11 szczurzyc z hodowli karmowej w Ogrodzie Zoologicznym.

[xxx]

Dzięki dobrej woli pracownicy O.Z. i pomocy pewnej osoby, 11 szczurów dostało szansę na życie. Gdyby zostały tam gdzie były, prawdopodobnie rzucono by nimi o podłogę/ścianę. Jesteśmy bezsilni wobec tego co się tam dzieje, brak dowodów, niska szkodliwość czynu etc. Jedyne co możemy zrobić, to pomóc tym nielicznym, które zdecydowano się nam oddać. Są to szczurzyce które albo nie mają już rui, albo nie zachodzą w ciążę z powodu wyniszczenia organizmu... wczoraj dostaliśmy 8 takich które dopiero co wykarmiły maluszki i 3 maluchy.
Dzieciaki są w dobrej formie, ale dorosłe szczury

Samica 1 - stan ogólny dobry, niewielkie wychudzenie, wszy/wszoły,lekka apatia, podano Biomectin

Samica 2 - stan ogólny dobry, kreatywność, zainteresowanie otoczeniem wszy/wszoły, podano Biomectin

Samica 3 - stan ogólny : brak apatii, zaintesowanie otoczeniem, duże wychudzenie (wyraźnie wyczuwalne kości żeber, miednicy, kręgosłupa) wszy/wszoły, podano Biomectin

Samica 4 - stan ogólny : brak apatii, zaintersowanie otoczeniem, duże wychudzenie (wyraźnie wyczuwalne kości żeber, miednicy, kręgosłupa) wszy/wszoły, podano Biomectin

Samica 5 - stan ogólny: lekka apatia, zamieranie w bezruchu z powodu strachu, mocne wychudzenie
(wyraźnie wyczuwalne kości żeber, miednicy, kręgosłupa) wszy/wszoły, podano Biomectin

Samica 6 - stan ogólny : spore wychudzenie, porfiryna wokół oczu, wszy/wszoły, podano Biomectin

Samica 7 - stan ogólny dobry, ma najlepszą masę,spokojna, kontaktowa, wszy/wszoły, podano Biomectin

Samica 8 - stan ogólny : silne rzężenie przy oddychaniu, brak duszności, płyn w jamie brzusznej, podejrzenie problemu z sercem, apatia z chwilami ożywienia, wszy/wszoły podano Biomectin, Azytromycynę, Doxycyklinę, Furosemid i Enarenal.


1. boi się, ale jest ciekawa człowieka, wtula się
;;;;;


2. szczurka jest niesamowita została ostania w transporterze, przez parę sekund była wystraszona, po czym schowała się w rękawie i zaczęła chrupać, błysk lampy, mój śmiech, to że była sama , nic jej nie przeszkadzało
;;;;;

3. szczurcia mocno wychudzona, spokojna, ciekawska
;;;;;;;;

4. spokojna, lekko apatyczna, ale ciekawska
;;;;;;;

5. bardzo wystraszona, ze stresu miała przerwy w oddechu
;;;;

6. spokojna i ostrożna
;;;;;;;

7. spokojna, kontaktowa, zapowiada się przytulak
;;;;;

8. szczurcia jest apatyczna, zmęczona
;;;;;;;;;

Maluszki :
też dostały biomectin, ogólnie ich stan jest dobry, choć są za szczupłe jak na malce.
;;;;;;;;;;;;;;;

razem i w klatce:
;;;;;;;;;;;;;;;

Potrzebne są Domy Tymczasowe i oczywiście Domy Stałe, wsparcie finansowe na leczenie samicy 8, odżywki itp.

NUMER KONTA:
97 1370 1109 0000 1706 4838 7312
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczynska 16 lok 42a
03-772 Warszawa

w tytule przelewu proszę wpisać "szczurki z Zoo"

Można również pomóc wysyłając np nutridrinka, kaszki dla dzieci, inne odżywki na adres:
Magda Grubich
ul.Kilińskiego 2A/21
89-100 Nakło nad Notecią

W imieniu szczurków bardzo proszę Was o pomoc, wzięłam je, mimo kompletnego braku miejsca, nie mogłam pozwolić na to co miało je spotkać, ale nie mogę mieć ich na DT, za 3 tyg. wyprowadzam się z obecnego mieszkania i nie będę miała miejsca na kolejną klatkę. Mój oddział Vivy nie ma też środków finansowych by szczurki utrzymać/leczyć, na ten czas wszystko idzie z mojej kieszeni, a na to też nie mogę sobie pozwolić.

