moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Nietoperrr... »

Ech,jakże dostojna ta jubilatka i jakże zdystansowana od niepotrzebnych gonitw ;) Nie jeden ludź by pozazdrościł tego właśnie dystansu.
Wieści wetowskie aż nazbyt bogate :-\ Męczy takie nagromadzenie czasem nasze główki,ale to przecież sens jest.Bo co by te nasze główki robiły,gdyby nie miały się o kogo martwić??
Niech tam już u Was zdrowo i spokojnie będzie.
A Humbaczkowi pochwałka za uszkiem się należy za tupanie w odpowiedniej chwili ;)
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Entreen »

Urzekło mnie w duchowym (;D) filmiku, jak zaglądała wraz z agutkiem gdzieś w górę, co się nie spodobało... Szybka sprzeczka i Ducha, nie przejmując się niczym, wróciła do zaglądania :D Moi chłopcy fochali by się jeszcze dłuższą chwilę...

I wspinaczka po pionowej, gładkiej rurze kaloryfera!!! :o Zawsze wiedziałam, że panny są bardziej hardkorowe niż panowie, ale jednak...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: IHime »

Hahaha! Fantastyczny filmik do świetnej piosenki! Sto lat dla Duchy!
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Mnie urzekły jeszcze wytrwałe starania Grenadyny, kiedy "przysposabiała" dywanik domku. :D
Rurki od kaloryferów są dla panien błahostką :P , swego czasu naszym Siostrzyczkom urządziliśmy Podparapetowo", gdy jednak zaczęły się wspinać po meblach i w ich zasięgu znalazło się także okno, odcięliśmy pannom dostęp na górę grzejników i po skonstatowaniu, że wspinaczka jest bezcelowa, zaprzestały wysiłków ::)

Grenadynko kochana, wszystkiego najszczurszego CI życzymy, ale przede wszystkim ustąpienia problemów zdrowotnych. :-* Niech to zgrubienie okaże się nieszkodliwą pamiątką po niezauważonym, wcześniej przebytym urazie, jak u naszej pierwszej szczurki.
Trzymamy kciuki, żeby w szczupakowie zapanowało zdrowie pospołu z dobrymi obyczajami! :) :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Uni nawet nie wiesz jak było mi ciężko okroić tą scenkę żeby weszła do filmiku, bo to trwało i trwałao – do najpierwszej niteczki ! ja zaś najbardziej u Grenadyny lubię to spojrzenie dominy, które rzuca znad swoich robótek :D
Nóżka póki co się nie zmienia ;/

Wczoraj z Humbakiem nie dojechałam do weta, za to dziś po raz drugi – pobieranie szybkie i sprawne zaowocowało 119 mg !! Nie ma dziś dr Rzepki, jutro będę ją pytać co robimy dalej.

Z tej okazji:
- nie to co szczury w trawie, ale zawsze pewne urozmaicenie

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

szamu-szam

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Harfek Obrazek

Biesu tak Obrazek
a Hugonek tak (na bezpiecznej platformie z ręki, bo sam nie podszedłby do tego strasznego tworu ::) ) Obrazek

a najlepiej tak Obrazek ;)

Nuś Obrazek
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Eve »

Strasznie, sztraszebmie podoba mi się ta fota
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Harf11.jpg
Ma w sobie to "coś" , nie wiem czy to Twoje oko zrobiło ale jest genialne .. Oczywiście to to model jest najważniejszy i czaruje a tło i owe OKO tylko mogło eminencję uwiecznić ::) ;D
Bardzo proszę o wycałowanie, wytulenie i wyczochranie całego szczupakowa .. a czy u Was to zamiast stada nie powinna być ławica? ;) :-*
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_1194.jpg Ćwiczenia z kamuflażu. :D ;) Pamiętam nasz Kwartecik hasający pośród ubrań, drążących korytarze i drapujących po swojemu
Hugonek jest po prostu wzruszający :-* http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... narek4.jpg http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... narek5.jpg
Stołówka w trójnikach jakże funkcjonalna, i podjeść tam można, i przyciąć komara ;D

