futrzaste momenty
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: futrzaste momenty
Oby. U mojej byłej też zaczęło się od infekcji i miała ze trzy serie antybiotyku i musiałam ją uśpić na końcu. Tyle, że ona miała dwa lata, więc może już słabsza była... I trochę inaczej to było słychać.
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Może coś jeszcze jej dolegało, albo lek był za mocny czy źle dobrany 
Tak czy inaczej, nie ma co panikować z byle kataru. U nas przeszło całkowicie trzeciego/czwartego dnia podawania leku, a już od pierwszego była poprawa
Możesz jakoś bardziej opatulić klatkę, jeśli jest zimno, dorzucić więcej szmatek, podać coś ciepłego na obiadek, itp. Trzymamy ogony 

Tak czy inaczej, nie ma co panikować z byle kataru. U nas przeszło całkowicie trzeciego/czwartego dnia podawania leku, a już od pierwszego była poprawa


saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Mają dużo szmatek. Potem robią przemeblowanie ciągle. A Trish teraz przeważnie siedzi w domku, więc raczej zimno jej nie jest. Tam zresztą też ma szmatkę. Teraz widzę, że od jakiegoś czasu wyszła i figluje z innymi. Ona ma takie chwilowe napady.
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
U Gaby było tak, że wariowała jak zawsze tylko kilka razy dziennie siorbała nochalem, czasem nawet podczas jedzenia, w sensie - w niczym jej to nie przeszkadzało ani nie ograniczało
Dopiero po antybiotyku zrobiła się senna, ale tylko przez pierwsze 2-3 dni i tylko po zapodaniu leku. Siorbanie trwało kilka-kilkanaście minut, następowało wielkie kichnięcie (o mocy "dobrze, że mi ryja nie urwało"
) i cisza, aż do następnego siorbania.


saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
No to moja chyba kataru nie ma, bo nie słyszę żadnego siorbania. Tylko kichanie po parę razy, ale nie żeby jakoś często... Na początku myślałam, że tak, normalnie, jak zawsze. W końcu i my kichamy niekoniecznie od kataru. Ale po usłyszeniu tego dźwięku, stwierdziłam, że to już nie jest normalnie. Z tym, że siorbać, nie siorbie.
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Hmm, a co to za dźwięk? Do czego podobny?
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Nawet nie wiem, jak Ci go opisać. Chrumkanie dochodzi swoją drogą,a to jest dodatek. Nie jest to typowe świszczenie. Na początku myślałam, że coś jej w gardle stanęło, ale nie mogłam jej pyska otworzyć. Wydaje mi się, że dopiero jak zaczyna się za bardzo ruszać, to wtedy, ale to też nie zawsze, bo teraz się bawiła z innymi i nie było nic słychać... Dałam im jeść, to też podleciała i jadła normalnie.
W sumie to syn wczoraj już to usłyszał, ale ja potem nic nie słyszałam i myślałam, że mu się zdawało.
W sumie to syn wczoraj już to usłyszał, ale ja potem nic nie słyszałam i myślałam, że mu się zdawało.
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Hmmm, Gaba też wydawała dziwny dźwięk. Takie jakby krztuszenie-charkanie, nie wiem jak to opisać. Pojechałam z nią z tym do lekarza. Wtedy kazali podawać immunactiv. Dźwięk się nie powtórzył, ale po zjedzeniu immuna (10 dni) pojawiło się siorbanie
Wcześniej myślałam, że to coś z serduchem, bo mała ma te czkawki paskudne i się bardzo poważnie zaniepokoiłam. Zwłaszcza, że to niby krztuszenie nie było powiązane z jedzeniem. Ale powiedzieli, żeby się tym nie przejmować. No i faktycznie, czkawki jakby są rzadsze, a po antybiotyku całkowicie zniknęły wszelkie inne dziwne dźwięki.

