Słodziaki moje

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: zocha »

Jak fajnie przeczytać, że u Was dobrze :)
Stefcia piękny wiek ma! Cieszę się, że w dobrej kondycji jest.

Czekam z niecierpliwością na zdjęcia! Dużo buziaków dla dziewczyn przesyłam :)
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

Coś mi nie idzie ani czytanie, anni pisanie, ani fotek pstrykanie, ale dzisiaj może choć troszkę nadrobię!
W telegraficznym skrócie - Stefcik chudnie, ale trzyma się dobrze, a kończy zaraz 2 lata i 8 miesięcy, czarnuchy nadal doprowadzają nas do szału kradnąc jej jedzenie z pyszczka. Otak taki mięsny, że aż samczy, a Cienizna gibka i spręzynkowata. Toczą nieustające spory o wszystko.

Poprzedni domek rozpadł się i pozostały z niego dwie ściany, plus lądowisko dachowe dla siostrzyczek...
ObrazekObrazek
... ale przybył nowy domek, jak widać całkiem już zamieszkały :D
Obrazek
Szaman rozpieszcza nas swoim lizusostwem i totalną słodyczą
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Otaczański buduje tkankę mięśniową - obgryzając żeberka i prosząc o co dobrego
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Po czym słodko śpi z pełnym brzuszkiem
Obrazek
Cienik też zmaga się z kośćmi, a poza tym robi wszystko na raz i w pędzie, więc pozostałe zdjęcia uwieczniały tylko jej zadek ;)
Obrazek

Komensale ;)
Obrazek
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Słodziaki moje

Post autor: unipaks »

Fajnie wyglądają tak stłoczone w domku, widać że im dobrze razem :)
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... i/h004.jpg http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... i/h060.jpg Stefcia... :) Mogłabym ją zjeść, taka jest rozkoszna! :-*
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... i/h045.jpg dokarmianie pod czułą i troskliwą opieką... :)
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... h_h032.jpg Otak faktycznie słodko wygląda drzemiąc :)
... a tutaj z kością jak pies, nawet łapą sobie ją przytrzymuje :D ;) http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... i/h011.jpg
Niech im zdrówko sprzyja, ślemy buziaczki; dla agutki podwójne! :-* :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

Stefka ślicznie wygląda ! http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h045.jpg
manianera pisze: Szaman rozpieszcza nas swoim lizusostwem i totalną słodyczą
ObrazekObrazek
TOTALNĄ ! :-*

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h027.jpg "opowiem ci bajkę, jak szczur palił fajkę " ::)
ale to http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h023.jpg rozbawiło mnie jeszcze bardziej - jak zniecierpliwiony biesiadnik walący pięścią w stół :D

Te wspólne zdjęcia, gdzie cała trojka na równi czerpie z dobroci stołu i snu naprawdę grzeją serce - szczęśliwe te dojrzałe dni Stefanka :) Serdeczne głaski przekaż wszystkim :)
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: zocha »

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h003.jpg pięknie tu dziewczyny razem wyglądają

Stefcia jak zwykle zachwyca pod każdym względem :-*

Buziaki dla dziewczyn!
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Słodziaki moje

Post autor: Eve »

Cień z tymi kośćmi wyglądem nieco przypomina mamuta i to skojarzenie ubawiło mnie dogłębnie ;D
Domek A i domek B również podnoszą wrażenie zdjęć ..głównie domek A ..
I na koniec jadło wspólne ..ehh
Po nochalkach cmoknij :-*
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: zocha »

Co tam u dziewczyn słychać? Stęskniłam się trochę za nimi :) :-*
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

Ech...
Dwa tygodnie temu były wszystkie na przeglądzie, dr Kasia zmieniła nasercowe Stefci i jeszcze się, głupia, dopytałam czy jest tak jak nam się wydaje, że się Grubosz nigdzie nie wybiera. Usłyszałam, że jak najbardziej ma jeszcze przed sobą dużo radości na tym świecie.
I było nie zapeszać...
W piątek wymacałam ogromnego guza, który pojawił się dosłownie znikąd. Miałam nadzieję, że to ropień, zwłaszcza, że to pod brodą, gdzie Stef lubi się jeszcze czasem podrapać. W sobotę udało nam się trafić do dr Rzepki - guz, głęboki, prawdopodobnie tarczycy, operacja z tak ogromnym ryzykiem, ze nie ma się sensu za nią zabierać.
Dajemy theranecron, Stefciuś dzielnie znosi zastrzyki, których... nie zauważa ::) . W czwartek kontrola, prawdopodobnie dostanie jeszcze do kompletu przeciwzapalne, co by jeszcze trochę z nami pobyła. Jak zaczną się problemy z przełykaniem - będzie czas się żegnać.
A ja już planowałam jej trzecie urodziny...
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: zocha »

