Witajcie w wątku poświęconym moim kochanym pyszczkom
No i stało się! W końcu dołączyłam do grupy pozytywnie zaszczurzonych

Tydzień temu odebrałam swoje pierwsze szczurki. Są to dwaj chłopcy husky przywiezieni od babci Spinki ze Szczecina (
Spinkowe ogonki)
Zakochałam się w nich jak tylko zobaczyłam ich zdjęcia. Wiedziałam, że nie ma odwrotu i wkrótce zostaną moimi dzieciaczkami

Dzięki nim każdy dzień jest jeszcze weselszy i nie zamieniłabym tych słodkich ogonków na żadne inne

Wraz z moim TŻ staramy się opiekować chłopakami najlepiej jak tylko umiemy.
Chłopcy noszą imiona Chaps i Piorun. Urodzili się 21. sierpnia 2012r. Jak na razie to jeszcze maluchy, ale bardzo szybko rosną i z każdym dniem są coraz cudowniejsze. W klatce czują się swobodnie, są bardzo wesołe i ruchliwe
(jak to maluchy), przybiegają do człowieka gdy ten tylko zbliży się do klatki, a także dają się miziać na każdy możliwy sposób

Wszystko
(co im smakuje) ładnie jedzą i równie ładnie uczą się kuwetkowania

Stopniowo poznają również zakamarki naszego wspólnego pokoju. Chłopaków wszystko ciekawi i ciężko jest im usiedzieć w jednym miejscu, ale ogółem są grzeczni. Oczywiście często ganiają się i kotłują, ale gdy wreszcie zasną słodko wtuleni w siebie nawzajem, to już nic złego nie można im zarzucić
Poniżej załączam kilka zdjęć Pioruna i Chapsa, a po resztę zapraszam do
albumu chłopców
(album jest często aktualizowany)
Chaps:
Piorun:
Chłopaki razem:
