Nie moge sie pozbierać, co podchodze do klatki to ze strachem, że kolejna nie zyje..
Rano poszłam zakopać Nirvankę i ogony biegały przez cały dzień.. a ja nie widziałam nigdzie Hanami...
I teraz szukam po pokoju cmokam.. no nigdzie, zaczelam przeszukiwać trociny i się na nią natknęłam...
Nie wiem co mam zrobić jest mi tak cholernie źle .. Miałam 9 moich ogonków najkochańszych i nagle jest ich 6... Walczyłysmy z chorobą, ciagle nowe leki.. Prześwietlenia, ekg, wszystko.. nic nie skutkowało..
Nie wiem co to byla za choroba.. zawalone płuca, serce. wszystkie leki miały..
Dlaczego to pieprzone życie jest takie niesprawiedliwe.
![Obrazek](https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/576584_10151649354671002_864307715_n.jpg)
![Obrazek](https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/430276_303587963035440_1749794187_n.jpg)
Moje skarbeńki.. Hanami przyjechała do mnie z rok temu, została wyciągnięta z Laba z Wawy..
Była moją delikatną chmureczką, bardzo kontaktowa i przyjacielska. uwielbiala dawać mi buziaczki i była przekochana.. Nie wiem dlaczego wszystkie odchodzą, ale już mam dość.. niech ten tydzień się już skonczy..
Przepraszam, za ten mój wywód ale nikt mnie nie zrozumie tak jak Wy-szczuromaniacy...
Hanami
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)