Wcześniej myślałam, że to coś z serduchem, bo mała ma te czkawki paskudne i się bardzo poważnie zaniepokoiłam. Zwłaszcza, że to niby krztuszenie nie było powiązane z jedzeniem. Ale powiedzieli, żeby się tym nie przejmować. No i faktycznie, czkawki jakby są rzadsze, a po antybiotyku całkowicie zniknęły wszelkie inne dziwne dźwięki.
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
No właśnie, to może być coś, jak u Twojej Gaby, też bardziej, jak kaszel, albo coś, ale z takim lekkim jakby świśnięciem.
Czkawkę czasami Trish też miewa, ale nie jakoś często. Może mają to samo, jako siory...
Czkawkę czasami Trish też miewa, ale nie jakoś często. Może mają to samo, jako siory...
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Czkawka nie jest niczym niepokojącym u młodych szczurasów. Mnie martwiła, bo była codziennie i to dosyć głośna (jak u człowieka!), ale powoli zanika. Raczej nie jest więc przypadłością rodzinną
Nie martwmy się na zapas. Na szczęście jesteśmy w kontakcie, więc jak u którejś z siostrzyczek zdiagnozuje się odpukać jakąś przypadłość, to wtedy będzie można mieć jakiś pkt zaczepienia przy ewentualnościach z resztą rodzeństwa. Teraz wygląda to na zwykłe przeziębienie (u nas tylko górnych dróg, u Ciebie pewnie też nic poważniejszego).

saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
A nie, takiej czkawki to ona nigdy nie miała. Ale to jest najczystsza postać czkawki melmackiej. Alf na taką chorował, ale on miał chyba 7 żołądków.
A tak poważnie, to też mam nadzieję, że nic poważnego.
A powiedz mi, w jakich dawkach i ile razy dziennie podawałaś to Immuno i ewentualnie antybiotyk ?
Widziałam jakieś Immuno Marsjanki w różnych smakach, ale to pewnie nie to, tylko takie zwykłe.
A tak poważnie, to też mam nadzieję, że nic poważnego.
A powiedz mi, w jakich dawkach i ile razy dziennie podawałaś to Immuno i ewentualnie antybiotyk ?
Widziałam jakieś Immuno Marsjanki w różnych smakach, ale to pewnie nie to, tylko takie zwykłe.
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Immunactiv podawałam jedną kapsułkę do mokrej paszy na 4 paszcze. Przez 10 dni, potem konieczna przerwa. Gaba pierwszą dawkę wzmacniacza dostała w zastrzyku podczas wizyty.
Ja kupiłam Immunactiv Balance firmy Vetfood, 120 kapsułek za 69 zł. Jest długi termin ważności, więc finansowo jak najbardziej się opłaca no i raczej nie ma ryzyka, że nie jest dobre dla szczurasów, tak jak ludzkie odpowiedniki (a raczej te wszystkie dodatki).
Ja kupiłam Immunactiv Balance firmy Vetfood, 120 kapsułek za 69 zł. Jest długi termin ważności, więc finansowo jak najbardziej się opłaca no i raczej nie ma ryzyka, że nie jest dobre dla szczurasów, tak jak ludzkie odpowiedniki (a raczej te wszystkie dodatki).
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
A to jest specjalnie dla zwierzów chyba ? Bo widzę, że to jakieś Vetfood dla kotów i psów
A zwykłe imuno dla ludziów nie może być ?
A zwykłe imuno dla ludziów nie może być ?
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Vetfood niby dla psokotów, ale i tak właśnie to lekarze dają szczurasom
To ludzkie pewnie też może być, ale weź pod uwagę jakie ma dodatki. Jak dla mnie to Vetfood ma dwie zalety: jest w proszku, więc nie muszę miażdżyć przed podaniem i cenowo jest naprawdę korzystny (przynajmniej porównując z tymi ludzkimi, jakie znalazłam). Oczywiście pomijając to, że mam pewność że ogonom nie zaszkodzi

To ludzkie pewnie też może być, ale weź pod uwagę jakie ma dodatki. Jak dla mnie to Vetfood ma dwie zalety: jest w proszku, więc nie muszę miażdżyć przed podaniem i cenowo jest naprawdę korzystny (przynajmniej porównując z tymi ludzkimi, jakie znalazłam). Oczywiście pomijając to, że mam pewność że ogonom nie zaszkodzi

saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Tylko tak patrzę w necie i nie widze tego w aptekach, tylko w sklepach zoologicznych i nie jestem pewna, czy w Poznaniu dostanę bez jeżdżenia z jednego krańca na drugi... Chyba, że u veta można kupić... To takie 30 kapsułek bym kupiła wtedy i by pewnie starczyło
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
