ADA pisze:
Lajla napisała
a jako milosniczka ras ktore wlasnie otoczone sa ludzka nienawiscia, sama dosjate ciarek na psiaki ktoree wszytskich kochaja...
Ale tu zaprzeczasz sama sobie bo jesteś miłośniczką bullowatych a przeciez normalnie socjalizowany amstaff, staffik czy bull jest typowym lizotyłkiem jak to ładnie nazwałaś, kochajacym ludzi do tego stonia, że potrafi nie zaregować agresją w obronie właściciela. Niestety nawet prawidłowo socjalizowany pies tej rasy po osiągnięciu dojrzałości w wieku ok.2 lat może mieć poważne problemy z akceptacją innych psów tej samej płci.
nie do konca, bo ta sa tylko spostrzezenia ludzkosci, ja zdaje sobie sprawe ze bulle wprost kochaja dzieci, i ludzi, ze np. nie sluchaja czlowieka dla tego bo musza tylko dlatego bo chca swemu panu zrobic przyjemnosc...
a tej akurat rasy (bullterrier) tez bym nie nazwala lizotylkiem, bo akurat poznalam pieski tej rasy...i zaden z nich niezachowywal sie jak lizotylek
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
choc co niezmienia faktow ze napewno sa bule lizotylki, tak jak w kazdej rasie, bo przeciez to tak jak u ludzi, kazdy jest inny...
ADA pisze:lajla pisze:czlowiek kupuje husky, nieszkoli go, niesocjalizuje, porzadnie z innymi psami, ani ludzmi, bo przeciez to taka kochana puchata rasa... a potem jak kochany husculek sie np. wda w wlake z jakims psem, dajmy z amstafem, to wina jest amstafa bo to taka niebiezpieczna rasa...
Ta prawda dotyczy wszystkich psów nie tylko haszczaków a pamiętajmy jednak, że zła sława bullowatych w dzisiejszych czasach, wzięła się przede wszystkim z powodu nieodpowiedzialności i właśnie NIEWIEDZY ich właścieli :evil:
I jeszcze jeden zasadniczy problem, ten nawet niewinny rozpoczęcia awantury bullowaty jest w stanie wyrządzić drugiemu psu, błyskawicznie, dużo większą krzywdę niż jakakolwiek inna rasa, bo do tego genetycznie przez całe lata był hodowany, właśnie do zabijania psów.
napisalam ze to byl tylko przyklad
i heh moze to zabrzmi dziwnie, ale wiem do czego byly hodowane bullterriery (bo mi akurat w tej chwili o te chodzi), jakie cechy charakteru chciano osiagnac, mieszajac psy takich ras a nie inncyh (tu na mysli mam glownie buldoga i bialego terriera ) wiem ze bulle sa nazywane glawiatorami itd, i ze sa w stanie wyrzadzic krzywde, (tak jak inne terriery typu bull) dlatego tak wazna jest prawidolowa socjalizacja w mlodym wieku...
oraz poznalam prawdy i mity o tej rasie, a ulubiony mit mediow to chyba to ze pieski te maja 3 tonowy uscisk szczeki, czego z czystym sumieniem moge zaprzeczyc
sadze ze jestem choc troche odpowiedzialna, aby chociaz poczytac sobie historie rasy ktora stala sie milosniczka, i ogolnie poczytac o tej rasie, rozmawiac z ludzmi i czytac wypowiedzi wlasciceli bulli
ADA pisze:Dlatego Lajla proponuję jednak gruntowne pogłębienie wiedzy zanim zdecydujesz się na bullowatego czy rotka :lol: a już szczególnie jeśli to będzie schroniskowa bieda po przejściach.
Mam nadzieję, że nie uraziłam cię śmiertelnie
![:wink:](https://cdn.jsdelivr.net/gh/s9e/emoji-assets-twemoji@11.2/dist/svgz/1f609.svgz)
:roll:
eehe sadze ze juz dosc duzo przeczytalam o bullach, tzn, to co jest udostepnione w necie, czyli strony hodowcow, bullkowe forum, i dogomanie, i jedna ksiazke o bullowatych, ciegle czytam i ciagle sie ucze, i im wiecej sie w to wglebiam tym bardzej sie zakochuje i zdaje sie byc sobie coraz bardzej gotowa, szczegulnie ze wiem ze obok mnie sa ludzie ktorzy zaraz mi pomoga...
i mnie nie urazilas
choc przyznam sie szczerze ze troche to irytujace ze zawsze pouczaja mnie ludzie nie majacy bulli
eeh chce miec juz bulla
![:wink:](https://cdn.jsdelivr.net/gh/s9e/emoji-assets-twemoji@11.2/dist/svgz/1f609.svgz)