Ach te guzy :(

Trzymam mocno kciuki żeby jednak leki pomogły i Stefcia pobyła z nami jeszcze trochę!

Uściski dla Was, wymiziaj Stefcie i daj jej buziaka ode mnie :)
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Słodziaki moje

Post autor: unipaks »

Mam nadzieję, że organizm Stefci zignoruje obecność intruza tak jak ona nie zauważa tych zastrzyków, a w tym czasie leczenie przyniesie efekty; agutka twarda baba,nie odpuści przecież tak łatwo, trzy latka to nie byle jaka impreza :)
Wygłaszcz ślicznotę ode mnie i powiedz, że ma się trzymać, my tu kciuki za nią zaciskamy żeby było dobrze! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

Mrożąca taka wiadomość :-[ ... ale przecież może być jeszcze długo dobrze, jeżeli będzie stabilnie. Uni dobrze mówi, Stefka to wojowniczka, na pewno nie uczyni nic łatwym dla guziska, a mam nadzieję, że leki będą działać na jej korzyść i pozwolą łykać życie wielkimi hałstami jeszcze długi czas :) Kciukam za to mocno mocno :-*


(o której w czwartek macie wizytę ? bo i my będziemy wtedy w medicavecie ;) )
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

(o której w czwartek macie wizytę ? bo i my będziemy wtedy w medicavecie ;) )
O, dopiero teraz przeczytałam! Ale na wizycie był mój mąż i to już po czasie przyjmowania - o 18, następną mamy 22.10 i wtedy ja się wybieram.

Na wizycie dr Ania stwierdziła, że guz się zmniejszył, zmiękł i oddzielił, więc jest ok. Teraz co tydzień zastrzyk, zobaczymy jak pójdzie. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że to ropień, ale równie dobrze może to być naczyniak, więc żeby nakłuć trzeba by być pewnym, że ten pierwszy (zbyt duże ryzyko wykrwawienia). Można by zrobić usg, ale w Medicavecie nie robią, a wozić Stefcię po innych wetach trochę straszno, do tego guz w paskudnym miejscu do badania, ech. Na razie dajemy jej odpocząć, zwłaszcza, że serduszko już widać, że coraz słabsze - boczki wachlują. Guz stał się operacyjny, ale nawet dr Rzepka stwierdziła, że ryzyko jest za duże.
Mimo wszystko Szaman w stosunkowo dobrej kondycji - poleguje, wcina, sama przypomina nam o porach podawania leków ;) . Z chodzeniem coraz gorzej, ale tyle co chce to się jeszcze przemieści. Maluchy w piorunującym tempie kradną jej całe jedzenie, a my boimy się, że Stef mógłby spaść ze schodków, więc trzeba było oddzielić połówki royala. Pompon zajmuje dolną, bezschodkową geriatryczną część, a siostrzyczki dostały nieco więcej hamaków i koszyczków co by im się nie nudziło na zmniejszonej powierzchni. Wybiegi są wspólne, choć dla Stefciusia z bieganiem nic nie mają wspólnego ;) .
Czarnuszydła zwariowane jak zwykle, przepiękne i tak różne pod względem charaterów, że trudno uwierzyć w ich pokrewieństwo. Otak bardzo się wyrobił - z każdym dodatkowym centymetrem i gramem robi się nieco bardziej stateczna, jakby siła grawitacji była związana z jej poczuciem bezpieczeństwa. Cienizna prawdopodobnie zawsze będzie młoda duchem, myszkująca i aktywna - i za to ją kochamy. Uwielbiam jej czarność - przez czarne łapki wygląda jakby wiecznie chodziła w kombinezonie albo wręcz w dziecięcym pajacyku :D ! I te brzuchy - Cienisty rudo-czarny i Otaczkowy - z niedźwiedzią białą łatą - tak wycałowane, że aż dziw, że zachowują kolor ;) !
Tylko ociupinka fotek żarłocznych:
ObrazekObrazekObrazek
A tu widać, jak jest z nóżkami...
Obrazek
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Słodziaki moje

