
Przedstawiam wam Asi i Michała ogonki od których nasza przygoda się zaczęła ze szczurkami.
Osobiście miałam kilka lat wcześniej szczurka niebieskiego samczyka o imieniu Lami. Wzięłam go z Wrocławskiego zoologika, siedział zaziębiony w akwarium z dala od całego stada, widać było ze jest bardzo chory wiec go zabrałam

Pewnego dnia poprosiłam Michała byśmy mieli kolejne szczurki, nie chciał się zgodzić ze względu na to ze bardzo przeżyłam śmierć Lamiego. W końcu uległ i poszliśmy do sklepu zoologicznego. Nie wiedziałam wtedy ze tam nie należy kupować szczurków. Wybrałam swojego Szoguna bo był najbardziej zakopany pod wszystkimi a Michał wziął jedyną niebieska kulkę która tam była czyli Szarika. Miały to być samczyki... niestety wcale tak nie było. Zraziłam się bardzo do sprzedawczyni, wsadzając mojego Szoguna do pudełka upuściła go w tym pudelku na ziemie. Już się nic nie odezwałam ale miałam jej ochotę powiedzieć by uważała co robi, że to nie towar ale żywe zwierzę. Zabraliśmy zwierzaczki do domu i wpuściliśmy je do akwarium. No i się zaczęło piekiełko.

Szogun - kapturka biało- niebieska, jak się potem okazało samiczka od razu chciała na ręce, nie chciała być w akwarium, zero strachu, wszędzie było jej pełno i od razu kombinowała jak się wydostać na zewnątrz

Szarik - niebieski z biała łatką na brzuszku, samczyk, strachliwy siedział w kąciku, obserwował co wyprawia Szogun ale ani mu było w głowie się ruszać, żarłok bo jedzenie to od razu chciał

Tysiące pomysłów jak usidlić Szoguna zawodziły, jej się nie dało zamknąć. Szarikowi było bez różnicy ale Szogun nie, ona musiała być na zewnątrz by moc, jak tylko chciała, być brana na ręce i koniec. Tylko żeby ona jeszcze chciała posiedzieć




Dni leciały szczurki były już rozdzielone i coś mi zaczęło powoli nie pasować. Szogun stawała się coraz grubsza, jadła tyle co Szarik ale on tak nie tył jak ona. Rzut okiem na internet i wyszło wszystko na jaw. Szczurka była w ciąży. Zaczęło się wszystko jednego dnia, szczurka latała jak oszalała i robiła kopczyki z trocinek. Miałam drewniany domek to jej go wcisnęłam do akwarium. Nie wiem jak to zrobiłam bo potem Michał nie mógł go wyjąć

Urodziło się 9 maluszków: 7 samczyków z czego 6 było jak mama; kolejno: Pasek, Kropek, Dwukropek, Vendeta, Kaskader, Cycuś i ostatni Stokrotek był to biało-beżowy albinos. 2 samiczki Klara beżowo-biała albinos i Łatka jak mama

Klara- beżowo- biały kaptur albinos, była najmłodsza ma charakter po Szogunie, adhd ale spokojne, ostatnio się wyciszyła przy Łatce. Przytulas i słodycz w jednym a jej oczy... można się zapatrzeć

Łatka- biało-niebieski kapturek, spokojna ale też ma swój charakterek, nie lubi być ruszana gdy nie chce, kluseczka do miziania ale "uważaj bo cie skubnę jak mi zabierzesz chlebek"


Szogun, Klara i Łatka mieszkały razem a Szarik osobno bo zaczął chorować. Jego uczulenie okazało się świerzbem. Potem wiecie co się stało. Szogun uciekła z klatki, jedna noc z Szarikiem i przybyło 18 ogonków

Jednym zdaniem Niebiesko mi

https://rapidshare.com/files/3299067355/P1120954.JPG - Szariczek vs rurka
https://rapidshare.com/files/1359777996/P1120961.JPG - Szogun
https://rapidshare.com/files/2148989124/P1120965.JPG - mały Szariczek
https://rapidshare.com/files/3668889526/P1120966.JPG - Szogu i jej spojrzenie kóre mówi wszystko za siebie

https://rapidshare.com/files/287088646/P1120970.JPG - śpiący Szariczek
https://rapidshare.com/files/3514760426/P1130129.JPG - malusia Klara
https://rapidshare.com/files/2269339028/P1130247.JPG - Szogun pozuje

https://rapidshare.com/files/2331252263/P1130249.JPG - Rudolf
https://rapidshare.com/files/3103294107/P1130257.JPG - malutka Klara i Łatka
https://rapidshare.com/files/1713361649/P1130527.JPG - Szogun z banankiem
https://rapidshare.com/files/876037555/P1130903.JPG - Szarik z jogurcikiem
https://rapidshare.com/files/2127906819/P1130260.JPG - Klara i Łatka
https://rapidshare.com/files/2127906819/P1130260.JPG - śpiąca Klara i łatka
https://rapidshare.com/files/3510791163/P1130888.JPG - Szariczek pozuje
Tak właśnie wyglądają Asi i Michała szczuraski
