[Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcji
Moderator: Junior Moderator
[Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcji
A jednak, stało się - szczurka-podrzutka z TEGO wątku była w ciąży i w ostatnią sobotę została mamą. Poród przebiegł bez komplikacji, na świat przyszło 10 ślicznych, zdrowych maluchów.
Dzisiaj dzieciaki kończą pięć dni życia. Cudne są i rozkoszne, wiercą się, ssą mamę jak małe pijawki i piszczą wniebogłosy. Jeden z ojców jest dumbolem, więc jest duża szansa, że przynajmniej kilkoro dzieci też okaże się dumbo (tego jeszcze nie oceniałam). Póki co znane są tylko kolorki. Mamy zatem:
- 3 czarne berkshire (kreciki z białymi skarpetkami, białymi łatkami na brzuszkach i jasnymi końcówkami ogonków),
- 1 czarnego kapturka,
- 2 aguti berkshire (śliczne "dzikuski" z białymi znaczeniami),
- 2 agutkowe kapturki,
- 1 szarego husky,
- 1 beżowego (chyba też husky) - to ten mały agent zakopany na samym dnie.
Banda kolorowa niczym tęcza. Płeć jeszcze nie sprawdzana, staram się nie nadwyrężać cierpliwości młodej matki. Wieści na ten temat - na dniach.
Matka tego tałatajstwa ma ok. 4 miesięcy, w swojej roli zaś sprawuje się doskonale. Karmi, myje i otula swoje dzieci chusteczkami, na mnie zaś patrzy wilkiem, jak tylko zbliżam łapę (np. kiedy stawiam jej miskę z czymś dobrym, celowo jej nie drażnię). Jest dość drobna, ładna, ma uroczy biały paseczek biegnący od brody do piersi. Nie jest to typ przylepy, ale daje się dotykać i brać na ręce, jest kontaktowa, przybiega na cmokanie (nauczyła się cwaniara, że tak ją do smakołyków wołam). Nie gryzie - zaniepokojona po prostu bierze mój palec w zęby i odpycha mnie od gniazda z maluchami. Fajna i bystra z niej dziewczyna.
Wszystkie dzieciaki oraz ich piękna mama szukają nowych opiekunów. Gotowe do oddania będą w pierwszy weekend stycznia, małe skończą wtedy 5 tygodni. Z każdym zainteresowanym adopcją będę chciała porozmawiać i dopiero po rozmowie zdecyduję, do kogo ogonki trafią (kolejność zgłoszeń nie gra więc roli - do czasu ostatecznej rezerwacji). Zależy mi, żeby szczurki trafiły pod opiekę osoby doświadczonej, dorosłej, będącej w stanie zapewnić maluchom miłość, dużo wolności i (kiedyś w przyszłości) właściwą opiekę weterynaryjną. Najchętniej będę oddawać malce parami, w dwupaku - rodzeństwo najszczęśliwsze jest razem i łatwiej adaptuje się do nowego stada. Bardzo chętnie oddam matkę z córką. Oczekuję też podpisania standardowej umowy adopcyjnej.
Chętnych i zainteresowanych zapraszam tutaj, na PW, maila (naturalbornleniwiec@gmail.com) lub na gg (3805928). Postaram się odpowiedzieć na wszelkie pytania. A póki co - stay tuned! Nowe wieści i świeże fotki już niebawem.
Dzisiaj dzieciaki kończą pięć dni życia. Cudne są i rozkoszne, wiercą się, ssą mamę jak małe pijawki i piszczą wniebogłosy. Jeden z ojców jest dumbolem, więc jest duża szansa, że przynajmniej kilkoro dzieci też okaże się dumbo (tego jeszcze nie oceniałam). Póki co znane są tylko kolorki. Mamy zatem:
- 3 czarne berkshire (kreciki z białymi skarpetkami, białymi łatkami na brzuszkach i jasnymi końcówkami ogonków),
- 1 czarnego kapturka,
- 2 aguti berkshire (śliczne "dzikuski" z białymi znaczeniami),
- 2 agutkowe kapturki,
- 1 szarego husky,
- 1 beżowego (chyba też husky) - to ten mały agent zakopany na samym dnie.
