Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
No i chyba usłyszeli moje pochwały, bo wczoraj znowu była rzeź
Duszek, gdybym go nie załapała w porę spadłby z parapetu na podłogę, William zaliczył parę dziabów, Henryś się tak zestresował, że przez pół godziny nawet nie drgnął. Mam już dosyć, w przyszłym tygodniu jedziemy na zabieg 
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Chyba pora odkurzyć nasz wątek 
Mój wymarzony Perfect trafił do nas już jakiś czas temu, ale nie było czasu na urządzenie go i chłopcy mieli przez dłuższą chwilę w klatce wszystkie kolory tęczy
W weekend udało mi się wygospodarować trochę czasu i z resztek materiałów zostało urządzone najwyższe pięterko w klatce. Jeszcze tylko dwa i będę w pełni usatysfakcjonowana 
Kilka - niestety nieudanych - foteczek

Chłopcy zadowoleni, co chwila tylko zmieniali miejsce leżakowania. Dzisiejsza noc okazała się bezsenna, ponieważ Duszek z Bogusiem postanowili urządzić sobie wyścigi po wszystkich hamaczkach
Nawet Willuś, który ostatnio trochę podupadł nam na zdrowiu dzielnie obejrzał każdy zakątek nowego wyposażenia.
Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze tylko jednego... żeby ten jegomość dogadał się z resztą Naleśników i zamieszkał z nimi w klatce.

Na szczęście każdego dnia jest coraz lepiej, wydaje się, że kastracja pomogła. Od czasu zabiegu mały (nie taki znowu mały - 501 gram) Gucio ani razu nas nie ugryzł. Ba! Od kilku dni na wybiegu rozpłaszcza się i nadstawia do miziania, pulsując przy tym oczkami
Ale żeby nie było tak słodko, zostało mu jeszcze ocieranie się o miejsca, w których wyczuje chłopaków i puszenie, jak jakiegoś zobaczy, jednak nie są to już takie napady, jakie były przed zabiegiem.
W przyszły weekend chcemy spróbować łączenia. Oby wszystko poszło jak należy
Naleśniki pozdrawiają!
Mój wymarzony Perfect trafił do nas już jakiś czas temu, ale nie było czasu na urządzenie go i chłopcy mieli przez dłuższą chwilę w klatce wszystkie kolory tęczy
Kilka - niestety nieudanych - foteczek

Chłopcy zadowoleni, co chwila tylko zmieniali miejsce leżakowania. Dzisiejsza noc okazała się bezsenna, ponieważ Duszek z Bogusiem postanowili urządzić sobie wyścigi po wszystkich hamaczkach
Nawet Willuś, który ostatnio trochę podupadł nam na zdrowiu dzielnie obejrzał każdy zakątek nowego wyposażenia.
Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze tylko jednego... żeby ten jegomość dogadał się z resztą Naleśników i zamieszkał z nimi w klatce.

Na szczęście każdego dnia jest coraz lepiej, wydaje się, że kastracja pomogła. Od czasu zabiegu mały (nie taki znowu mały - 501 gram) Gucio ani razu nas nie ugryzł. Ba! Od kilku dni na wybiegu rozpłaszcza się i nadstawia do miziania, pulsując przy tym oczkami
Ale żeby nie było tak słodko, zostało mu jeszcze ocieranie się o miejsca, w których wyczuje chłopaków i puszenie, jak jakiegoś zobaczy, jednak nie są to już takie napady, jakie były przed zabiegiem.
W przyszły weekend chcemy spróbować łączenia. Oby wszystko poszło jak należy
Naleśniki pozdrawiają!
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 304fb.jpg/ co za futerko błyszczące, cudowne, jakby od fryzjera wyszedł!
http://imageshack.us/photo/my-images/80 ... 298nw.jpg/ panicz
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 317ov.jpg/ pysio do całowania!
pozdrawiam!
http://imageshack.us/photo/my-images/80 ... 298nw.jpg/ panicz
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 317ov.jpg/ pysio do całowania!
pozdrawiam!
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
No to i my pozdrawiamy Naleśniki
Fajna reorganizacja klatki
Fajna reorganizacja klatki
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Hop,hop! ssylvusia chociaż parę słów?? 
Jeszcze nie mam ogonków.
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
O rany, ale wstyd! Tak zaniedbać nasz temacik 
Co by tu napisać, kiedy nic znaczącego się nie dzieje...
Glucio buszuje już w jednej klatce z całą resztą. Stał się bratem bliźniakiem Duszka, wszędzie chodzą razem, bez przerwy się tłuką, śpią, jedzą, kupkają... Naprawdę śmiesznie to wygląda, kiedy takie klony coś razem broją. Aż się nie można na nich złościć
Gucio przejmuje wszystkie zachowania od Duszka, m.in. mianiakalne lizanie... obydwaj liżą wszystkich i wszędzie
Willuś i Henryś, jak przystało na dorosłych genltemenów nie rozrabiają już aż nadto, co nie zmienia faktu, że Henryś ostatnio zaczął wszystkim przypominać, kto tu jest alfą. W ciągu ostatnich dni miał trochę spinek z Bogusławem... takich dość nieprzyjemnych.
Boguś zawsze był outsiderem, raczej stroniącym od towarzystwa, najważniejszy jest dla niego jego polarkowy tunel i zapasy żarcia w kołdrze. Ostatnio coraz częściej pokazuje swoje niezadowolenie z faktu, że chłopaki buszują w jego skrytkach i drze się niemiłosiernie jak tylko któregoś zobaczy
A Henryś, jak to Henryś nie będzie potulnie słuchał pyskowania gó*** i go ciągle gania
Próbuję nie reagować, ale szkoda mi Bogusia, staram się uszanować to, że jest emoszczurem i nikt go nie rozumie, ale jak widać, tylko ja... Henryk ma na ten temat inne zdanie
A właśnie, właśnie... przedwczoraj nawiedziły nas trzy misie polarne... tadaaam
Pobędą z nami dwa tygodnie i jadą do nowego domu. Fajne kluchy z nich są, mają spowolnione ruchy, wszystko robią trzy razy wolniej, niż normalne szczury
Przedwczoraj jeden z nich usnął z pysiem opartym o kawałek chrupka, jadł... jadł i nagle chrapie
Muszę powiedzieć, że to bardzo kulturalni panowie - do kuwetki kupka każdy jeden, niestety hamaków się boją jak ognia, ale staram się im pomału pokazywać jaki to fajny wynalazek.
W przyszłym tygodniu jedziemy na przegląd do Oazy, więc się pochwalę po zważeniu jakie mam w domu wielkoszczury
Naleśniki pozdrawiają!
Co by tu napisać, kiedy nic znaczącego się nie dzieje...
Glucio buszuje już w jednej klatce z całą resztą. Stał się bratem bliźniakiem Duszka, wszędzie chodzą razem, bez przerwy się tłuką, śpią, jedzą, kupkają... Naprawdę śmiesznie to wygląda, kiedy takie klony coś razem broją. Aż się nie można na nich złościć
Willuś i Henryś, jak przystało na dorosłych genltemenów nie rozrabiają już aż nadto, co nie zmienia faktu, że Henryś ostatnio zaczął wszystkim przypominać, kto tu jest alfą. W ciągu ostatnich dni miał trochę spinek z Bogusławem... takich dość nieprzyjemnych.
Boguś zawsze był outsiderem, raczej stroniącym od towarzystwa, najważniejszy jest dla niego jego polarkowy tunel i zapasy żarcia w kołdrze. Ostatnio coraz częściej pokazuje swoje niezadowolenie z faktu, że chłopaki buszują w jego skrytkach i drze się niemiłosiernie jak tylko któregoś zobaczy
Próbuję nie reagować, ale szkoda mi Bogusia, staram się uszanować to, że jest emoszczurem i nikt go nie rozumie, ale jak widać, tylko ja... Henryk ma na ten temat inne zdanie
A właśnie, właśnie... przedwczoraj nawiedziły nas trzy misie polarne... tadaaam

