po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
agata.zuzanna
Posty: 40
Rejestracja: sob sie 25, 2012 12:07 am

po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: agata.zuzanna »

cześć, mam pytanie- szukałam odpowiedzi, nie znalazłam
mam dwóch dwumiesięcznych samców, fajowych chłopaków, którzy się coraz bardziej oswajają, już sami do mnie przychodzą jak otwieram klatkę, wchodzą na ręce, wspinają się na sweter etc, jeszcze ich nie wypuszczam całkiem swobodnie na podłogę, ale dużo czasu spędzamy razem. no i chłopaki jak to chłopaki (bracia) trochę się biją, ale nigdy do krwi czy żeby były wrzaski albo cokolwiek niepokojącego. często, parę razy dziennie są przepychanki. ale teraz zauważyłam, od kiedy się ze mną bardziej oswoili i więcej czasu spędzają na dobrowolnej interakcji ze mną (traktuję ich po równo, jak biorę na ręce osobno, to jeszcze potem bawię się z obydwoma, smakołyki daje po równo i takie tam) to po tym jak wrócą do klatki to się biją. za każdym razem. np o jedzenie się raczej nie biją, ale tu o coś tak. czy ktoś ma coś do powiedzenia na ten temat?:)
alinak
Posty: 524
Rejestracja: śr kwie 25, 2012 8:38 pm

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: alinak »

Moze ze zlosci ze sa w klatce? Moze ustalaja hierarhie w klatce nie wiadomo :) albo jeden jest zazdrosny, ze tamten pierwzy dostal cos dobrego a on drugi :P jesli nie robia sobie krzydwy nie masz sie czy martwic to normalne zachowanie ;)
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: akzi »

myślę że buzują im hormony i sie poprostu przepychają.
jak źle to wygląda ?
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: noovaa »

Chłopcy się przepychają. To normalne zachowania stadne. Bawią się i ustalają hierarchię. Po wyjściu z klatki są rozbudzone i rozbawione, więc wykorzystują nadmiar energii na zabawę między sobą.

akzi, 2 miesiące to za mało na chormony ;)
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
agata.zuzanna
Posty: 40
Rejestracja: sob sie 25, 2012 12:07 am

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: agata.zuzanna »

dzięki za odpowiedzi. nie wygląda to źle, nie ma krwi ani krzyków wielkich. pytam bo ciekawa mi się ta zależność wydała, problemu w tym nie widzę, się chłopaki fajnie dogadują:)
Awatar użytkownika
zuzka-buzka
Posty: 2095
Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: zuzka-buzka »

Agato, jestem w identycznej sytuacji. :) Też mam dwóch 2-miesięcznych braci i jest tak jak mówisz. Pobawię się z nimi, poczochram i wtedy jeden leci do drugiego i zaczynają się przepychać, bić łapkami. To nie jest nic groźnego, takie zabawy, w końcu to jeszcze dzieciaczki. Na pewno nie masz się czym martwić. ;)
ObrazekObrazekObrazek
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
Awatar użytkownika
kanfieta
Posty: 6
Rejestracja: ndz gru 02, 2012 7:44 pm

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: kanfieta »

Ja też mam dwóch 2-miesięcznych chłopaków.
Przez pół dnia leżą/śpią słodko przytuleni w hamaczku, przez drugą połowę się tłuką.
Zero krwi, pogryzień, ale jeden zawsze cicho popiskuje gdy go drugi przewraca na plecy.
Ganiają się po podłodze i ciągną za ogony, uprawiają zapasy. Zarówno w klatce jak i poza nią.
Zastanawiam się czy to na pewno normalne. I ważne pytanie - czy jak zaczynają się tłuc, dajmy na to, na moim brzuchu to powinnam ich rozdzielać, tak jak teraz to robię?
Moje ogony: Borys i Denis :*
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: noovaa »

Każdy gatunek za młodu właśnie tak się bawi. Nie rozdzielaj, to normalne ;).
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: Arau »

Moje dwa bliźniaki mają po 11 miesięcy i jest to samo ;) Śpią cały dzień, razem wtuleni, iskają się, kochają - a na wybiegu często się kotłują, czasami dochodzi do awantury - czarna kula futra wpada za kanapę i wypada jeden poczochrany obrażony na cały świat. Czasem do bójki dochodzi wręcz na moich rękach - z początku też rozdzielałam, ale teraz teraz tylko reaguję na zasadzie "No już? Skończyliście?"
Nie ma powodu do obaw, szczególnie przy tak młodych chłopakach, póki krew się nie leje strumieniami, piski nie przeradzają się w histeryczny skrzek, nie fruwa futro i żyją w zgodzie to zwykłe przepychanki, zabawa, czasem mało istotna, czasem poważniejsza, ale nie ma co interweniować ;)
To popiskiwanie jest dla nas niezrozumiałe, ale często znaczy "no dobra! Wygrałeś puść mnie już!" a nie oznacza strachu czy bólu, po jakimś czasie się o tym przekonasz ;)
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Awatar użytkownika
katkanna
Posty: 554
Rejestracja: pt lis 23, 2012 12:51 am
Lokalizacja: Łódź

Re: po zabawie ze mną chłopaki się biją (lekko)

Post autor: katkanna »

Normalne, moi panowie zachowują się dokładnie tak samo, zaczepiają, kotłują, boksują. Co ciekawe, mniejszy zwykle spuszcza łomot większemu ;) A potem śpią wtuleni w siebie tak jak na avatarze. To zdrowy objaw, znaczy, że mają energię się bawić, ja bym się zaczęła martwić, gdyby siedziały osowiałe w klatce cały dzień...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”