatki i tak o to zostałam posiadaczką czterech szczurów. Po jakimś czasie podjęłam decyzję dotyczącą kastracji chłopaków, co by stadko połączyć. I tu zaczyna się smutna historia... Mój ukochany Galder nie przeżył zabiegu... Odszedł 27 grudnia 2012. Przyznam, że był to mój faworyt w stadzie. Można z nim było zrobić wszystko, a zachowaniem, swoją wieczną 'zabawową' miną rozśmieszał każdego gościa i był ulubieńcem odwiedzających. Troszkę jego zdjęć:
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-XG2UxOEdwLs/UQ2AGpwn4JI/AAAAAAAAAfo/rxrd4CFltG8/s777/DSC_1287.JPG)
Kukiełka
ehhh.. Tyle o Galdku[*]
Czas na resztę towarzystwa.
Silenoz - chłopak, który łączy nieśmiałość i spore przywiązanie do opiekuna w jednym. Jednego dnia super pieszczoch, przybiega, bawi się, a następnego speszony, chowa się za łóżkiem, nie daje się złapać i piszczy przy próbach. No cóż, jak baba z okresem ; ) Lubi siedzieć na ramieniu, ciągnąć moje kolczyki, spać w hamaku i dobrze zjeść. Chłopak absolutnie niekonfliktowy wobec innych szczurów.
Puritania - mała mysza ; ) Raczej lubi niezależność, do pieszczot nie jest skłonna ale po smakołyki jak najbardziej przychodzi ; ) Często wspina się po nogawce i dalej po ubraniu aż nie wśliźnie się na ramię.
Simulacra - mała torpeda, wypuszczona cały czas penetruje pokój, a zjeść coś przy niej to nie lada wyzwanie ; ) Jest super złodziejką, próbuje grzebać w śmietniku, wszędzie wejdzie. Nie raz znajdzie się nóż czy łyżeczkę w klatce, która była brudna od czegoś dobrego ; ) Czasami takie rzeczy transportuje do klatki, że nadziwić się nie można skąd to taki pomysł miało ; )
Tamtaram, kłus wyciągnięty:
Na razie tyle, mam jeszcze jedną szczurcię od niedawna ale nie mam zdjęć, aparatu też niestety nie
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Te były robione pożyczonym.
Mam też obecnie na DT dwóch chłopców, niedługo jadą do nowej właścicielki.