Ja zawsze wywalałam pudła, a ostatnio tak mi jakoś strzeliło do głowy

Tylko wydaje mi się, że musi być na tyle duże, żeby było przestronnie. Dawniej próbowałam szczurom robić dziury w pudełku po butach, ale nie za bardzo im się podobało... Zresztą, Kuba i Kacper też nie od razu załapali, po co to pudełko stoi i trochę się chyba obawiali, ale są bardzo ciekawscy, więc szybko zbadali, po co to. Włożyłam im tam szmaty, po których wcześniej trochę chodzili, więc im pachniało odpowiednio.
W każdym razie - nie sądziłam, że im się tak spodoba

Kotłują się tam, aż się całe trzęsie, a Kuba czasem nadgryza.
Niestety nie odwróciło to jego uwagi od gryzienia ściany....
Może też ważne jest, aby nie dawać po sobie poznać, że to jest miejsce specjalnie dla nich

Wcześniej w tym miejscu właśnie stała reklamówka z tymi starymi ubraniami, do której namiętnie się dobierali, a ja zawsze próbowałam im to uniemożliwić... I nagle postawiłam tam to pudło z tymi ciuchami, ale niespecjalnie ich zmuszałam do wchodzenia, nawet czasem na siłę ich stamtąd wyjmuję. Mają takie wrażenie zakazanego owocu, przez co nie niszczą wszystkiego innego
