DonWasyl pisze:1. Chciałbym dowiedzieć się czy młode mogło by przeżyć tyle czasu gdyby matka nie dawała im jeść (pytam bo nie wiem jak to sprawdzać a nie chcę stresować młodej matki naciągając cały czas jej dzieci zresztą są takie kruszynki że boję się wziąść do ręki żeby nie uszkodzić)
Maluchy w ogóle nie karmione przez matkę praktycznie nie mają szans. Człowiekowi jest bardzo trudno spełnić wymagania takich maleństw. Nie wiem dokładnie ile małe są w stanie przeżyć bez jedzenia, ale na pewno jest to dla nich ogromne cierpienie i jeśli szczurzyca nie karmi, zaleca się uśpienie maluchów w pierwszej dobie, żeby oszczędzić im śmierci z głodu. Żeby sprawdzić, czy szczurzyca karmi, trzeba poszukać na brzuszkach osesków białych półksiężyców - żołądków wypełnionych mlekiem, prześwitujących przez skórę.
2.Czy to normalne że matka czasem depcze po młodych a one pojękują ? nic im nie będzie ?
3.Matka nie siedzi cały czas w gnieździe ogrzewając je ?
Szczurzyce depczą młode i kładą się na nich, a młodym zwykle nic się nie dzieje.
I ogólnie przed jakieś 3h temu zabrałem stare szmatki wsadziłem wyłożony szmatką koszyczek i umieściłem młode w nim bo nie dawało mi spokoju że rozgrzebują się po całej klatce a z niego nie wyjdą puki co same dobrze zrobiłem jak sądzicie ? matka raczej zaakceptowała mój plan
ponieważ już leży w nim z młodymi
a i martwi mnie jedno bo czasem je nakrywa czasem odkrywa a co z dostepem do mleka
Szczurzyca kontroluje temperaturę młodych, pozwól jej nakrywać i odkrywać maluchy wedle uznania, daj jej dużo szmatek, z których nie siepią się nitki, żeby mogła zbudować porządne gniazdo. Na przyszłość: gniazda szczurzycy nie powinno się psuć i zmieniać, ale skoro zaakceptowała, to nie ma problemu. Co do karmienia - sprawdź półksiężyce.
Na koniec przepraszam wszystkich za błędy jeśli się pojawiły i błagam nie odsyłajcie mnie do innych tematów napiszcie jak uważacie i co sądzicie z góry dziękuję
Nie przepraszaj za błędy, zainstaluj słownik.
:(:(:(
