BlackRat, muszę przestrzeń wypełniać hamaczkami, bo mam do dyspozycji tylko trzy półki. Klatkę kupowałam używaną, oryginalnie jest w niej 8 półek, ale osoba, która ją sprzedawała, resztę sobie zostawiła. Tak więc staram się jak mogę uzupełnić za pomocą "miękkiego" wyposażenia.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Poluję jeszcze na tarasy ferplasta, ale najlepiej używane, bo tańsze.
Co do wymieniania i prania - różnie to bywa. Generalnie hamaczki na górze są obsikiwane i śmierdzą najszybciej, bo są najczęściej eksploatowane. Szczury najczęściej wynoszą tam też jedzenie z samego dołu klatki i pełno jest na/w tych hamakach resztek i okruszków. Staram się je wymieniać ok. 2 razy w tygodniu. Hamaczki po środku i u dołu najczęściej służą tylko do przemieszczania się po klatce i je mogę spokojnie trzymać cały tydzień, do mycia "głównego".
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
No i jak mi się nazbiera taka reklamówka szczurzych szmatek to wrzucam do pralki i piorę.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Jakiś czas temu udało się uruchomić starą maszynę do szycia i szyję dla moich szczurów hamaczki w wolnym czasie, więc jakoś daję radę z tym wyposażeniem.
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Ale jak widać już z projektowaniem nie bardzo, bo te kolory takie bez ładu i składu.
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Trudno, szczurom wszystko jedno, mnie też specjalnie nie przeszkadza, więc wieszam to, co aktualnie mam wolne.
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)