Banda kolorowa niczym tęcza. Płeć jeszcze nie sprawdzana, staram się nie nadwyrężać cierpliwości młodej matki. Wieści na ten temat - na dniach.
Matka tego tałatajstwa ma ok. 4 miesięcy, w swojej roli zaś sprawuje się doskonale. Karmi, myje i otula swoje dzieci chusteczkami, na mnie zaś patrzy wilkiem, jak tylko zbliżam łapę (np. kiedy stawiam jej miskę z czymś dobrym, celowo jej nie drażnię). Jest dość drobna, ładna, ma uroczy biały paseczek biegnący od brody do piersi. Nie jest to typ przylepy, ale daje się dotykać i brać na ręce, jest kontaktowa, przybiega na cmokanie (nauczyła się cwaniara, że tak ją do smakołyków wołam). Nie gryzie - zaniepokojona po prostu bierze mój palec w zęby i odpycha mnie od gniazda z maluchami. Fajna i bystra z niej dziewczyna.
Wszystkie dzieciaki oraz ich piękna mama szukają nowych opiekunów. Gotowe do oddania będą w pierwszy weekend stycznia, małe skończą wtedy 5 tygodni. Z każdym zainteresowanym adopcją będę chciała porozmawiać i dopiero po rozmowie zdecyduję, do kogo ogonki trafią (kolejność zgłoszeń nie gra więc roli - do czasu ostatecznej rezerwacji). Zależy mi, żeby szczurki trafiły pod opiekę osoby doświadczonej, dorosłej, będącej w stanie zapewnić maluchom miłość, dużo wolności i (kiedyś w przyszłości) właściwą opiekę weterynaryjną. Najchętniej będę oddawać malce parami, w dwupaku - rodzeństwo najszczęśliwsze jest razem i łatwiej adaptuje się do nowego stada. Bardzo chętnie oddam matkę z córką. Oczekuję też podpisania standardowej umowy adopcyjnej.
Chętnych i zainteresowanych zapraszam tutaj, na PW, maila (naturalbornleniwiec@gmail.com) lub na gg (3805928). Postaram się odpowiedzieć na wszelkie pytania. A póki co - stay tuned! Nowe wieści i świeże fotki już niebawem.
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Dzisiaj dzieciaki kończą 9 dni. Już całkiem duże są i nawet trochę przypominają szczury. Ich biedna matka ledwo żyje - jak akurat nie karmi, leży rozpłaszczona jak naleśnik i próbuje złapać trochę wytchnienia. Ale żarłoczne włochate pijawki pełzają już całkiem sprawnie i to ostatnie chwile, kiedy młoda mama może po prostu uciec w drugi kąt klatki...
Starałam się dzisiaj określić płeć dzieciaków. I przyznam, że nie mam stuprocentowej pewności, czy gdzieś się nie pomyliłam. Ale WSTĘPNIE wychodzi mi, że mamy 7 dziewcząt i 3 chłopców.
Na pierwszym dziewczyny, na drugim chłopaki:
Swoją drogą zrobił mi jeden maluch niezłą niespodziankę. Ostatnio szczurza mama wyszła na spacer, więc skorzystałam z okazji, wpakowałam łapę do klatki i wyłowiłam sobie na ślepo dwie piszczałki. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że trzymam na dłoni dwa CIEMNE husky. Nie, nie rozmnożyły się - po prostu ślepotą się wykazałam nielichą i nie zauważyłam, że jeden z agutków ma biała twarzyczkę. Jest więc jeszcze bardziej wesoło i kolorowo, niż sądziłam.
