Gucio bardzo dobrze, jest duży i silny, nie choruje. Zyją teraz w trójkę: on, Chmurek i Łatek. Właśnie śpią jeden na drugim

Z guzkami na szczęście jest spokój, odpukać -nic nie wyrasta. Jedynie zęby Chmurka bardzo szybko rosną (coraz szybciej) -oczywiscie każdy w inną stronę

- i częściej musimy je przycinać. Teraz już robimy to sami, tzn. ja trzymam, a maż tnie

A Śnieżka... Nie chorowała, nie było z nią większych problemów i jak na labika trzymała się naprawdę nieźle... aż któregoś dnia po prostu się nie obudziła

Tak smutno, że szczurki tak szybko odchodzą...
Wymizaj dzielnego Ogonka, dobrze, że te cholerstwa guzy już za Wami
