 są naprawdę śliczni
 są naprawdę śliczni  galerie zdecydowanie razem powinni mieć wszyscy, tym bardziej że łączenie przy takich maluchach nie powinno być najmniejszym problemem
 galerie zdecydowanie razem powinni mieć wszyscy, tym bardziej że łączenie przy takich maluchach nie powinno być najmniejszym problemem 
Moderator: Junior Moderator
 
		
		 są naprawdę śliczni
 są naprawdę śliczni  galerie zdecydowanie razem powinni mieć wszyscy, tym bardziej że łączenie przy takich maluchach nie powinno być najmniejszym problemem
 galerie zdecydowanie razem powinni mieć wszyscy, tym bardziej że łączenie przy takich maluchach nie powinno być najmniejszym problemem 
 U mnie nic nie gryźli, z materiałowych rzeczy (norka pogryziona przez moje baby
  U mnie nic nie gryźli, z materiałowych rzeczy (norka pogryziona przez moje baby  ).
 ).
 W końcu były w dość małej klatce i za wiele atrakcji tam nie było... Hm, niby też mamy nikona
 W końcu były w dość małej klatce i za wiele atrakcji tam nie było... Hm, niby też mamy nikona   Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.
 Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Na razie nic się nie dzieje, ale tak naprawdę na dniach zobaczymy jak to będzie. Wczesnym popołudniem zapakowałam huszczaki do transportera (niestety nie miałby kto ich pilnować na wybiegu), wyszorowałam klatkę, uprałam kilka polarków, chociaż i tak większość czystych była już przyszykowana, no i przygotowałam "neutralny stół" na spotkanie
 Na razie nic się nie dzieje, ale tak naprawdę na dniach zobaczymy jak to będzie. Wczesnym popołudniem zapakowałam huszczaki do transportera (niestety nie miałby kto ich pilnować na wybiegu), wyszorowałam klatkę, uprałam kilka polarków, chociaż i tak większość czystych była już przyszykowana, no i przygotowałam "neutralny stół" na spotkanie  Wypuściłam wszystkich chłopaków, poniuchali się, wychylali się ze stołu, chowali się razem w prowizorycznym domku... było ok. Tyle że ten wybieg trwał ok. pół godziny, gdyż w pewnym momencie niebieszczak upodobał sobie skakanie na firankę! Byłam przerażona. Raz skoczył, odsunęłam stół dalej, drugi raz skoczył i postanowiłam skończyć ten wybieg. Chyba skrzyżowali go z latającą wiewiórką
 Wypuściłam wszystkich chłopaków, poniuchali się, wychylali się ze stołu, chowali się razem w prowizorycznym domku... było ok. Tyle że ten wybieg trwał ok. pół godziny, gdyż w pewnym momencie niebieszczak upodobał sobie skakanie na firankę! Byłam przerażona. Raz skoczył, odsunęłam stół dalej, drugi raz skoczył i postanowiłam skończyć ten wybieg. Chyba skrzyżowali go z latającą wiewiórką   Wtedy włożyłam wszystkich do transportera i tam siedziały kilka godzinek. Głównie spały albo niuchały
 Wtedy włożyłam wszystkich do transportera i tam siedziały kilka godzinek. Głównie spały albo niuchały   Łaziły po sobie, przewalały się jeden na drugiego... bezogonki nawet spały tak śmiesznie na plecach, huszczaki tak nie robią, hehe
 Łaziły po sobie, przewalały się jeden na drugiego... bezogonki nawet spały tak śmiesznie na plecach, huszczaki tak nie robią, hehe   Dostały kilka plasterków ogórka i nie biły się, chociaż czasem sobie zabierały. W końcu postanowiłam je uwolnić. Puściłam je jeszcze na chwilę na łóżko na znany huszczakom koc i teren i był spokój. Potem wrzuciłam bezogonki do klatki, zaraz dodałam huszczaki i zaczęło się wielkie zwiedzanie "nowej" klatki. Nowe zapachy, nowe niektóre polarki (bądź wyprane)... jedzenie też było i jest
 Dostały kilka plasterków ogórka i nie biły się, chociaż czasem sobie zabierały. W końcu postanowiłam je uwolnić. Puściłam je jeszcze na chwilę na łóżko na znany huszczakom koc i teren i był spokój. Potem wrzuciłam bezogonki do klatki, zaraz dodałam huszczaki i zaczęło się wielkie zwiedzanie "nowej" klatki. Nowe zapachy, nowe niektóre polarki (bądź wyprane)... jedzenie też było i jest  Zaraz po szybkim rozeznaniu zaczęły jeść, bo co by innego! Jeden z braci husky jadł razem z niebieszczakiem
 Zaraz po szybkim rozeznaniu zaczęły jeść, bo co by innego! Jeden z braci husky jadł razem z niebieszczakiem   Jak na razie jestem bardzo zadowolona z łączenia. Nic złego się nie dzieje. Dam znać jak tam po nocy
 Jak na razie jestem bardzo zadowolona z łączenia. Nic złego się nie dzieje. Dam znać jak tam po nocy  Kciukajcie, żeby tak spokojnie było już zawsze, hehe
 Kciukajcie, żeby tak spokojnie było już zawsze, hehe   Na kotłowanie pozwalam, na krwawe bitwy już nie
 Na kotłowanie pozwalam, na krwawe bitwy już nie   W klatce mają kupę miejsca, na początku latały jak głupie i ciężko było je w ogóle uchwycić. Przed sekundą widziałam, że trzech chłopaków siedziało w jednym tunelu, tylko niebieszczak coś podżerał na dole
 W klatce mają kupę miejsca, na początku latały jak głupie i ciężko było je w ogóle uchwycić. Przed sekundą widziałam, że trzech chłopaków siedziało w jednym tunelu, tylko niebieszczak coś podżerał na dole   Załączam kilka fotek z wybiegu i już w nowej klatce:
 Załączam kilka fotek z wybiegu i już w nowej klatce: 
  