Przedstawiam więc całą gromadę.
dziewczynka - czarna z jasną 1/3 ogonka
dziewczynka - czarna z jasną samą końcówką ogonka (wierzcie na słowo)
dziewczynka - czarna kapturka
dziewczynka - agutka (a w każdym razie przypuszczam, że aguti z tego prześlicznego kawowego brązu wyrośnie)
dziewczynka - aguti kapturek
dziewczynka - aguti husky (nasza mała niespodzianka )
dziewczynka - beżowa husky (cudna jasnooka rodzyneczka )
chłopak - czarny krecik z jasną połówką ogonka
chłopak - szary husky
chłopak - kapturek aguti
Zdjęciom daleko do doskonałości, za co przepraszam - nie miałam jednak serca męczyć dzieciaków dłuższą sesją. Ich mama też nie była zachwycona zamieszaniem. Starałam się wiec uwinąć możliwie szybko.
Na koniec tylko wspomnę, że są już chętni do adopcji szczurzej mamy, więc nowych domów szukają tylko jej cudne małe dzieci.
Starałam się dzisiaj określić płeć dzieciaków. I przyznam, że nie mam stuprocentowej pewności, czy gdzieś się nie pomyliłam. Ale WSTĘPNIE wychodzi mi, że mamy 7 dziewcząt i 3 chłopców.
Na pierwszym dziewczyny, na drugim chłopaki:
Swoją drogą zrobił mi jeden maluch niezłą niespodziankę. Ostatnio szczurza mama wyszła na spacer, więc skorzystałam z okazji, wpakowałam łapę do klatki i wyłowiłam sobie na ślepo dwie piszczałki. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że trzymam na dłoni dwa CIEMNE husky. Nie, nie rozmnożyły się - po prostu ślepotą się wykazałam nielichą i nie zauważyłam, że jeden z agutków ma biała twarzyczkę. Jest więc jeszcze bardziej wesoło i kolorowo, niż sądziłam.
Przedstawiam więc całą gromadę.
dziewczynka - czarna z jasną 1/3 ogonka
dziewczynka - czarna z jasną samą końcówką ogonka (wierzcie na słowo)
dziewczynka - czarna kapturka
dziewczynka - agutka (a w każdym razie przypuszczam, że aguti z tego prześlicznego kawowego brązu wyrośnie)
dziewczynka - aguti kapturek
dziewczynka - aguti husky (nasza mała niespodzianka )
dziewczynka - beżowa husky (cudna jasnooka rodzyneczka )
chłopak - czarny krecik z jasną połówką ogonka
chłopak - szary husky
chłopak - kapturek aguti
Zdjęciom daleko do doskonałości, za co przepraszam - nie miałam jednak serca męczyć dzieciaków dłuższą sesją. Ich mama też nie była zachwycona zamieszaniem. Starałam się wiec uwinąć możliwie szybko.
Na koniec tylko wspomnę, że są już chętni do adopcji szczurzej mamy, więc nowych domów szukają tylko jej cudne małe dzieci.
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Hej piękności!
Moje kochaski: Noc vel Mała Pała, Gryzelda, Choco i Bazylia
Moje i TŻa: Kawa, Kluska vel Guziczek i Rubi
Za Tęczowym Mostem: Księżniczka Xena i Czikusia
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=36540
Moje i TŻa: Kawa, Kluska vel Guziczek i Rubi
Za Tęczowym Mostem: Księżniczka Xena i Czikusia
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=36540
- harleyquinn
- Posty: 994
- Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
- Numer GG: 1877527
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Jest możliwość transportu do Katowic?
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Nie wiem - tzn. ja osobiście takiej opcji nie oferuję, ale nie wykluczam, że z udziałem pomocnych forumowiczów uda się taki transport zorganizować. Do 6 stycznia najlepiej z Łodzi, po tym dniu - z Lublina (w Warszawie będę tylko przejazdem, a nie chcę podrzucać komuś malca na przechowanie). Czasu jest jeszcze całe mnóstwo.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wt gru 11, 2012 11:33 am
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Czy są jeszcze jakieś dziewczynki? Szukam towarzyszki dla mojego przystojniaka
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
A czy ten twój chłopak jest wykastrowany??
