
Każdy ma jednak innych rodziców, moi trzymają się zasady, że sama ponoszę odpowiedzialność za swoje pomysły i czyny.
Przed pójściem na studia już bardziej odpowiedzialnie wybadałam sprawę odnośnie trzymania szczurów w wynajmowanym mieszkaniu - odpowiednio wcześniej zapytałam o pozwolenie właścicieli i spytałam współlokatorów o opinię w tym temacie. Dzięki temu nie mam żadnych nieprzyjemności.
Nie polecam stawiania rodziców przed faktem dokonanym, bo czasami może się nam wydawać, że wiemy jak będzie, a potem znajdujemy się w niekomfortowej sytuacji i jest problem, bo zwierzątka trzeba oddać.