 Pytanie brzmi, czy umyć go??? Nie wiem, bo nie jest oswojony i czy kiedy będę robiła mu kąpiel (ciepła woda, wysoka miska) nie zrazi się do mnie? Nie chodzi o ucieczkę bo miska jest dość wysoka. Tylko o szczura, bo jest jeszcze nieoswojony bo mam go krótko. Tak samo drugi też nie jest oswojony...
 Pytanie brzmi, czy umyć go??? Nie wiem, bo nie jest oswojony i czy kiedy będę robiła mu kąpiel (ciepła woda, wysoka miska) nie zrazi się do mnie? Nie chodzi o ucieczkę bo miska jest dość wysoka. Tylko o szczura, bo jest jeszcze nieoswojony bo mam go krótko. Tak samo drugi też nie jest oswojony...Typowo "brudna sprawa"...
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		
							 Typowo "brudna sprawa"...
						Typowo "brudna sprawa"...
		
													
							
						
			
			
			
			Dzisiaj zrobiłam wybieg dla swoich szczurków. Okazało się, że jeden z nich potrafi sam sobie otworzyć drzwiczki prowadzące do pieca... No i tak jak myślałam. Hop siup kiedy nie było opiekunki i szczurcio w piecyku. Oczywiście ogon został złapany, ale pech chciał że jest "BIAAAŁYYYYM" albinoskiem i jest teraz czarny jak święta ziemia.  Pytanie brzmi, czy umyć go??? Nie wiem, bo nie jest oswojony i czy kiedy będę robiła mu kąpiel (ciepła woda, wysoka miska) nie zrazi się do mnie? Nie chodzi o ucieczkę bo miska jest dość wysoka. Tylko o szczura, bo jest jeszcze nieoswojony bo mam go krótko. Tak samo drugi też nie jest oswojony...
 Pytanie brzmi, czy umyć go??? Nie wiem, bo nie jest oswojony i czy kiedy będę robiła mu kąpiel (ciepła woda, wysoka miska) nie zrazi się do mnie? Nie chodzi o ucieczkę bo miska jest dość wysoka. Tylko o szczura, bo jest jeszcze nieoswojony bo mam go krótko. Tak samo drugi też nie jest oswojony...
			
			
									
						
							 Pytanie brzmi, czy umyć go??? Nie wiem, bo nie jest oswojony i czy kiedy będę robiła mu kąpiel (ciepła woda, wysoka miska) nie zrazi się do mnie? Nie chodzi o ucieczkę bo miska jest dość wysoka. Tylko o szczura, bo jest jeszcze nieoswojony bo mam go krótko. Tak samo drugi też nie jest oswojony...
 Pytanie brzmi, czy umyć go??? Nie wiem, bo nie jest oswojony i czy kiedy będę robiła mu kąpiel (ciepła woda, wysoka miska) nie zrazi się do mnie? Nie chodzi o ucieczkę bo miska jest dość wysoka. Tylko o szczura, bo jest jeszcze nieoswojony bo mam go krótko. Tak samo drugi też nie jest oswojony...Ze mną: jeszcze nie mam podopiecznych. ;]
			
						Re: Typowo "brudna sprawa"...
Myślę, że możesz zrobić mu kąpiel. To znaczy Ty nie powinieneś go myć, ale jak napuścisz wody do miski (jak jest napisane dosyć wysokiej i malutko tej wody) to szczur sam siebie wyiska i wykąpie. Woda nie typowo ciepła. Trochę bardziej niż letnia. 
Ale i tak dołączam się do pytania, ponieważ sama nie wiem czy ogonek się nie zrazi...
Ale możesz zrobić mu takie coś: http://www.youtube.com/watch?v=7end071b3zA. Poprzez taką zabawę może się też wyczyścić nie żywiąc do Ciebie urazy. Bo nie oszukujmy się...nie chcielibyśmy aby ktoś nas mył na siłę... wolimy robić to sami.
			
			
									
						
							
Ale i tak dołączam się do pytania, ponieważ sama nie wiem czy ogonek się nie zrazi...
Ale możesz zrobić mu takie coś: http://www.youtube.com/watch?v=7end071b3zA. Poprzez taką zabawę może się też wyczyścić nie żywiąc do Ciebie urazy. Bo nie oszukujmy się...nie chcielibyśmy aby ktoś nas mył na siłę... wolimy robić to sami.

Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
			
						Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
Tak jak Venice napisała, woda musiałaby być letnia, ale i tak może to dla niego być stres. Lepiej umyć go zmoczonym ręcznikiem papierowym, głaszcząc go nim (tylko uważać, bo pewnie będzie próbował zabrać  )
 )

			
			
									
						
							 )
 )
Z tym się nie zgodzę, większość szczurów panicznie boi się wody (tym bardziej, że do tego obca miska) i wątpię, żeby się w niej sam spokojnie umyłTo znaczy Ty nie powinieneś go myć, ale jak napuścisz wody do miski (jak jest napisane dosyć wysokiej i malutko tej wody) to szczur sam siebie wyiska i wykąpie

Wyszukiwarka nie gryzie
			
						Re: Typowo "brudna sprawa"...
Dlatego dołączam się do pytania, bo sama nie znam prawidłowej odpowiedzi...
			
