

Chłopaki rozrabiają, objadają się potwornie. Musze dwa razy dziennie uzupełniać michę, a jak nie przygotuję nic ciepłego na kolacyjkę, to za karę zostaję obsikana przez 6 szczurów na raz. Nie wiem, z której strony mam się wycierać najpierw

Dzisiaj jechaliśmy na 3 dawkę iwer. i jak pakowałam towarzystwo do transporterka, to zauważyłam u Robinka martwicę

A teraz... idę gotować, bo chłopcy w akcie zemsty za kuju kuju i chwilowy brak kolacji konsumują mi ściany i guziki od pościeli