Zapraszam : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38909
Ze mną: Kropka i Popi
Za TM: Megi ['] (XX.11.2008-16.10.2012)
Ze mną: Kropka i Popi
Za TM: Megi ['] (XX.11.2008-16.10.2012)
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Laura, przygarnij samczyka, bo jeśli Twój szczurek nie jest wykastrowany nie możesz adoptować samiczki, nie popieramy rozmnażania szczurów bez potrzeby.
Bezszczurowo - Werter w nowym domku
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wt gru 11, 2012 11:33 am
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Szkoda bo są cudowne. Chłopak będzie kastrowany jak troszeczke podrośnie, póki co ma dopiero 2,5 miesiąca
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Nie czekaj, adoptuj drugiego jak najszybciej! Szczury są silnie stadne, nie ma co czekać.
Bezszczurowo - Werter w nowym domku
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
To już lepiej drugiego samca, a nie bawić się w szczurzą parkę, szczególnie gdy plan wykastrowania samca jeszcze nie został zrealizowany.
Ja z niecierpliwością czekam na bieżące informacje na temat cukierków.
Ja z niecierpliwością czekam na bieżące informacje na temat cukierków.
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Jutro (tzn. technicznie to dzisiaj ) nowa porcja zdjęć. Wybaczcie pewną niemrawość, ale ciężki dzień dzisiaj miałam i wolałam trochę quality time spędzić z dzieciakami, niż cykać im fotki i na sieć wrzucać. Na to zawsze znajdzie się chwila.
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Dzisiaj w nocy dzieciaki kończą 12 dni. Zaraz zaczną otwierać oczka. Są już całkiem spore i strasznie ruchliwe, coraz więcej wędrują po klatce. Ich mama jest już spokojniejsza i pozwala mi brać malce na ręce - co robię często i z ogromną przyjemnością.
Maluchy dostały już imiona i zostały dokładnie obejrzane. Ku mojemu zdziwieniu odkryłam, że niemal wszystkie mają mniej lub bardziej kręcone wąsiki i karbowane futerka. Wyglądają jak rexy, choć nie przypominam sobie, żeby któryś z domniemanych ojców był tej odmiany... Może więc nie oni są sprawcami zamieszania. Zresztą jak zwał, tak zwał - co istotne, to że sierść maluchów wygląda inaczej niż standardowa. Mamy też dwójkę dumbo.
Oto dzieciaki przy okazji mycia klatki:
A teraz sesje indywidualne:
Liwia - dziewczynka, czarna, z rexowatym futerkiem i standardowymi uszkami - wielka tłusta klucha...
Felicja - dziewczynka, czarna, futerko rex, uszka standardowe - równie grubiutka jak druga krecinka...
Tulia - dziewczynka, czarny kapturek, futerko i uszka standardowe - śliczny mały zwierz, najbardziej lśniący z całej ekipy...
Gaja - dziewczynka, aguti (no, tak w każdym razie nazywamy ten odcień - na razie nie wygląda to na typowo "dzikusowy", ale nie śmiem tu używać jakichś fachowych nazw na szarobury kolorek ), futerko rex, uszka dumbo - najdrobniejsza z dziewcząt...
Aurelia - dziewczynka, agutkowy kaptur, sierść trudna do określenia (niby gładka, ale wąsiki nie są tak ładne o proste jak u Tulii), uszka standardowe - kotlecik jak krecinki...
Julia - dziewczynka, aguti husky, futerko rex, uszka standard - mała ninja, zawsze tak się gdzieś wciśnie, że jej znaleźć nie mogę...
Flawia - dziewczynka, beżowa husky, futerko rex, uszka standardowe - nasz jaśniutki promyczek...
Tytus - chłopak, czarny, futerko rex, uszka standardowe - mniejszy od swoich czarnych sióstr...
Lucjusz - chłopak, szary husky, futerko rex, uszka standard - chyba największy klusek z miotu...
Kasjusz - chłopak, agutkowy kaptur, futerko rex i dumbolkowe uszka - szczurek-zagadka, którego ostatnio za dziewczynę wzięłam, ale jednak skłaniam się ku uznaniu go za chłopca...
