Moje wychowanie zaczyna przynosić efekty 
 
  
  Filipek jest coraz mniej wredny i złośliwy. To że przestał kraść żarełko Stefanowi, chętniej z nim śpi i daje się iskać(Stefan jest z tego powodu bardzo zadowolony  

 ) to nic  

  Dzisiaj na śniadanko była paróweczka a że Stefan nie wstał to kluseczka zaniosła najpierw jemu kawałek i dopiero poszedł jeść swoją porcję 

  Normalnie w szoku byłam i nie spodziewałam się tego. Filipek z każdym dniem jest coraz bardziej kochany chociaż przytulanie nie wchodzi w grę(ach to jego ADHD 

 ). Panowie codziennie rano niezależnie od tego czy ja planuję wstać rano czy nie domagają się śniadania o godzinie 8 jakby mieli jakieś zegarki pochowanie pod futerkiem.Standardowo Filip robi mi pobudkę biegając po klatce i robiąc mnóstwo hałasu i czeka aż się obudzę i przyniosę smakołyki 
