futrzaste momenty

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: Arau »

saszenka, ja się wzięłam na sposób i Labo im po prostu kroję. Jeden kołeczek na 3-4 i wtedy nie ma problemu, zjadają w całości, a nawet jak zostawią to odrobinę i nie szkoda. Kroi się łatwo małym, ostrym nożem.
Moje szczury zjedzą marchewkę po warunkiem, że jest odpowiednio drobno starta i wymieszana z mięskiem lub mięsnym gerberkiem :P
Ucałuj dziewczyny :)
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

U mnie to nie działa :( Mam pełno małych kawałków, już połamanych w transporcie zapewne, ale one zanim zjedzą muszą schomikować - WSZYSTKO! Wyjątkiem jest warzywo i owoc, ale też nie zawsze! Jak się nie opanują, to zjedzą od razu, a resztę schomikują i zjedzą za 10 minut, czasem w ciągu nocy, a czasem zanim zjedzą to obsikają albo zakopią w mokrych polarach i wtedy to już pośladki :-\ Nawet VL, a teraz XtraVital, najpierw do sitka albo kryjówki, i dopiero potem konsumpcja ::) A jak zabiorę im polary, żeby nie zakopywały, to pędzą zakopać mi w łóżku ::) No nie ma siana :P
A marchewkę to w całości, tzn pokrojoną surową. Wprost kochają marchewkę :D
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

U nas walki, piski i kopniaki - młoda wprowadza swoje porządki! Gandzia wyniosła się do swojej kryjówki ::) Ja chyba wyniosę się z Gandzią, bo w nocy takie krzyki i hałasy, że ześwirować można ::)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
handzia600
Posty: 636
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
Numer GG: 12805114
Lokalizacja: Białystok

Re: futrzaste momenty

Post autor: handzia600 »

Jeju jak Ty to wszystko wytrzymujesz? Te hałasy w nocy?
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

No wiesz... mówię "spokój" i zapalam światło. Wtedy pojawiają się trzy słupki i trzy zdziwione pyszczki patrzą na mnie z wyrazem "ale w czym rzecz?" (czwarta śpi porządnie i grzecznie). Gaszę światło i znowu krzyki i hałasy. Zapalam. Na to szczury "w czymś pomóc?". Gaszę. Piski i tupot nóg. Zapalam. "Taaaaak?" Gaszę... I tak w kółko, aż zasnę ze zmęczenia ::) To lepsze niż liczenie baranów i w sumie trochę podobne. Tylko, że barany nigdy tak nie hałasowały...
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
handzia600
Posty: 636
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
Numer GG: 12805114
Lokalizacja: Białystok

Re: futrzaste momenty

Post autor: handzia600 »

hahahah :D barany nigdy tak nie hałasowały :D :D :D robię to tak samo z zapalaniem światła tyle że u mnie to wygląda tak że wisi na kracie tzn na drzwiczkach i prosi o wyjście :D
Czasami bywa to denerwujące szczególnie kiedy człowiek musi rano wstać ::)
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: futrzaste momenty

Post autor: Eve »

A u mnie 23 : 30 i wszystkie sześć szczurów w łóżeczkach .. ja nie wiem .. moja pora snu dopiero za dwie godziny a nie ma z kim pogadać .. Nie dogodzisz tym ludziom ;D
.. ale .. " w czym pomóc " rozwaliło mnie na łopatki ..poległam ;D
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Ja już sporo nocy zarwałam, bo szczury patrzyły na mnie z wyrzutem ::) To nic, że jak ja mam czas, to one wolą spać w otwartej klatce, ale jak już w końcu się kładę to im się zbiera na aktywność. O 4-5 rano!!!
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: futrzaste momenty

Post autor: Eve »

Wiesz co .. może spróbuj z nimi inaczej .. Ja jak przychodzę z pracy to pierwsze co robię po zdjęciu butów to wyganiam śpiochy z klatki i czy chcą czy nie muszą wyjść i " biegać ". Potem gdzieś po dwóch godzinach wołam "OOOObiiiiadeekk" i lecą, pędzą na żarcie. W wieczorem to się już tak trochę pokręcą i znudzone idą spać. Ale ważne jest żeby to było stale taki rytuał to one się szybko przyzwyczają.
Spróbuj moze będzie to jakiś sposób ;)
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