			
									
						
							
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
			
						Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
szczur się z reguły sam domyje  moje przesiadują non stop za piecem i wracają z wybiegu czarne ale się mniej wiecej domywają - poza ogonem (a tu juz wystarczy przetrzec na mokro, nie trzeba kąpac)
 moje przesiadują non stop za piecem i wracają z wybiegu czarne ale się mniej wiecej domywają - poza ogonem (a tu juz wystarczy przetrzec na mokro, nie trzeba kąpac)
			
			
									
						
							 moje przesiadują non stop za piecem i wracają z wybiegu czarne ale się mniej wiecej domywają - poza ogonem (a tu juz wystarczy przetrzec na mokro, nie trzeba kąpac)
 moje przesiadują non stop za piecem i wracają z wybiegu czarne ale się mniej wiecej domywają - poza ogonem (a tu juz wystarczy przetrzec na mokro, nie trzeba kąpac)ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Typowo "brudna sprawa"...
alken, moje szczury też tak mają.  Kiedy zostawiam je na wybiegu (oczywiście nie zostawiam je na długo, tylko na czas np. wyjścia do toalety) i wracam, to są umorusane od noska aż po czubek ogonka.
 Kiedy zostawiam je na wybiegu (oczywiście nie zostawiam je na długo, tylko na czas np. wyjścia do toalety) i wracam, to są umorusane od noska aż po czubek ogonka.  Ale to wtedy Roksanka przynosi mokrą szmatkę (wymoczoną w ciepłej wodzie, w żadnej chemii) i czyści swoje brudaski.
 Ale to wtedy Roksanka przynosi mokrą szmatkę (wymoczoną w ciepłej wodzie, w żadnej chemii) i czyści swoje brudaski.  Straaaasznie teeegooo nieee znooosząąąą!
 Straaaasznie teeegooo nieee znooosząąąą! 
A tam ogonek sobie samemu umyją i po swojemu. Nawet to trwa cały dzionek aż doprowadzą się do ładu...
 Nawet to trwa cały dzionek aż doprowadzą się do ładu... 
			
			
									
						
							 Kiedy zostawiam je na wybiegu (oczywiście nie zostawiam je na długo, tylko na czas np. wyjścia do toalety) i wracam, to są umorusane od noska aż po czubek ogonka.
 Kiedy zostawiam je na wybiegu (oczywiście nie zostawiam je na długo, tylko na czas np. wyjścia do toalety) i wracam, to są umorusane od noska aż po czubek ogonka.  Ale to wtedy Roksanka przynosi mokrą szmatkę (wymoczoną w ciepłej wodzie, w żadnej chemii) i czyści swoje brudaski.
 Ale to wtedy Roksanka przynosi mokrą szmatkę (wymoczoną w ciepłej wodzie, w żadnej chemii) i czyści swoje brudaski.  Straaaasznie teeegooo nieee znooosząąąą!
 Straaaasznie teeegooo nieee znooosząąąą! 
A tam ogonek sobie samemu umyją i po swojemu.
 Nawet to trwa cały dzionek aż doprowadzą się do ładu...
 Nawet to trwa cały dzionek aż doprowadzą się do ładu... 
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
			
						Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
Jak było gorąco to ja stawiałam swoim szczurom miskę z wodą. Tak dla ochłody  
 
Korzystały z niej właśnie do mycia, choć kąpieli wykonywanych przeze mnie nie cierpią. Po prostu oswajały się, że ta miska jest obok klatki (taka zwykła mała miska dla psa, ale stabilna) i czasem przybiegały się napić, a czasem wchodziły przednimi łapkami i potem się myły. Można tak próbować też .
 .
			
			
									
						
							 
 Korzystały z niej właśnie do mycia, choć kąpieli wykonywanych przeze mnie nie cierpią. Po prostu oswajały się, że ta miska jest obok klatki (taka zwykła mała miska dla psa, ale stabilna) i czasem przybiegały się napić, a czasem wchodziły przednimi łapkami i potem się myły. Można tak próbować też
 .
 .http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
			
						-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Typowo "brudna sprawa"...
Heh, pamiętam kiedy moje szczury spierniczyły kiedy tylko odwróciłam wzrok... Co to był za stres... Ale teraz wiem, że są oswojone i że przylezą same. Wyglądają tylko jak po wyjściu od fryzjerki która przemalowała je na "kruczą czerń".
 Ale teraz wiem, że są oswojone i że przylezą same. Wyglądają tylko jak po wyjściu od fryzjerki która przemalowała je na "kruczą czerń". 
			
			
									
						
							 Ale teraz wiem, że są oswojone i że przylezą same. Wyglądają tylko jak po wyjściu od fryzjerki która przemalowała je na "kruczą czerń".
 Ale teraz wiem, że są oswojone i że przylezą same. Wyglądają tylko jak po wyjściu od fryzjerki która przemalowała je na "kruczą czerń". 
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
			
						Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]


