[Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Moderator: Junior Moderator
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Pannę odbieram o 15.30.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Mała już u Nausicai. Panna ma max pół roku, wszoły (stąd ranki na plecach) i jest śliczna i bardzo miła. Z łączeniem nie powinno być kłopotów.
Dostała pierwszą dawkę ivermektyny, Nausicaa wzięła następne dwie dawki ze sobą (szczęśliwie spotkałyśmy się u weta ). Czyli za 2 tygodnie po trzeciej dawce dziewuszka może być łączona ze stadem.
Szybko poszło, oby częściej, dziękuję wszystkim uczestnikom akcji ratunkowej .
Dostała pierwszą dawkę ivermektyny, Nausicaa wzięła następne dwie dawki ze sobą (szczęśliwie spotkałyśmy się u weta ). Czyli za 2 tygodnie po trzeciej dawce dziewuszka może być łączona ze stadem.
Szybko poszło, oby częściej, dziękuję wszystkim uczestnikom akcji ratunkowej .
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
W takim razie zamykam
Edit: Poczekamy, aż szczurka trafi na DS.
Edit: Poczekamy, aż szczurka trafi na DS.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Czyli mam rozumieć że za 2 tygodnie trafi do mnie A można foteczki bo ciekawska jestem
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Foteczki to już od Nausicai. No chyba, że wpadniesz do niej i sobie na żywo obejrzysz. Ale zachwycało się nią kilka osób, więc na pewno śliczna .
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Wiem,wiem Już dostałam relacje i mam nadzieję że nic oprócz wszołów nie ma
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Ja po wizycie u dr Rzepki z Medicavetu mam pewność, że mała niczego więcej nie ma (ewentualna ciąża wyjaśni się w ciągu dwóch tygodni, ale na razie śladu nie ma).Pigi2012 pisze:Wiem,wiem Już dostałam relacje i mam nadzieję że nic oprócz wszołów nie ma
Jeśli masz / znasz lepszego weta, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś małą tam zabrała i się upewniła co do jej stanu.
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
czy jeżeli małą była w innym pokoju, ale po mizianiu jej i karmieniu nie umyłem rak i bawiłem się z moimi mam wybrać się po leki na wszoły??
"Bierz tego arbuza i dawaj mi melona k".... Eris....
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
I bardzo dziękuję za pomoc :*
"Bierz tego arbuza i dawaj mi melona k".... Eris....
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
https://plus.google.com/photos/11453275 ... 7549089457
tu są fotki małej, ale kiepskie, bo ma motorek w tyłku, nawet banan nie przekonał jej do stania w miejscu, bo od razu garnie się do człowieka, chce wyłazić i zwiedzać. jest bardzo skoczna i widać jak się czai na coś z daleka, czy da się tam hopsnąć:)
Beliar, ja bym nie zakładała najgorszego od razu. popatrz, czy za 2-3 dni i później szczury się nie drapią i obejrzyj sierść czy nie ma tam jajek czy niech wet obejrzy sierść na kontroli. niekoniecznie coś od razu musiało się przenieść. ewentualnie można insectinem posypać szczury i umyć klatkę, ale nie pamiętam czy permetryna działa na wszoły.
tu są fotki małej, ale kiepskie, bo ma motorek w tyłku, nawet banan nie przekonał jej do stania w miejscu, bo od razu garnie się do człowieka, chce wyłazić i zwiedzać. jest bardzo skoczna i widać jak się czai na coś z daleka, czy da się tam hopsnąć:)
Beliar, ja bym nie zakładała najgorszego od razu. popatrz, czy za 2-3 dni i później szczury się nie drapią i obejrzyj sierść czy nie ma tam jajek czy niech wet obejrzy sierść na kontroli. niekoniecznie coś od razu musiało się przenieść. ewentualnie można insectinem posypać szczury i umyć klatkę, ale nie pamiętam czy permetryna działa na wszoły.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
No ja lepszego weta niż Dr.Rzepka nie znam, sama do niej teraz chodzę Oj oby małych kluseczek nie było
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Może chwilę poczekaj. Na rękach raczej się nie przeniosą, bardziej na ciuchach, kocach itp . Więc jeśli biegały po tym samym terenie (kanapie) to już bardziej ... Na razie może wymyj/ wypierz porządnie te miejsca , po których biegała mała.Beliar pisze:czy jeżeli małą była w innym pokoju, ale po mizianiu jej i karmieniu nie umyłem rak i bawiłem się z moimi mam wybrać się po leki na wszoły??
Jak szczury się zaczną drapać, możesz obejrzeć futerko (rozchylić i obejrzeć przy skórze), małe maszerujące czerwone punkciki to właśnie to ... Można jeszcze przejechać taśmą klejącą po rozchylonym futrze i pod mikroskopem obejrzeć.
Te ranki na karku mała miała od drapania z powodu pasożytów.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
No i zapomniałam napisać - mała na kontrolę za jakiś tydzień w sprawie ciąży i ewentualnych innych chorób które się mogą wykluć. Jakby coś się zadziało wcześniej (różnie bywa niestety) , Nausicaa (albo ja) z małą do weta podjedziemy.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja
Mała została porwana przez DT, który zarzeka się, że odbijać ją będzie trzeba zbrojnie ...
Na pocieszenie niedoszłemu domowi dodam, że ciąża niestety jeszcze nie jest wykluczona, ale to już problem obecnego DS .
Coraz trudniej o poważne DT , unipaks najpierw zawiozła szczury na transport a zaraz potem poszła je odebrać, bo mogłyby trafić w złe ręce (dla jasności obrazu chodziło o moje ręce ), ja Paul_Julianowi dosyłałam szczurę ze 2 miesiące i mi się nie udało ... Ech, szkoda gadać.
Wątek do zamknięcia.
Na pocieszenie niedoszłemu domowi dodam, że ciąża niestety jeszcze nie jest wykluczona, ale to już problem obecnego DS .
Coraz trudniej o poważne DT , unipaks najpierw zawiozła szczury na transport a zaraz potem poszła je odebrać, bo mogłyby trafić w złe ręce (dla jasności obrazu chodziło o moje ręce ), ja Paul_Julianowi dosyłałam szczurę ze 2 miesiące i mi się nie udało ... Ech, szkoda gadać.
Wątek do zamknięcia.