Pobędą z nami dwa tygodnie i jadą do nowego domu. Fajne kluchy z nich są, mają spowolnione ruchy, wszystko robią trzy razy wolniej, niż normalne szczury
W przyszłym tygodniu jedziemy na przegląd do Oazy, więc się pochwalę po zważeniu jakie mam w domu wielkoszczury
Naleśniki pozdrawiają!
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
ja tam widzę dwa, nie oszukuj !

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Hehehessylvusia pisze: Próbuję nie reagować, ale szkoda mi Bogusia, staram się uszanować to, że jest emoszczurem i nikt go nie rozumie, ale jak widać, tylko ja... Henryk ma na ten temat inne zdanie
Przedwczoraj jeden z nich usnął z pysiem opartym o kawałek chrupka, jadł... jadł i nagle chrapie
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
akzi, jeden niestety unika fotoreporterów, nie to co ci wytrawni celebryci 
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
ja nie uwierze puki nie zobaczę 

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
No dopsze... może dzisiaj uda mi się uchwycić aparatem chociaż jego jajka 
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
mmm sylvia wiesz jak mnie chwycic za serce 

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Ciotka obiecała, że nauczy korzystania z hamaków i nauczyła
Szanowni Panowie nawet nie myślą, żeby się z nich ruszyć. Leżą w środku i pulsują oczętami
Oni są niesamowici, jakby wszystko widzieli i przeżywali pierwszy raz w życiu
Pan nr 1:
zszedł na kupkę z hamaka! widzieliście kiedyś coś takiego???

Pan nr 2:

Pan nr 3:

Nie mogę być DT... chyba ich nie oddam
Pan nr 1:
zszedł na kupkę z hamaka! widzieliście kiedyś coś takiego???

Pan nr 2:

Pan nr 3:

Nie mogę być DT... chyba ich nie oddam
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Jacy przystojni panowie!
I pragnę przy okazji rzec, że schodzenie z hamaka na kupkę jest u nas także na porządku dziennym. Wypadanie z koszyka do kuwety też! Czasem szczur ma oczy zamknięte przez cały proces, takie lunatykowanie
Żaden szczur jednakowoż nie pobije Marcysia, który z najwyższego hamaka spadał na sam dół klatki (czasem w półśnie) i mknął do kuwety!
Dobrze, że ja żadnych szczurów pod dach nie przyjmuję, bo bym nigdy nie potrafiła oddać. Chyba, że by były wyjątkowo wredne
Ale z drugiej strony kto nie lubi łobuziaków?
I pragnę przy okazji rzec, że schodzenie z hamaka na kupkę jest u nas także na porządku dziennym. Wypadanie z koszyka do kuwety też! Czasem szczur ma oczy zamknięte przez cały proces, takie lunatykowanie
Dobrze, że ja żadnych szczurów pod dach nie przyjmuję, bo bym nigdy nie potrafiła oddać. Chyba, że by były wyjątkowo wredne
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Przy tych przystojniakach problem polega na tym, że to ANIOŁY w szczurzej skórze (póki co) i dlatego moje serce wymięka 
Są jak kukiełki, trochę dzisiaj udało mi się wymiętosić dwóch z nich, nawet się nie wyrywały, ale nie wiem, czy ze strachu, czy było im dobrze
Na szczęście moje GMR skutecznie przygasa moja druga połówka, bo gdyby nie On, to w tej chwili biegałoby dookoła mnie z 25 Naleśniorów
Są jak kukiełki, trochę dzisiaj udało mi się wymiętosić dwóch z nich, nawet się nie wyrywały, ale nie wiem, czy ze strachu, czy było im dobrze
Na szczęście moje GMR skutecznie przygasa moja druga połówka, bo gdyby nie On, to w tej chwili biegałoby dookoła mnie z 25 Naleśniorów