Rozmawiałaś z dr Rzepką, co mówi o tych wynikach? Może faktycznie trzeba wziąć dużą poprawkę na stresowe skoki ???
Bardzo liczę na dobre wieści, głaski wszystkim ślę :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Uni dzwoniłam, na razie dr powstrzymuje się od wydania opinii, mamy jeszcze zrobić badanie moczu i zabiorę chłopaka jak pojadę z Horpyną w czwartek.
Badanie moczu - to lubię ! szczególnie w obecnych okolicznościach – Humbak dalej namiętnie przerabia wodę na wodę :-\



Trochę dzisiejszych szczupaków bo się udały:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Chłopcy:
Obrazek
oj tak, Hugonek zrobiony jest z ujmującego materiału, tylko ta jego cecha doprowadzi wkrótce do tego że zatraci zdolność poruszania się ::)
z klatki – "wyyynieś !", na plac zabaw – "zaanieś !", z tapczanu na fotel - "przesadź (jeśli już musisz...)", z fotela - "zesadź..."
Ranyjulek !
Hugonku, jesteś w tej chwili największy w całym szczupakowie - czyje tunięcie powinno wszystkich do pionu stawiać ?..
...albo lepiej nie tup, bo nóżki...

Humbak Obrazek
jest żywy, ale tak jakoś tak biednie wygląda :-[ zapewne przez te straty płynów - są chwile kiedy czuję mu kosteczki,
z apetytem nie ma problemu, ale patrząc jak niewolniczo chłepce tę wodę, zastanawiam się czy to jest przyczyną siusiania czy skutkiem ? - siusia bo pije, czy pije bo tyle siusia - organizm nie zatrzymuje wody... muszę o tyym porozmawiać z dr ...

Biesu Obrazek żeby nie było, że on jedyny taki bezkonfliktowy - i Biesu ostatnio znalazł sobie kogoś w kogo szplieczki wbija - w Hugonka ! Hugonek zwalcza Biesa w klatce, Biesu bierze odwet na wybiegu, jeden boi się wyściubić nosa z hamaka, drugi - z klatki ::)

i jaszczurówka, tutaj przysiadł sobie u żłoba Obrazek , ale wcześniej – siedziałam pośród nich na ziemi i pilnowałam porządku (kiedy czterej chłopcy krzątają się w jednym miejscu trzeba temperamenty jednych łagodzić a drugich słowem pokrzepiać) – Nuś z każdym jednym listkiem, przylatwywał mi na kolana chrupać - "bezbronny jestem kiedy jem" ...

Humbak (choć nie omieszkuje przypominać Asłanowi gdzie wschód a gdzie zachód za każdym razem kiedy go spotka, a nie jest zajęty innymi rzeczami) ani półzębem go nie naruszył, a Nucha znów w największej bojaźni przed nim - sparaliżowany, kwikliwy...
A ja widzę, że to kompletnie nie ma sensu - oni nigdy nie będą razem szczęśliwi :(
Chcę poczekać jeszcze aż Horpyna wydobrzeje i będzie trzeba coś postanowić. Obecnie jedni żyją w strachu przed drugimi, a drudzy jakby tylko po to, żeby ten strach podtrzymywać - bo inaczej byłoby na odwrót... :(
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Paul_Julian »

Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
pyla
Posty: 255
Rejestracja: śr sty 11, 2012 11:42 am

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: pyla »

Kreska, Kropka,Fiona, Czarnuch i Złamasek
za TM Brusław
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Eh, te chłopy..! :-\ Ciągle im wojowanie w głowie, choćby o nic... :P Jednych i drugich szkoda, że nie mogą bytować w zgodnej harmonii. Przemów im jeszcze raz do rozumu, niech nastanie rozejm! ::)
Foteczki fajne :)
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... gonek4.jpg - Nikt nie podsadzi..? ;D
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... mbak36.jpg :)

Powrotu sił mu życzę z całego serca i żeby to jednak nie było nic poważnego. :-* :-*
A czy na to sikanie pomagał Vetmedin, brał? - było lepiej? Ślemy ku Wam dobre myśli i upraszamy przychylności losu dla szczupakowa
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

vetmedin ?
nie, Humbak nie brał, żadnych leków jeszcze nie brał, nawet diety nie miałam mu zmieniać zanim nie zdiagnozujemy...

