Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

cesarz
Posty: 8
Rejestracja: śr sie 29, 2012 12:40 am

Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Post autor: cesarz »

Witam,

czytałem wszerz i wzdłuż forum i jest wiele wątków, ale nie odpowiadają w pełni na moje pytania i małe obawy.

Jestem posiadaczem dwóch 5 tygodniowych ogonków - dwaj bracia z jednego miotu. Jeden jest większy od drugiego o połowę, czyli drugi wygląda jak 2-3 tygodniowy maluch... jak karzełek! I tutaj pojawia się problem - według hodowcy od urodzenia były razem i się akceptowały, teraz wygląda to tak, że duży ignoruje małego, a mały zaczepia dużego (przykładowo: wchodzi na niego podczas zabawy lub atakuje mu kuperek), co kończy się sromotną porażką malucha (i wydaje mi się, że obchodzi się bez gryzienia) - czy to norma? i czy taka różnica w wielkości braci z jednego miotu to norma? mały wygląda jakby był niedożywiony i zmęczony... (i jedynie je i śpi na zmianę i jest taką "kluską" bez życia w porównaniu do brata)

Dodatkowo przy okazji chciałbym zapytać czy jest jakiś sposób na oswajanie ogonków we dwójkę? Bo mieszkamy razem z narzeczoną i chcielibyśmy od początku je przyzwyczajać do nas obojga... Jakieś rady?

Dziękuję wszystkim którzy to przeczytają i pomogą! :)
Edward & Alfons
iku
Posty: 300
Rejestracja: sob lis 27, 2010 7:00 pm

Re: Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Post autor: iku »

jeśli chodzi o zaczepianie i wszystko inne... wiadomo, każdy szczur jest inny z charakteru, mogą się lubić bardziej lub mniej, ale póki pióra nie latają i krew nie sika, to nie ma co się przejmować, oni tam już między sobą coś ustalą :) na temat wielkości niech się wypowie ktoś inny, bo ja nie wiem - może to choroba, może ten większy jest skuteczniejszy w dopychaniu się do miski, może tak już po prostu będzie, że jeden jest mniejszy...
a co do oswajania - tak samo, jak w pojedynkę, w zależności od sposobu, jaki wybierzecie z tych opisywanych na forum, brać je na zmianę czy razem siadać i się z nimi bawić :)
cesarz
Posty: 8
Rejestracja: śr sie 29, 2012 12:40 am

Re: Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Post autor: cesarz »

Jakby ktoś mógł pomóc o co chodzi z tą wielkością, a raczej jej brakiem u jednego?

A i dodatkowa obserwacja: mały bardzo często wchodzi na dużego od tyłu i przez to się biją chłopaki! O co chodzi z tym 'kryciem'?
Edward & Alfons
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Post autor: Malachit »

Krycie to sposób na ustalanie hierarchii, ale skoro szczury mają 5tyg to są to jeszcze dzieciaki, więc mogą też się bawić - generalnie małe szczury dość sporo się tłuką ze sobą, ale nie dzieje im się przy tym krzywda.
Co do wielkości jeśli naprawdę jest tak jak napisałeś, że mają 5tygodni i jeden jest dwa razy większy to nie wydaje mi się to zbyt dobre - może mniejszy ma jakieś pasożyty albo jest mu coś innego, ciężko zgadnąć (ostatecznie mógł dostawać mniej mleka od matki, to też zależy ile ich było wszystkich w miocie) - najlepiej kontrolować ich wagę i to, czy tyją wystarczająco szybko obaj (moja maleńka samiczka tyła około 10g na tydzień w tym wieku).
Jeśli możesz, to podrzuć zdjęcie obu szczurów, ocenimy, czy różnica jest aż tak drastyczna i czy należy się martwić
Wyszukiwarka nie gryzie
cesarz
Posty: 8
Rejestracja: śr sie 29, 2012 12:40 am

Re: Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Post autor: cesarz »

Mały Edek jest wstydliwy, więc nie chciał pozować, za to Al w pełnej odsłonie!

Sorry, za jakość zdjęć - na szybko zrobione...

Alek: https://docs.google.com/open?id=0B6_meG ... 0NyR2JzY28

Edek: https://docs.google.com/open?id=0B6_meG ... EVnaHRKUHM
https://docs.google.com/open?id=0B6_meG ... mZWVWYzX0k

Dziękuję za pomoc!
Edward & Alfons
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Post autor: Malachit »

Oboje są dość drobni, ale szybko urosną ;) wydaje mi się, że mniejszy po prostu był słabszy w miocie przez co dostawał mniej mleka od matki.
A tak na przyszłość - jeśli to akwarium w tle to dom dla maluchów, to ostrzegam, że za jakiś miesiąc - dwa urosną i uciekną z niego bez problemów (nie mówiąc o tym, że jak urosną takie półkilowe stwory z nich to będzie im ciasno) - dla szczurów zdecydowanie lepsza jest klatka, bo więcej w niej miejsca do wspinania się i ganiania, można powiesić w niej łatwo plastikowe koszyki itp., ma lepszą wentylacje i szczury z niej nie zwieją ;) (a klatki na allegro czy gumtree nie są zbyt drogie, nowa np. http://allegro.pl/klatka-dla-szynszyla- ... 57720.html lub http://allegro.pl/klatka-szynszyla-szcz ... 91427.html)
A dwa to lepiej zamienić szczurom trociny na żwirek dla kotów (tylko nie silikonowy, np. drewniany pinio) mniej śmierdzi i szczury nie mają szans nabawić się pasożytów ani uczulenia (co się dość często zdarza przy trocinach części firm)

A tak w ogóle to obaj bracia świetni, niech zdrowo rosną ;)
Wyszukiwarka nie gryzie
cesarz
Posty: 8
Rejestracja: śr sie 29, 2012 12:40 am

Re: Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Post autor: cesarz »

Dzięki za pomoc!
A w sprawach klatki to już jedzie, będzie pewnie jutro-pojutrze - akwarium to taki tymczasowy domek dla maluchów. (musieliśmy je odebrać wcześniej z hodowli...)

A pytanie dodatkowe jeżeli mogę: Jak radzisz robić z wyściełaniem klatki? żwirek tylko w rogu pod toaletę, a reszta papierem+szmatka czy wszędzie żwirek?
Edward & Alfons
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bracia z jednego miotu - bójki + oswajanie we dwójkę

Post autor: Malachit »

Hm ja akurat mam w klatce kuwetę narożną - takie coś: http://allegro.pl/narozna-kuweta-do-kla ... 58135.html i żwirek sypię tylko do niej a resztę kuwety mam pustą (bo na powierzchnię 50x80 trochę mi się nie opłaca sypać wszędzie) szczury dość szybko zajarzyły do czego to służy. Ale musisz zobaczyć, jak ci wygodniej - mi akurat tak pasuje, bo mam na tyle duże drzwiczki, żeby włożyć do środka zmiotkę i szufelkę, więc rozsypany żwirek i resztki karmy po prostu zamiatam (ręczników papierowych ani szmatek na dół nie daję, bo gorzej by się sprzątało, poza tym szczury by to i tak rozniosły po koszykach)
Wyszukiwarka nie gryzie
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”