[Agusta]

Mój Boże... -.-

[kurczak13]

Hej!

ja bym może wzięła te małe, bo mam jednego malutkiego łaciatka, tylko najpierw muszę sprawdzić u weta, czy łaciatek to napewno samica, bo był sprzedany jako chłopak.
Gdyby znalazł się ktoś jeszcze, kto chce jednego malucha lub dwa, to się jakoś podzielimy, bo nie upieram się koniecznie przy całej trójce.

proszę o informacje o wieku małych i tym, gdzie są na maila:
iza-kuczaj@wp.pl

pozdrawiam:
Iza

[xxx]

1 malutka ma wstępnie dom, tej osobie kolor raczej obojętny, 2 nadal szukają, mają około 3-4 tygodnie.Są maluteńkie.

Pani nr 7 wybiera się do hanka&medyk

Pani nr 8 czuje sie dziś ciut lepiej, wczoraj dostała jeszcze pierwszą dawkę leków na siłę do pycha, a dziś już szamie ładnie z łyżeczki zaczepia by jej coś dać i ciekawie wlepia paciorki w człowieka, trzyma się z Panią nr 4, razem podchodzą w róg klatki, najbliżej biurka z minką " cześć, a kim Ty jesteś, a masz coś dobrego do jedzonka ? bo Ty jedzonko dajesz, prawda ? a Ty taka inna jesteś, tak łagodnie mówisz , my sie z koleżanką zastanawiamy czy można sie z Tobą zaprzyjaźnić "

[BlackRat]

Matko, jakie śliczne biedactwa :[

[xxx]

Panie 1,2,4,5 i 8 mają domek u Satyna

Pani 7 szuka transportu do Warszawy, by zamieszkać u Hanka&Medyk

Jedna maluszka ma domek w Gdańsku, za transport podziękowania dla Satyna




Jeszcze raz dziękuję Hanka&Medyk i ol. za wpłatę na rzecz szczurków
oraz MarMar za pakę, o kórej dziś powiedziały mi wróbelki i jeszcze raz ol. za pakę z zooplusa.


Domków szukają Panie 3 i 6, oraz dwie małe kruszynki


Mam nadzieję, że nic nie pominęłam

[Malachit]

Ooo jak super! A ja właśnie pisałam post, że w razie w mogę awaryjnie dt dać i w ogóle z 20 min zastanawiam się nad klawiaturą, że fakt, mam przepełnienie jak wszyscy, ale może może... na szczęście ktoś mnie wybawił
A wiadomo w ogóle w jakim mniej więcej wieku są dziewczyny? I jak reagują na człowieka? Gryzą czy tylko się boją?

[Marzka95]

No no no to szybko znalazły domek . Trzymam kciuki i za te dwie dziewczyny.

[xxx]

Bardzo trudno określić ich wiek zazwyczaj patrzę na zawartość tkanki tluszczowej, obwisłość i sprężystość skóry, wybarwienia futra ...ale u nich nie można na to patrzeć ;/ Skoro dopiero co wychowały maluchy, to wnioskuję, że są jeszcze w wieku rozrodczym, czyli na pewno mniej niż te max. 1,3- 1,5 roku (?) Pani 2 dostała dziś rujkę, są aktywne, mimo tego wychudzenia, więc pewnie mają koło roku lub mniej.

Żadna nie gryzie, boją się gdy się je trzyma ( część się trzęsie, ale wtula w człowieka) gdy wkładam rękę do klatki, prawie wszystkie podchodzą ją wąchać, usuwają się gdy chcę pogłaskać, ale też od razu podchodzą znów ciekawość bierze górę, powinno być dobrze.

[Marzka95]

Na pewno będzie. Wszystko na spokojnie powolutku i będzie cudownie . Trzymamy kciuki.

[VillGa]

Maluchy to chłopaki czy samiczki, bo byłabym dwoma zainteresowana na DS z Wrocławia.

