

moj Hyde
Moderator: Junior Moderator
 
		
		 
 
 wiem ze powinny byc przynajmniej dwa ale po prostu nie moge kupic drugiego...
 wiem ze powinny byc przynajmniej dwa ale po prostu nie moge kupic drugiego... nawet jak go wypuszczam lazi tylko za kanapa, nigdy po calym pokoju. nie bardzo mnie lubi... nie gryzie - jest kochany - ale ucieka jak go biore w pokoju.
 nawet jak go wypuszczam lazi tylko za kanapa, nigdy po calym pokoju. nie bardzo mnie lubi... nie gryzie - jest kochany - ale ucieka jak go biore w pokoju. ) mam ciagle nadzieje ze ten strach jest przejsciowy, ze sie jeszcze nie oswoil i bedzie lepiej. az sie sobie dziwie bo do niczego nigdy nie mam cierpliwosci a na niego sie jeszcze nigdy nie zdenerwowalam
) mam ciagle nadzieje ze ten strach jest przejsciowy, ze sie jeszcze nie oswoil i bedzie lepiej. az sie sobie dziwie bo do niczego nigdy nie mam cierpliwosci a na niego sie jeszcze nigdy nie zdenerwowalam 

 
 

 jeszcze na brzuszku ma taki jakby prostokat bialy. Uwielbiam go
 jeszcze na brzuszku ma taki jakby prostokat bialy. Uwielbiam go 


 
  a jak mu do pysia na białym konu!
  a jak mu do pysia na białym konu! 
   
   
  
  )
 ) 
   ) i życzę sukcesu, a potem podwójnego ogoniastego szczęścia w domu
 ) i życzę sukcesu, a potem podwójnego ogoniastego szczęścia w domu 

Spróbuj wytłumaczyć rodzicom, że samotny szczur jest po prostu nieszczęśliwy. To tak, jakby człowiek musiał pogonić w diabły rodzinę i przyjaciół, a miał mu wystarczyć tylko szczurek...triss pisze:tylko jedenwiem ze powinny byc przynajmniej dwa ale po prostu nie moge kupic drugiego...
To jeszcze nie znaczy, że Cię nie lubitriss pisze:nie bardzo mnie lubi... nie gryzie - jest kochany - ale ucieka jak go biore w pokoju.
 On jest chyba jeszcze młodziutki, a takie maluchy wolą latać niż siedzieć na rękach
 On jest chyba jeszcze młodziutki, a takie maluchy wolą latać niż siedzieć na rękach  To tak, jakbyś próbowała usadzić 2-latka grzecznie na kolankach - nawet jeśli usadza ukochana ciocia, to fajniej jest pohasać, niż siedzieć
 To tak, jakbyś próbowała usadzić 2-latka grzecznie na kolankach - nawet jeśli usadza ukochana ciocia, to fajniej jest pohasać, niż siedzieć 