Na razie wstępnie zarezerwowane są Julia i Flawia (proszę o potwierdzenie!). Resztę dzieci można uznać za wolną. Maluchy chcę oddawać dwójkami lub do domów, w których będą miały towarzystwo w zbliżonym wieku - wszak to postawa szczęśliwego dzieciństwa!
Na koniec króciutki filmik nakręcony przy okazji dzisiejszego mycia klatki. Dzieciaki najpierw były trochę przejęte nieznanym otoczeniem, ale po chwili wiercenia się i kombinowania - cała banda zapadła w błogi sen.
https://www.youtube.com/watch?v=EphX7ob ... ow&index=1
Maluchy dostały już imiona i zostały dokładnie obejrzane. Ku mojemu zdziwieniu odkryłam, że niemal wszystkie mają mniej lub bardziej kręcone wąsiki i karbowane futerka. Wyglądają jak rexy, choć nie przypominam sobie, żeby któryś z domniemanych ojców był tej odmiany... Może więc nie oni są sprawcami zamieszania. Zresztą jak zwał, tak zwał - co istotne, to że sierść maluchów wygląda inaczej niż standardowa. Mamy też dwójkę dumbo.
Oto dzieciaki przy okazji mycia klatki:
A teraz sesje indywidualne:
Liwia - dziewczynka, czarna, z rexowatym futerkiem i standardowymi uszkami - wielka tłusta klucha...
Felicja - dziewczynka, czarna, futerko rex, uszka standardowe - równie grubiutka jak druga krecinka...
Tulia - dziewczynka, czarny kapturek, futerko i uszka standardowe - śliczny mały zwierz, najbardziej lśniący z całej ekipy...
Gaja - dziewczynka, aguti (no, tak w każdym razie nazywamy ten odcień - na razie nie wygląda to na typowo "dzikusowy", ale nie śmiem tu używać jakichś fachowych nazw na szarobury kolorek ), futerko rex, uszka dumbo - najdrobniejsza z dziewcząt...
Aurelia - dziewczynka, agutkowy kaptur, sierść trudna do określenia (niby gładka, ale wąsiki nie są tak ładne o proste jak u Tulii), uszka standardowe - kotlecik jak krecinki...
Julia - dziewczynka, aguti husky, futerko rex, uszka standard - mała ninja, zawsze tak się gdzieś wciśnie, że jej znaleźć nie mogę...
Flawia - dziewczynka, beżowa husky, futerko rex, uszka standardowe - nasz jaśniutki promyczek...
Tytus - chłopak, czarny, futerko rex, uszka standardowe - mniejszy od swoich czarnych sióstr...
Lucjusz - chłopak, szary husky, futerko rex, uszka standard - chyba największy klusek z miotu...
Kasjusz - chłopak, agutkowy kaptur, futerko rex i dumbolkowe uszka - szczurek-zagadka, którego ostatnio za dziewczynę wzięłam, ale jednak skłaniam się ku uznaniu go za chłopca...
Na razie wstępnie zarezerwowane są Julia i Flawia (proszę o potwierdzenie!). Resztę dzieci można uznać za wolną. Maluchy chcę oddawać dwójkami lub do domów, w których będą miały towarzystwo w zbliżonym wieku - wszak to postawa szczęśliwego dzieciństwa!
Na koniec króciutki filmik nakręcony przy okazji dzisiejszego mycia klatki. Dzieciaki najpierw były trochę przejęte nieznanym otoczeniem, ale po chwili wiercenia się i kombinowania - cała banda zapadła w błogi sen.
https://www.youtube.com/watch?v=EphX7ob ... ow&index=1
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Bo ja wiem czy tak Gajunia taka mała ...
Za Tm:
Bera(*) Siwa(*) Całusek(*) Zawsze zostaniesz w mym serduszku Nana (*) Milek (*)
Nasz wątek : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38292
https://www.facebook.com/mini.zoo.92?ref=tn_tnmn
- madziastan
- Posty: 1467
- Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
- Numer GG: 8345513
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: [Lublin, Łódź, Wa-wa] 10 cudnych malców + mama do adopcj
Piękności!!!!
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś