Mam problem i to wielki. Otóż wczoraj wzięłam od pewnej pani szczurka,bo niby mąż dostał alergii na sierść zwierzaka. Będąc w domu tak koło południa zostawiłam go w spokoju w jego klatce,która nawet nie nadaje się dla chomika,ale wracając,gdy chciałam wsypać mu jedzenie świeże to ugryzł mnie w palec do krwi więc postanowiłam go nie stresować i zostawić. Dzisiaj jak wróciłam ze szkoły to sprzątnęłam klatke moim szczurkom,żeby go tam włożyć,ale niestety "pobił się" z jednym z moich,a później czyli jakąś godzinę temu wzięłam go w ręcznik i głaszcząc go troszkę się uspokoił i dał się pogłaskać po główce lecz potem znowu mnie ugryzł w palca,a raczej złapał mocno.



Z góry proszę o pomoc i dziękuje.
Jeśli dałam w złym dziale lub nie potrzebnie nowy temat to przepraszam,ale szukałam podobnych rzeczy na forum i niestety nie odnalazłam odpowiedzi na moje pytania.