[Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Starsza Pani »

Pannę odbieram o 15.30.
Pigi2012
Posty: 409
Rejestracja: sob wrz 29, 2012 11:53 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Pigi2012 »

;D ;D :-*
Obrazek
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Starsza Pani »

Mała już u Nausicai. Panna ma max pół roku, wszoły (stąd ranki na plecach) i jest śliczna i bardzo miła. Z łączeniem nie powinno być kłopotów.
Dostała pierwszą dawkę ivermektyny, Nausicaa wzięła następne dwie dawki ze sobą (szczęśliwie spotkałyśmy się u weta ;D ). Czyli za 2 tygodnie po trzeciej dawce dziewuszka może być łączona ze stadem.
Szybko poszło, oby częściej, dziękuję wszystkim uczestnikom akcji ratunkowej :) .
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Sky »

W takim razie zamykam :)
Edit: Poczekamy, aż szczurka trafi na DS.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Pigi2012
Posty: 409
Rejestracja: sob wrz 29, 2012 11:53 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Pigi2012 »

Czyli mam rozumieć że za 2 tygodnie trafi do mnie ;D A można foteczki ;) bo ciekawska jestem ;)
Obrazek
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Starsza Pani »

Foteczki to już od Nausicai. No chyba, że wpadniesz do niej i sobie na żywo obejrzysz. Ale zachwycało się nią kilka osób, więc na pewno śliczna ;) .
Pigi2012
Posty: 409
Rejestracja: sob wrz 29, 2012 11:53 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Pigi2012 »

Wiem,wiem ;D Już dostałam relacje i mam nadzieję że nic oprócz wszołów nie ma ::) ::)
Obrazek
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Starsza Pani »

Pigi2012 pisze:Wiem,wiem ;D Już dostałam relacje i mam nadzieję że nic oprócz wszołów nie ma ::) ::)
Ja po wizycie u dr Rzepki z Medicavetu mam pewność, że mała niczego więcej nie ma (ewentualna ciąża wyjaśni się w ciągu dwóch tygodni, ale na razie śladu nie ma).
Jeśli masz / znasz lepszego weta, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś małą tam zabrała i się upewniła co do jej stanu.
Awatar użytkownika
Beliar
Posty: 19
Rejestracja: ndz sie 12, 2012 8:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Beliar »

czy jeżeli małą była w innym pokoju, ale po mizianiu jej i karmieniu nie umyłem rak i bawiłem się z moimi mam wybrać się po leki na wszoły??
"Bierz tego arbuza i dawaj mi melona k".... Eris....
Awatar użytkownika
Beliar
Posty: 19
Rejestracja: ndz sie 12, 2012 8:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Beliar »

I bardzo dziękuję za pomoc :*
"Bierz tego arbuza i dawaj mi melona k".... Eris....
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: nausicaa »

https://plus.google.com/photos/11453275 ... 7549089457
tu są fotki małej, ale kiepskie, bo ma motorek w tyłku, nawet banan nie przekonał jej do stania w miejscu, bo od razu garnie się do człowieka, chce wyłazić i zwiedzać. jest bardzo skoczna i widać jak się czai na coś z daleka, czy da się tam hopsnąć:)

Beliar, ja bym nie zakładała najgorszego od razu. popatrz, czy za 2-3 dni i później szczury się nie drapią i obejrzyj sierść czy nie ma tam jajek czy niech wet obejrzy sierść na kontroli. niekoniecznie coś od razu musiało się przenieść. ewentualnie można insectinem posypać szczury i umyć klatkę, ale nie pamiętam czy permetryna działa na wszoły.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Pigi2012
Posty: 409
Rejestracja: sob wrz 29, 2012 11:53 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Pigi2012 »

No ja lepszego weta niż Dr.Rzepka nie znam, sama do niej teraz chodzę ;D ;D Oj oby małych kluseczek nie było :o :o
Obrazek
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Starsza Pani »

Beliar pisze:czy jeżeli małą była w innym pokoju, ale po mizianiu jej i karmieniu nie umyłem rak i bawiłem się z moimi mam wybrać się po leki na wszoły??
Może chwilę poczekaj. Na rękach raczej się nie przeniosą, bardziej na ciuchach, kocach itp . Więc jeśli biegały po tym samym terenie (kanapie) to już bardziej ... Na razie może wymyj/ wypierz porządnie te miejsca , po których biegała mała.
Jak szczury się zaczną drapać, możesz obejrzeć futerko (rozchylić i obejrzeć przy skórze), małe maszerujące czerwone punkciki to właśnie to ... Można jeszcze przejechać taśmą klejącą po rozchylonym futrze i pod mikroskopem obejrzeć.
Te ranki na karku mała miała od drapania z powodu pasożytów.
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Starsza Pani »

No i zapomniałam napisać - mała na kontrolę za jakiś tydzień w sprawie ciąży i ewentualnych innych chorób które się mogą wykluć. Jakby coś się zadziało wcześniej (różnie bywa niestety) , Nausicaa (albo ja) z małą do weta podjedziemy.
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Znalazłem szczura potrzebna adopcja

Post autor: Starsza Pani »

Mała została porwana przez DT, który zarzeka się, że odbijać ją będzie trzeba zbrojnie ...
Na pocieszenie niedoszłemu domowi dodam, że ciąża niestety jeszcze nie jest wykluczona, ale to już problem obecnego DS >:D .
Coraz trudniej o poważne DT ;) , unipaks najpierw zawiozła szczury na transport a zaraz potem poszła je odebrać, bo mogłyby trafić w złe ręce (dla jasności obrazu chodziło o moje ręce 8) ), ja Paul_Julianowi dosyłałam szczurę ze 2 miesiące i mi się nie udało ... Ech, szkoda gadać.
Wątek do zamknięcia.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”