Moje chłopaki bardzo lubią hasać po łóżku, kiedy na nim siedzę z laptopem. I teraz taka dziwna sprawa. Ogon upodobał sobie siadanie na podkładce chłodzącej, na której leży komputer. Zganiam go stamtąd, bo podkładka ma wiatraczek i wieje mu chłodny wiatr prosto w tyłek przez ażurowe dziurki! Czy ktoś się spotkał z takim zachowaniem u szczura? Ja nigdy. Fakt, że ta podkładka to nowinka w domu i poprzednie ogony nie miały szans się z nią zetknąć, więc może nie mam porównania.
Dodam, że w mieszkaniu nie jest specjalnie gorąco (24 stopnie), a drugi (Kukazik) siedzi chętniej pod kocem, więc raczej od upału nie cierpią. Zresztą obaj chętnie włażą od koc i przytulają się. Wiem, że pewnie jestem przewrażliwioną mamuśką, ale ciągle boję się, że mi się chłopak od tego wiatraczka zaziębi. Jest to też swoiste nowum, bo wszystkie moje ogony do tej pory szukały raczej ciepła niż wentylatora
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Rozumiem układanie się na NAGRZANYM sprzęcie, ale na wiatraku?
![Huh? ???](./images/smilies/huh.gif)