Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Tyle już jesteśmy na tym forum, a nadal nie założyłam dzieciom wątku. Tak więc... Przedstawiam moje szczurasy.
Niestety, są z zoologa, bo wtedy nie miałam pojęcia, z czym to się wiąże.
Kupiłam je 28stycznia ubiegłego roku.
W nocy z 1 na 2 lipca 2012r uśpiłam jedną z moich ukochanych szczurzyc. Borykała się z zwyrodnieniem rdzenia kręgowego, które początkowo zostało zdiagnozowane po prostu jako niedowład, jednak potem powróciło z wiele razy większą siłą, doszło do tego przekrzywienie główki. Dostała kilka sterydów, potem próbowałam leczyć ją gentą. Niestety, nie reagowała na nią. Następnego dnia leżała w jednym miejscu, przewracała się nawet leżąc, nie jadła, nie piła. Wrak szczura. Postanowiłam skrócić jej to cierpienie.
Nestunia już od początku(na zdjęciu 3dni po kupnie) była moją ulubienicą, choć nie faworyzowałam żadnej ze szczurzyc. Nestunia po prostu bardziej garnęła się do rąk... i pod bluzę. : )
Tak się rzucałyśmy na żarcie!
Veni, rzekomo siostra Nestuni, chociaż w żaden sposób nie mogę tego potwierdzić, zimą 3 razy łapała przeziębienie. Niedawno pojawił jej się guz, tak na boku, po prawej stronie, za przednią łapką. Operacja się udała! ; )
Tutaj widać guza przed wycięciem.
Tuż po operacji.
Teraz szczurzyca ma coraz więcej futerka, szwy zostały zdjęte w ubiegłym tygodniu
To dorzucam jeszcze kilka zdjęć szczurzyc razem :
Pierwsze chwile z domkami od Nietoperrr(serdecznie polecam, cieplutkie, wytrzymałe i szczury je kochają! )
Buuuuzi : D
Dziękujemy za uwagę!:)
Niestety, są z zoologa, bo wtedy nie miałam pojęcia, z czym to się wiąże.
Kupiłam je 28stycznia ubiegłego roku.
W nocy z 1 na 2 lipca 2012r uśpiłam jedną z moich ukochanych szczurzyc. Borykała się z zwyrodnieniem rdzenia kręgowego, które początkowo zostało zdiagnozowane po prostu jako niedowład, jednak potem powróciło z wiele razy większą siłą, doszło do tego przekrzywienie główki. Dostała kilka sterydów, potem próbowałam leczyć ją gentą. Niestety, nie reagowała na nią. Następnego dnia leżała w jednym miejscu, przewracała się nawet leżąc, nie jadła, nie piła. Wrak szczura. Postanowiłam skrócić jej to cierpienie.
Nestunia już od początku(na zdjęciu 3dni po kupnie) była moją ulubienicą, choć nie faworyzowałam żadnej ze szczurzyc. Nestunia po prostu bardziej garnęła się do rąk... i pod bluzę. : )
Tak się rzucałyśmy na żarcie!
Veni, rzekomo siostra Nestuni, chociaż w żaden sposób nie mogę tego potwierdzić, zimą 3 razy łapała przeziębienie. Niedawno pojawił jej się guz, tak na boku, po prawej stronie, za przednią łapką. Operacja się udała! ; )
Tutaj widać guza przed wycięciem.
Tuż po operacji.
Teraz szczurzyca ma coraz więcej futerka, szwy zostały zdjęte w ubiegłym tygodniu
To dorzucam jeszcze kilka zdjęć szczurzyc razem :
Pierwsze chwile z domkami od Nietoperrr(serdecznie polecam, cieplutkie, wytrzymałe i szczury je kochają! )
Buuuuzi : D
Dziękujemy za uwagę!:)
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Co za slodziaki szkoda Malej te okropne chorobska ale teraz to chyba powinnas pomyslec o adopcji kolezanki dla Nesti?
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Oj, znam dobrze to włażenie pod bluzki... Znam jeszcze gryzienie butów, kradzieże.... Świetne ogonki!
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Dla Veni. Niestety, rodzice na kolejne szczurasy się nie zgadzają, a i ja bardzo przeżywam odejście każdego zwierzaka.
Myślałam nad oddaniem jej koleżance, ale to dosyć duży problem, bo moja szczurzyca, delikatnie mówiąc, ma ostry temperament i prycha nawet przez klatkę na szczury koleżanki. Wolałabym ją połączyć z młodymi, bo aktualnie szczurzyca ma rok i 7 miesięcy, a szczury koleżanki ok. 2-2,5.
Póki co szczurzynia jest ze mną, choć wiem, że nie zapewniam jej towarzystwa - szczur to szczur, no co tu dużo mówić.
Chciałabym dla niej jak najlepiej, ale nie wiem, czy oddanie koleżance to znowu taki dobry pomysł..?
Myślałam nad oddaniem jej koleżance, ale to dosyć duży problem, bo moja szczurzyca, delikatnie mówiąc, ma ostry temperament i prycha nawet przez klatkę na szczury koleżanki. Wolałabym ją połączyć z młodymi, bo aktualnie szczurzyca ma rok i 7 miesięcy, a szczury koleżanki ok. 2-2,5.
Póki co szczurzynia jest ze mną, choć wiem, że nie zapewniam jej towarzystwa - szczur to szczur, no co tu dużo mówić.
Chciałabym dla niej jak najlepiej, ale nie wiem, czy oddanie koleżance to znowu taki dobry pomysł..?
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Najlepiej by było oddać komuś doświadczonemu, co niejedno łączenie już przetrwał. Tylko biorąc pod uwagę fakt, że te osoby zwykle są przepełnione, to może być problem.
Poczytajcie o łączeniu i spróbujcie z koleżanką. Przez kraty agresja jest bardzo naturalna, łączenie powinno odbywać się na terenie neutralnym, wskazówki w odpowiednim dziale
Poczytajcie o łączeniu i spróbujcie z koleżanką. Przez kraty agresja jest bardzo naturalna, łączenie powinno odbywać się na terenie neutralnym, wskazówki w odpowiednim dziale
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
A co do kradzieży. Też to znam. Nagle z kanapki powiedzmy, 3cm, robi się 1,5 bo każda coś ściągnie, to ja się podzielę i ni ma : D
Jedyne szkody, jakie zrobiły to dosyć porządnie pogryzione obicie pod kanapą, przecięta na pół firanka i rozdarta pufka.
Kradzieże i szkody, ale jak tu ich nie kochać?!
Jedyne szkody, jakie zrobiły to dosyć porządnie pogryzione obicie pod kanapą, przecięta na pół firanka i rozdarta pufka.
Kradzieże i szkody, ale jak tu ich nie kochać?!
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Czytałam o łączeniu, jednak mam obawy, co do stanu psychicznego mojej szczury. Jedną śmierć dosyć dotkliwie przeżyła i nie wiem, czy dobrym pomysłem jest jej dołączenie do starszych szczurzyc, gdzie kolejne śmierci mogą nastąpić..
A z drugiej strony jest u mnie sama, więc to też nie za dobrze.
A z drugiej strony jest u mnie sama, więc to też nie za dobrze.
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Najgorzej jeśli będzie sama. Wiadomo, lepiej z młodszymi, ale jeśli tak mogłaby mieć koleżanki szybciej .... ?
Możesz spróbować dać ogłoszenie, może akurat ktoś się znajdzie, ale nie czekałabym z decyzją zbyt długo.
Możesz spróbować dać ogłoszenie, może akurat ktoś się znajdzie, ale nie czekałabym z decyzją zbyt długo.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
No jest miesiąc i jakieś 2 tygodnie bez szczura.
Spróbuję porozmawiać z koleżanką, jednak... będzie mi ciężko się z nią rozstać.
Spróbuję porozmawiać z koleżanką, jednak... będzie mi ciężko się z nią rozstać.
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Pamiętaj jedną ważną rzecz. To nie one są dla nas, a my dla nich. Biorąc zwierze, bierzemy za nie odpowiedzialność i powinniśmy robić wszystko, by miało jak najlepsze życie. Dlatego jeśli nie możesz dać jej stada, lepiej dla niej będzie jeśli ją oddasz... choć to jest straszne .
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Veni i Nesta, czyli co, gdzie, jak i kiedy?
Ojojoj, zapomniałam napisać. Veni jest już 2 tygodnie w nowym domku(trochę zeszło z załatwieniem transportu, jednak dzięki p.Izabeli i chęci pomocy Agnieszki, szczurzyca teraz już bryka z 2 szczurasami)