 
 
 
   
   


 oby noc przetrwali należycie
 oby noc przetrwali należycie  powodzenia!
 powodzenia! 
 
 zazdroszczę i gratuluję bezkonfliktowego łączenia
 zazdroszczę i gratuluję bezkonfliktowego łączenia   Strasznie się cieszę i i czekam na więcej fotek
 Strasznie się cieszę i i czekam na więcej fotek  
 Jak TŻ podszedł do nich z samego rana, to podobno Piorun ze Scoobym (kapturek) się iskali
 Jak TŻ podszedł do nich z samego rana, to podobno Piorun ze Scoobym (kapturek) się iskali   Wczoraj późnym wieczorem Chaps kotłował się ze Scrappym (niebieszczak), dokładnie tak jak wcześniej z Piorunem, czyli tylko dla zabawy, ew. pokazywali sobie kto tu rządzi
 Wczoraj późnym wieczorem Chaps kotłował się ze Scrappym (niebieszczak), dokładnie tak jak wcześniej z Piorunem, czyli tylko dla zabawy, ew. pokazywali sobie kto tu rządzi   Dzisiaj wspólnie i grzecznie jedli gerberka z jednej miseczki. Mam nadzieję, że zawsze będą tacy grzeczni. Jak się podchodzi do klatki lub coś w niej robi, to cała banda od razu przylatuje trochę poprzeszkadzać
 Dzisiaj wspólnie i grzecznie jedli gerberka z jednej miseczki. Mam nadzieję, że zawsze będą tacy grzeczni. Jak się podchodzi do klatki lub coś w niej robi, to cała banda od razu przylatuje trochę poprzeszkadzać   Wszystkie pyszczki są cudowne
 Wszystkie pyszczki są cudowne  
 Przy zmianie nazwy zmienił się też link, ale wejdziecie do albumu zaraz po kliknięciu zdjęcia w moim podpisie. Podaję link również tutaj: Camelliowe Stadko - galeria. Wedle tradycji będą się tam pojawiały zdjęcia pyszczków, tak więc serdecznie zapraszamy do zaglądania raz na jakiś czas
 Przy zmianie nazwy zmienił się też link, ale wejdziecie do albumu zaraz po kliknięciu zdjęcia w moim podpisie. Podaję link również tutaj: Camelliowe Stadko - galeria. Wedle tradycji będą się tam pojawiały zdjęcia pyszczków, tak więc serdecznie zapraszamy do zaglądania raz na jakiś czas  
 
  
 
 
   
  


 Śliczne stadko masz.
 Śliczne stadko masz. 
 Hm, wiewi, jaki pokrowiec?
 Hm, wiewi, jaki pokrowiec?   O której rzeczy mówisz?
 O której rzeczy mówisz?

 Przez te powiedzmy beżowe końce myślałam, że to rura pcv w ładnym pokrowcu
 Przez te powiedzmy beżowe końce myślałam, że to rura pcv w ładnym pokrowcu  Hahahah
 Hahahah Rury mam na samym dnie i są bez pokrowców
 Rury mam na samym dnie i są bez pokrowców   No cóż, cieszę się, że Cię zainspirowałam hehe
 No cóż, cieszę się, że Cię zainspirowałam hehe  




 Chłopaki śliczne, zwłaszcza niebieszczak, jest przesłodki
 Chłopaki śliczne, zwłaszcza niebieszczak, jest przesłodki 


 
 