[xxx]

Maluszki to samiczki, 11 szczurzyc

Wszystkie zainteresowane adopcją osoby, proszę o PW z odp. na poniższe pytania :

1. Czy podpiszesz umowę adopcyjną, tym samym czy jesteś osobą pełnoletnią? ( mogę przesłać do wglądu na mejla)
2. Jak duża będzie klatka w której szczur/y będą mieszkały?(proszę podać wymiary klatki, najlepiej dołączyć zdjęcie) Jakie jest/będzie jej wyposażenie?
3. Jak często wybiegi, na jak długo i gdzie ?
4. Czy w razie choroby szczurek będzie miał opiekę wet. znającego się na jego leczeniu? ( proszę to jakoś uzasadnić. np. tak mam wet. który z powodzeniem leczy moje szczury bo pomógł tu a tu...itp, itd.)
5. Czym karmisz/będziesz karmić swoje szczury? (proszę wymienić konkretne marki karmy, dodatki etc.)
6 Oczywiście czy szczur będzie miał towarzystwo, w jakim wieku i jakiej płci?
7. Czy w domu są małe dzieci, inne zwierzęta?
8. Na jakiej ściółce trzymasz/będziesz trzymać szczury ?
9. Czy wychodzisz/zamierzasz wychodzić z szczurami na tereny otwarte, np park, las, pole ? bądź na dwór ( gdzie)?
10. Czy na czas Twojego wyjazdu, szczur/y będzie/będa miał/y opiekę zaufanej osoby wiedzącej jak się nim/i zajmować?

Samiczki 3 i 6 nadal bez DS i DT
Albisia ma już oczka prawie bez porfiryny, przybrała nieco.

Najbardziej przybierają maluszki, rosną w oczach, brzuszki jak piłeczki i rozzzzzraaaabiać !
Pani 8 już prawie bezgłośna

[xxx]

Pani 8 przestała rzęzić i chrumkać, jest doskonałym pożeraczem leków przez te przemycacze żywo reaguje na mój widok, jest opanowana i spokojna, nadal wymęczona...ale jest coraz lepiej.

Pani 6 postanowiła najwyraźniej zadrwić z pierwszego wrażenia jakie zrobiła dziś jako pierwsza władowała mi się w całej okazałości na ręce a następnie kombinowała jak wejść na klatkę i troszkę pozwiedzać Porfiryny na oczku już prawie nie ma, za to pojawił się spoory brzuszek, bynajmniej nie ciążowy

Pani 4 po uważnym obejrzeniu koleżanki, czy aby wróciła cała, również weszła mi na dłonie ma takie spokojne,mądre i przenikliwe spojrzenie, szuka kontaktu z człowiekiem.


Pani 5 zaczęła przyjmować leki, niestety prawdopodobnie ma zap. oskrzeli i lekki problem z sercem, wszystko bezgłośne, ale oddech jest inny, beżynka też sporo śpi, 3 dni temu miała przepychanki z dziewczynami, poszło o to że chciały zjeść jej leki ale, od tamtej pory zupełny spokój

Pani 1 ta Pani jest chyba z innej planety widać po niej brak zaufania, jak i u reszty, ale czasem zrobi coś co wprawia mnie w osłupienie np dziś wkładam rękę do klatki, Pani 1 przygląda się, skupiłam się by poddać leki Pani 8 i nagle czuję, że Pani 1 ładuje się do rękawa mojej bluzy dodam, że nawet do tego który mają w klatce - nie wchodzi no i nie to że wchodzi i wychodzi, ona tam się układa Nie wiedziałam cóż począć, nie chciałam jej wypychać by nie kojarzyła jakoś przykro tego faktu, no więc siedziałam z ręką w klatce cmokając i wołając współlokatora by przyniósł coś dobrego...w końcu wyszła, ale bardzo niechętnie

Zdjęcia z 24 czerwca i z dziś.

;



;;;;;;;

;

Pani 4

[Agusta]

Jak będę miała chwile to na początku tyg. może zmontuję jakąś paczuchę to się przyda trochę wspomagaczy
Sliczne te baby szkoda że ja mam już limit wyczerpany...

[Anka.]

Słodkości
A pomyśleć, że tak nie wiele brakowało a już by Ich nie było...