Słuchaj (czytaj?) tak jak Ci pisałam już tu czy w innym poście: otwórz klatkę, siądź przy niej np. po turecku przy drzwiczkach - by wyszły prosto na Twoje kolana, najlepiej załóż bluzę z długim rękawem (by miały się gdzie schować) i mów do nich, cmokaj, przygotuj jakiś smakołyk by wiedziały, że jak wejdą na kolana to dostaną coś pysznego (tylko nie dawaj go w klatce - czekaj aż wejdą na kolana, lub na początku chociaż łapkami przednimi się wychylą). I czekaj, cierpliwości - bo widzę, że Ty straszliwie niecierpliwa jesteś

Każdy chciałby od razu, ale nie zawsze to możliwe, musisz się z tym liczyć i się uzbroić
