Unikanie się samców
Moderator: Junior Moderator
Unikanie się samców
Witam,
Mam problem z moimi dwoma małymi szczurkami. Są to dwa młode samce, kupione oddzielnie i połączone, jednak coś chyba jest nie tak...
Szczurki w klatce z reguły starają się unikać nawzajem, siedząc w jej dwóch różnych końcach.
Dokupiony później samiec, częściej przychodzi do mniejszego, żeby z nim siedzieć, ale tamten od niego ucieka.
Często dochodzi do konfrontacji, a czasami słychać przy tym piski. Jednak żaden z nich nie ma ran.
Co to może oznaczać? Czy moje szczurki po prostu się nie lubią?
Mam problem z moimi dwoma małymi szczurkami. Są to dwa młode samce, kupione oddzielnie i połączone, jednak coś chyba jest nie tak...
Szczurki w klatce z reguły starają się unikać nawzajem, siedząc w jej dwóch różnych końcach.
Dokupiony później samiec, częściej przychodzi do mniejszego, żeby z nim siedzieć, ale tamten od niego ucieka.
Często dochodzi do konfrontacji, a czasami słychać przy tym piski. Jednak żaden z nich nie ma ran.
Co to może oznaczać? Czy moje szczurki po prostu się nie lubią?
Re: Unikanie się samców
niee nie wydaje mi się żeby się nie lubiły, moje tez raczej nie spią za często razem.
piski przy dominacji bo pewnie tak to wygląda nie są czymś złym
piski przy dominacji bo pewnie tak to wygląda nie są czymś złym

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...

Re: Unikanie się samców
Zostawić je wtedy czy przerywać
?
Nie mam w tym doświadczenia, a wciąż nie umiem się przyzwyczaić do pisków, które nie wiem czy oznaczają ból czy nie

Nie mam w tym doświadczenia, a wciąż nie umiem się przyzwyczaić do pisków, które nie wiem czy oznaczają ból czy nie

Re: Unikanie się samców
Póki nie brzmi to skrzeczenie małpy której zabrało się banana, to nie bój się. Same piski mogą oznaczać np. sprzeciw i są jednym z elementów komunikacji między szczurkami (szczególnie gdy masz jednego szczurka większego / starszego / dominującego).
Jeżeli przy konfrontacjach nie ma ran i nie lata futro, to też nie interweniuj.
Jeżeli przy konfrontacjach nie ma ran i nie lata futro, to też nie interweniuj.
Re: Unikanie się samców
Szczurki są w podobnym wieku, z tym, że jeden jest drobniejszy i chudszy od drugiego, ale bardziej zaczepny i ciekawski.
Normalne będzie, że będą się raczej unikać, bo nie widzę, by się zanosiło na jakieś większe oznaki szczurzej przyjaźni...
Normalne będzie, że będą się raczej unikać, bo nie widzę, by się zanosiło na jakieś większe oznaki szczurzej przyjaźni...
Re: Unikanie się samców
A od jakiego czasu siedzą razem? Bo jeżeli to maks tydzień, to nie przejmowałabym się tym jeszcze
Ja na samym początku też miałam dwa samce, które były z innych źródeł, a różnica wieku wynosiła +/- pół roku. Na początku nie darzyły się sympatią, dopiero po jakimś czasie bardziej się zżyły, spały razem i bawiły, choć kłótnie występowały równie często 
Daj im czas i nie zakładaj niepowodzenia z góry


Daj im czas i nie zakładaj niepowodzenia z góry

W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Re: Unikanie się samców
Siedzą razem 4 dni
I jak pierwszego dnia było super, tak potem z dnia na dzień wydaje mi się, że jest gorzej...
To moje pierwsze ogonki, a wolałabym nie popełnić jakiegoś błędu, który by się odbił na ich podejściu do siebie

To moje pierwsze ogonki, a wolałabym nie popełnić jakiegoś błędu, który by się odbił na ich podejściu do siebie
Re: Unikanie się samców
Nie wiem jak wyglądało łączenie, ale może warto by było spróbować metody z transporterem? Dzięki niej powstało wiele wspaniałych przyjaźni 

Re: Unikanie się samców
Poznaliśmy ich na małym terenie, nie w transporterze, ale były na siebie skazane
Dopóki są na małym terenie to rzadko kiedy się odstępują, ale jak tylko wracają do klatki to zaczynają się bić.

Dopóki są na małym terenie to rzadko kiedy się odstępują, ale jak tylko wracają do klatki to zaczynają się bić.
Re: Unikanie się samców
Daj je do transportera, niech się integrują 

Re: Unikanie się samców
Spróbuję
Zobaczymy czy podziała

Re: Unikanie się samców
Hej
szczurki przypuszczalnie się boją siebie nawzajem lub jeden boi się drugiego tak, że wydaje ostrzegawcze piski. Jeśli nie słychać kotłowaniny, to przypuszczalnie nawet się nie biją.
U mnie tak było, gdy dołączył Pandzik, przez pierwsze dni dosłownie histeria i koncert pisków. Ale konsekwentnie i upierdliwie integrowaliśmy go z kolegami. Sam zdecydował, że chce z nimi siedzieć w klatce, bo do niej poszedł
Jednak jeszcze jakiś czas wyglądało to tak, jak u ciebie: kolega podchodził, Pandzik wrzask i ucieczka.
Tu masz cały wątek, jak to wyglądało i jak się szczęśliwie zakończyło
http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t ... 98#p939598
Czas, czas jest tutaj najistotniejszy.
szczurki przypuszczalnie się boją siebie nawzajem lub jeden boi się drugiego tak, że wydaje ostrzegawcze piski. Jeśli nie słychać kotłowaniny, to przypuszczalnie nawet się nie biją.
U mnie tak było, gdy dołączył Pandzik, przez pierwsze dni dosłownie histeria i koncert pisków. Ale konsekwentnie i upierdliwie integrowaliśmy go z kolegami. Sam zdecydował, że chce z nimi siedzieć w klatce, bo do niej poszedł

Tu masz cały wątek, jak to wyglądało i jak się szczęśliwie zakończyło

http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t ... 98#p939598
Czas, czas jest tutaj najistotniejszy.