Post autor: unipaks »

Stefulciu kochana, całuski delikatne i ciepłe w te twoje łapule, żeby im siły jak najdłużej dopisywały. :-*
Twór zmniejsza się, to dobra wiadomość - oby jak najszybciej i do zniknięcia najlepiej :)
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... i/a003.jpg Stefcia wygląda tu, jak dziecko, co podjadło już i teraz zasypia nad jedzonkiem ;) :) słodka jest. Fajnie wyglądają, kiedy razem w takiej bliskości konsumują. :D
Buziaki ślemy dla słodziaków, niech im zdrówko i apetyt dopisują :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

Jakie pomyślne wieści :) Bardzo gorąco życzę, żeby to jednak były jakieś ropne sprawy i zeszły do zera jak kiedyś u Misiaczka !
Stefka budzi niesłychane pokłady czułości, widać że jest już delikatna, ale jakże piękna ! oczka na szlachetnej twarzyczce takie duże http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=a007.jpg :-*
Jak Wy się powstrzymujecie, żeby jej nie porywać co rusz od młodszych koleżanek na nieustające dopieszczanie ?
choć pewnie ... się nie powstrzymujecie ;) :D

Buziaki i miłe drapki całej trójce ślę :)
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

Wstyd, jak zaniedbuję słodziakowy wątek, ale jakoś nie mogę się zmobilizować ::) .

Od miesiąca walczymy z ropniem Stefci (bo guz całe szczęście nim właśnie się okazał) - obecnie to już drobne potyczki, ale wciąż jeszcze dręczymy Gruboszka wyciskaniem ropy i rivanolem. Tortur jest z resztą znacznie więcej, bo do Vetmedinu i Prilium dołączył jeszcze Furosemid w zastrzykach - kłucie dwa razy dziennie... Efekty jednak są ewidentne, Pomponik znacznie mnie faluje, je chętnie, odrobił zaległości wagowe. Z aktywnością nie przesadza, bo kilka kroków to dla niej już obecnie wyczyn - tylne nóżki coraz gorzej pracują, a serducho bardzo słabe. Za tydzień kończy 2 lata i 10 miesięcy :) . Mieszka nadal sama, każda wizyta czarnych siostrzyc u niej to wielki foch, więc nie przesadzamy z integracją. Zwłaszcza, że Stefcian znacznie bardziej lubi przesiadywać nam na rękach i być miziany niż bratać się ze zwariowanymi maluchami. Ten niegdysiejszy ADHDowiec rozpłaszcza się teraz na kolanach i zgrzyta, pulsuje, lizusi - byle ją smyrać :) .

Czarnuszki mają lepsze i gorsze dni, ale wieczne niesnaski i wzajemne wykradanie sobie jedzenia są ich ulubionymi aktywnościami ::) . Nie mam pojęcia skąd ta złodziejska mania, jedzenie w klatce zawsze jest, a mimo to nawet niekochane labofeedowe słupki są przedmiotem ninjowych popisów i w końcu darcia futra kiedy okradany odkryje co się dzieje. Krem się nie leje, ale kłaczki raz na tydzień zbieram.
ol. pisze: Jak Wy się powstrzymujecie, żeby jej nie porywać co rusz od młodszych koleżanek na nieustające dopieszczanie ?
choć pewnie ... się nie powstrzymujecie ;)
Stefka nie dość, że jako przymusowy samotnik nie jest już od nikogo porywana, to jeszcze podawanie leków 5 razy dziennie (!) wymusza bardzo regularne wybebeszanie jej z odmętów hamaka i obcałowywanie, tulenie i mizianie. Bo jak tu zrobić zastrzyk w biedny boczek i nie spędzić 20 minut na pocieszaniu...? Poza tym jest obecnie tak uroczym obiektem pieszczot, że najchętniej nosilibyśmy ją w kieszeni :D !
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”