Zenek, nazywany częściej Zenusiem
Moderator: Junior Moderator
-
- Posty: 174
- Rejestracja: czw paź 13, 2011 1:48 pm
Zenek, nazywany częściej Zenusiem
Zenusiu, pamiętam ten dzień, w którym Cię ujrzałam i pokochałam - był to jeden z najwspanialszych dni mojego życia. Spędziliśmy wspólnie tylko rok i 6 miesięcy, ale na pewno wiedziałeś, że bardzo Cię pokochałam.
Cieszyłam się, gdy dorastałeś, a także, gdy obserwowałam Ciebie i Ferdka, wasze wspólne przechadzki i ucieczki przede mną pod kuchenkę, bo wiedzieliście, że tam Was nie dopadnę. Rozkoszowałam się, gdy z taką czułością pielęgnowałeś swojego przyjaciela.
Wiem, że okres od października był dla Ciebie ciężki, bo wtedy zaczęła się nasza walka o każdy dzień wspólnego życia. Faszerowałam Ciebie lekami, martwiłam się, ponieważ wiedziałam, że kiedyś nadejdzie ten dzień, w którym Ciebie zabraknie.
Trzymałam Ciebie na kolanach do końca. Przez łzy powtarzałam, że bardzo Cię kocham i, prosiłam, abyś się nie martwił, bo spotkasz Ferdusia i Redkę. Gdy wypowiedziałam te słowa, Twoje Serduszko przestało bić. Odszedłeś spokojnie, o co codziennie się modliłam.
Spocząłeś w ogródku, włożony do swojego ulubionego hamaczka.
Myślę, że to zaplanowałeś, odszedłeś dzień przed moimi urodzinami, nie chciałeś, abym jutro płakała.
Teraz mnie zostawiłeś i co mam powiedzieć Czapkowi? Przecież on tak jak ja, będzie za Tobą tęsknił.
Do zobaczenia, bo wiem, że na pewno się jeszcze spotkamy. Ucałuj Ferdusia i Redunię.
Cieszyłam się, gdy dorastałeś, a także, gdy obserwowałam Ciebie i Ferdka, wasze wspólne przechadzki i ucieczki przede mną pod kuchenkę, bo wiedzieliście, że tam Was nie dopadnę. Rozkoszowałam się, gdy z taką czułością pielęgnowałeś swojego przyjaciela.
Wiem, że okres od października był dla Ciebie ciężki, bo wtedy zaczęła się nasza walka o każdy dzień wspólnego życia. Faszerowałam Ciebie lekami, martwiłam się, ponieważ wiedziałam, że kiedyś nadejdzie ten dzień, w którym Ciebie zabraknie.
Trzymałam Ciebie na kolanach do końca. Przez łzy powtarzałam, że bardzo Cię kocham i, prosiłam, abyś się nie martwił, bo spotkasz Ferdusia i Redkę. Gdy wypowiedziałam te słowa, Twoje Serduszko przestało bić. Odszedłeś spokojnie, o co codziennie się modliłam.
Spocząłeś w ogródku, włożony do swojego ulubionego hamaczka.
Myślę, że to zaplanowałeś, odszedłeś dzień przed moimi urodzinami, nie chciałeś, abym jutro płakała.
Teraz mnie zostawiłeś i co mam powiedzieć Czapkowi? Przecież on tak jak ja, będzie za Tobą tęsknił.
Do zobaczenia, bo wiem, że na pewno się jeszcze spotkamy. Ucałuj Ferdusia i Redunię.
Re: Zenek, nazywany częściej Zenusiem
Leć, Zenku, do swoich ogoniastych przyjaciół [*]
Trzymaj się, Ania...
Trzymaj się, Ania...
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
-
- Posty: 174
- Rejestracja: czw paź 13, 2011 1:48 pm
Re: Zenek, nazywany częściej Zenusiem
"On wróci" Franciszek Klimek
Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on wróci... Choć może w innym futerku.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on wróci... Choć może w innym futerku.
Re: Zenek, nazywany częściej Zenusiem
[*]
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
- Bratka.a10
- Posty: 762
- Rejestracja: sob paź 22, 2011 9:53 pm
- Lokalizacja: Szprotawa
- Kontakt:
Re: Zenek, nazywany częściej Zenusiem
[*]
Ze mną: Gizmo, Frodo, Gus, Loki oraz pies Brutus i paput Hektor
Za Tęczowym Mostem [*]: Edzio, Fredzio, Tarzan, Hedor, Gex, Radarek, Twix, Leon, Lestat, Kovu, Maniek, Dan, Winnie, Castiel[/color]
Za Tęczowym Mostem [*]: Edzio, Fredzio, Tarzan, Hedor, Gex, Radarek, Twix, Leon, Lestat, Kovu, Maniek, Dan, Winnie, Castiel[/color]
Re: Zenek, nazywany częściej Zenusiem
Anka !
Zenek !
tak mi przykro małe serdusio nie dało rady ! ale walczyłes tak dzielnie tak długo, musiałes być dzielnym małym szczurzym kawalerem.
Żegnaj Zenonku ..... leć do nieba aniołku [*]
Zenek !
tak mi przykro małe serdusio nie dało rady ! ale walczyłes tak dzielnie tak długo, musiałes być dzielnym małym szczurzym kawalerem.
Żegnaj Zenonku ..... leć do nieba aniołku [*]
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku