Typowo "brudna sprawa"...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Typowo "brudna sprawa"...
Dzisiaj zrobiłam wybieg dla swoich szczurków. Okazało się, że jeden z nich potrafi sam sobie otworzyć drzwiczki prowadzące do pieca... No i tak jak myślałam. Hop siup kiedy nie było opiekunki i szczurcio w piecyku. Oczywiście ogon został złapany, ale pech chciał że jest "BIAAAŁYYYYM" albinoskiem i jest teraz czarny jak święta ziemia. Pytanie brzmi, czy umyć go??? Nie wiem, bo nie jest oswojony i czy kiedy będę robiła mu kąpiel (ciepła woda, wysoka miska) nie zrazi się do mnie? Nie chodzi o ucieczkę bo miska jest dość wysoka. Tylko o szczura, bo jest jeszcze nieoswojony bo mam go krótko. Tak samo drugi też nie jest oswojony...
Ze mną: jeszcze nie mam podopiecznych. ;]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
Myślę, że możesz zrobić mu kąpiel. To znaczy Ty nie powinieneś go myć, ale jak napuścisz wody do miski (jak jest napisane dosyć wysokiej i malutko tej wody) to szczur sam siebie wyiska i wykąpie. Woda nie typowo ciepła. Trochę bardziej niż letnia.
Ale i tak dołączam się do pytania, ponieważ sama nie wiem czy ogonek się nie zrazi...
Ale możesz zrobić mu takie coś: http://www.youtube.com/watch?v=7end071b3zA. Poprzez taką zabawę może się też wyczyścić nie żywiąc do Ciebie urazy. Bo nie oszukujmy się...nie chcielibyśmy aby ktoś nas mył na siłę... wolimy robić to sami.
Ale i tak dołączam się do pytania, ponieważ sama nie wiem czy ogonek się nie zrazi...
Ale możesz zrobić mu takie coś: http://www.youtube.com/watch?v=7end071b3zA. Poprzez taką zabawę może się też wyczyścić nie żywiąc do Ciebie urazy. Bo nie oszukujmy się...nie chcielibyśmy aby ktoś nas mył na siłę... wolimy robić to sami.
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
Tak jak Venice napisała, woda musiałaby być letnia, ale i tak może to dla niego być stres. Lepiej umyć go zmoczonym ręcznikiem papierowym, głaszcząc go nim (tylko uważać, bo pewnie będzie próbował zabrać )
Z tym się nie zgodzę, większość szczurów panicznie boi się wody (tym bardziej, że do tego obca miska) i wątpię, żeby się w niej sam spokojnie umyłTo znaczy Ty nie powinieneś go myć, ale jak napuścisz wody do miski (jak jest napisane dosyć wysokiej i malutko tej wody) to szczur sam siebie wyiska i wykąpie
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Typowo "brudna sprawa"...
Dlatego dołączam się do pytania, bo sama nie znam prawidłowej odpowiedzi...
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
szczur się z reguły sam domyje moje przesiadują non stop za piecem i wracają z wybiegu czarne ale się mniej wiecej domywają - poza ogonem (a tu juz wystarczy przetrzec na mokro, nie trzeba kąpac)
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Typowo "brudna sprawa"...
alken, moje szczury też tak mają. Kiedy zostawiam je na wybiegu (oczywiście nie zostawiam je na długo, tylko na czas np. wyjścia do toalety) i wracam, to są umorusane od noska aż po czubek ogonka. Ale to wtedy Roksanka przynosi mokrą szmatkę (wymoczoną w ciepłej wodzie, w żadnej chemii) i czyści swoje brudaski. Straaaasznie teeegooo nieee znooosząąąą!
A tam ogonek sobie samemu umyją i po swojemu. Nawet to trwa cały dzionek aż doprowadzą się do ładu...
A tam ogonek sobie samemu umyją i po swojemu. Nawet to trwa cały dzionek aż doprowadzą się do ładu...
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
Jak było gorąco to ja stawiałam swoim szczurom miskę z wodą. Tak dla ochłody
Korzystały z niej właśnie do mycia, choć kąpieli wykonywanych przeze mnie nie cierpią. Po prostu oswajały się, że ta miska jest obok klatki (taka zwykła mała miska dla psa, ale stabilna) i czasem przybiegały się napić, a czasem wchodziły przednimi łapkami i potem się myły. Można tak próbować też .
Korzystały z niej właśnie do mycia, choć kąpieli wykonywanych przeze mnie nie cierpią. Po prostu oswajały się, że ta miska jest obok klatki (taka zwykła mała miska dla psa, ale stabilna) i czasem przybiegały się napić, a czasem wchodziły przednimi łapkami i potem się myły. Można tak próbować też .
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
Heh, pamiętam kiedy moje szczury spierniczyły kiedy tylko odwróciłam wzrok... Co to był za stres... Ale teraz wiem, że są oswojone i że przylezą same. Wyglądają tylko jak po wyjściu od fryzjerki która przemalowała je na "kruczą czerń".
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]