glukoza w moczu wyszła dziś fatalnie wysoka :-[ chyba za szybko się ucieszyłam...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Kurczę, nie Vetmedin, Urinovet miało być, przepraszam ::)
Saszetki na kłopoty z drogami moczowymi, jeśli nie dawałaś, podaj parę razy i zobacz czy coś się poprawia
Kurczę, co jest z tą glukozą, czyżby jednak cukrzyca :-\
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Ol,. byliście wczoraj? Coś wiadomo?
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Byliśmy.
Wczrajszy dzień poświęciłam sobie na czytanie o cukrzycy – bo jednak.. :(
Kupiony przez mnie glukometr, który dawał takie krzepiące pomiary funta kłaków wart - wyniki skonfrontowane z badaniem w lecznicy okazały się wyssane palca >:(

Humbak ma cukrzycę.
Na razie, i jak długo się da, będzie leczony dietą. Wkroczenie z insuliną, jak mówi dr, to ostateczność (i bardzo wątpliwe, czy wykonalna u nas, zważywszy, że glukozę trzeba sprawdzać wtedy przed i po podaniu, kilka razy dziennie...)
Z dietą też nie będzie łatwo ani szczególnie miło dla Humbaka, ale to nic w porównaniu z jednym wielkim niekończącym się kłuciem :-X

Obiadki nie będą takie złe, myślę, że szczupaki nie odczują nawet różnicy, bo zawsze gotowałam im zdrowo i różnorodnie. Jedynie że teraz wykluczyć trzeba będzie gotowaną marchew, kukurydzę, boby i parę innych, ale zostaje całkiem spore pole manewru do sporządzenia smaczynego, niskowęglowodanowego posiłku.
Wczoraj była fasolka szparagowa i brukselki z oliwą, dziś warzywka z łososiem, a jutro dziki ryż z brokułami i ziołami :)

Gorzej z karmą podstawową. Dr Rzepka poleciła nam kocią karmę dla cukrzyków, problem w tym, że ani Humbak ani chłopcy nie uznają jej za jedzenie. Kiedy im wczoraj nasypałam podchodzili, patrzyli i zwracali się pytającymi oczami „dlaczego miska jest pusta ?”. Nawet nie brali w zęby, żeby wynieść i gdzieś zachomikować, tak jak robią z innymi garnulatami, po prostu dla nich to nie-jadalne, co nawet było do przewidzenia, bo nie jadają przecież mięsa, ani jego przetowrów.
(i chyba dobrze, bo prawdę mówiąc przerażało mnie to 46 % białka w royalu ...)

Spróbujemy więc inaczej, dieta ma być niskocukrowa – a więc spróbujemy z wysokobłonnikową karmą dla koszatniczek, skraplaną oliwą dla uatrakcyjnienia, robakowym wsadem białkowym (jak tylko robaki dojdą), razowym makaronem, i surowymi warzywami, którem odtąd będą non stop, a nie tylko rano i wieczorem.
Zobaczę jak to pójdzie, wydaje mi się na tyle zrównoważone, że nie zaszkodzi innym...
Bo owszem ::) groźba schizmy wciąż wisi nad chłopackim obozem, ale odkładam to jeszcze, bo wiem że to już by było na zawsze. Do W-wy tym razem Humbak jechał z Asłanem, żeby nie powtórzyły się wariactwa z ostatniego razu, kiedy to jaszczur pozostawiony sam w domu wykontycypował, że przejmie sobie klatkę na własność... 16 godzin nieobecności Humbaka mu wystarczyło, jeśli ich teraz rozdzielę na kilka dni, nie będzie sensu fundować wszystkim stresu ponownego łączenia.
Na razie funkcjonują jako tako, jeśli coś się popsuje, forma Humbaka spadnie... wtedy pójdą swoimi drogami.



I słówko o Horpynie: Horpyś ma najzgrabniejsze szewki z wszystkich dziewczyn ! płaściutkie, myślę, że nie będzie przeszkód do ściągnięcia kołnierza jutro :) Jedynie wczoraj myślałam, że dziewczę postanowiło przecierpieć utratę "jajek" dogłębnie - łatwiej jej było zrobić zastrzyk z genty niż przemycić przeciwbólowe. 6 podejść musiałam robić ! we wszystkim mądrala wyczuwała - czy metacam, czy tolfinę – w nutri, calo-pecie, kaszce miodzie... przeszło dopiero w serku topionym ::)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”