No nie da rady ::) Wieczorem zarządzam ewakuację klatki, żeby posprzątać. Siłą je muszę wyganiać, a najlepiej jak ktoś odwraca ich uwagę od tego, co ja robię i pilnuje, żeby nie wracały. Ledwo kończę, a te już pędzą do czyściutkiej klatki, żeby ją zabrudzić i po prostu pójść spać! Od tego czasu zresztą klatka pozostaje otwarta, ale przecież nie będę ich wyciągać z łóżek przemocą.
Jak odsuwam klatkę, żeby nie miały jak wrócić, to jedna dokonuje samobójczego skoku w jej stronę, a reszta zaszywa się za łóżkiem i śpi! Siedzę pół nocy - one śpią. Idę spać o 4-5 rano, a te łajzy dopiero wstają, hałasują dwie godziny i znowu idą w kimono ::) Zresztą ciężko utrafić, bo czasem zdarza się wyłom od tej reguły i zbiera im się na życie w innych jeszcze porach. A zawsze jest przy tym tak, że dyżurują na zmianę w stosunku 3:1 (rotacyjnie, zawsze ktoś inny na wybiegu i zawsze ktoś inny pilnuje klatki - ciekawe czy ustaliły grafik między sobą)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: futrzaste momenty

Post autor: Eve »

No to łatwo nie masz ;)
Nic Ci nie doradzę bo na takie przemyślne pilnowanie klatki to mało co można doradzić ale chociaż spokojnej nocy mogę życzyć :-*
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Dziękuję :D
Moje paskudy to wyrafinowane kombinatorki, ile razy próbowałam je przechytrzyć, zawsze wychodziłam na tym jeszcze gorzej ::) Ale taki ich urok i za to je uwielbiam ;D
Gaba robi się coraz większa, normalnie rośnie w oczach i jest coraz mniej mniejsza od reszty :D Ale chyba nie ma zamiaru haszczeć, bo wciąż jest czarna! :o
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: Arau »

U mnie nocnym koszmarkiem jest Belze, który koniecznie musi wyjść i usiłuje odpiłować pręty. Skubany, robi to zawsze w jednym miejscu i z taką zawziętością, że obawiam się, że w końcu mu się to uda. Zresztą, ostatnio jakoś się przestawiły, śpiochy się porobiły. Nawet na wybiegu, Alek leci na parapet, a Bubuś za kanapę i drzemią. Sama muszę je rozruszać, ale mogę je zabawiać godzinkę, półtorej, a nie 4, jak je ostatnio puszczam. Może trzeba skrócić wybiegi? W klatce czasami się pokotłują przed snem, ale nie biegają raczej, więc tu mam spokój:P
Może dawaj im jeść na noc? Napchają się i pójdą spać?
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Pewnie chłopaki przestawiają się na czas zimowy ;) Albo doszli do wniosku, że już się wyszaleli, natłukli i teraz czas na refleksję :D
U mnie tylko Gaba ma ciągoty go gryzienia prętów, właściwie to jako jedyna ze wszystkich szczurów, obgryzała klatkę jeszcze jak była razem z resztą maluchów. Na szczęście po połączeniu z moimi doszła do wniosku, że fajniejsze jest bicie się z kumpelami niż gryzienie prętów ;) Jedyna porządna to chyba Gytia, ona śpi normalnie, a jak nie śpi to zachowuje rozwagę w zachowaniu. Reszta idzie na żywioł ::)
Zauważyłam też, że Gandzia zaczęła piszczeć! Ale nie dlatego, że ktoś ją gryzie czy coś. Ona zaczęła piszczeć odstraszająco!!! Oczywiście nikt się nie boi i dalej zaczepiają biedną ::) Zdarza jej się też pisknąć, gdy nie chce żebym ją brała na rękę. Zresztą pod tym kątem to Gandzia jest kotem - to ona decyduje kiedy się pomiziamy i kiedy będę mogła ją dotknąć. Bywają chwile, że sama podchodzi i nadstawia się do głaskania, wchodzi na człowieka albo bunkruje się w rękawie :D ale zazwyczaj jednak pędzi w sobie tylko znanym kierunku i nie życzy sobie żadnych kontaktów z kimkolwiek ::)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Ech...
Jedzenie dostają na noc ::) Ale Greta nie zje, dopóki się nie wyszaleje, ewentualnie skubnie troszeczkę. Gandzia pędzi szalona i wynosi jedzenie z miski i układa w schowkach. Gytia próbuje zjeść, zanim Gandzia wszystko wyniesie, a Gaba jeszcze nie wie, kogo ma naśladować i robi wszystko! Niestety u nas najedzony szczur nie równa się sennemu szczurowi ::)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”