Trzymiesięczne samiczki są jeszcze bardzo młode i nie powinno być problemu z ich przyzwyczajeniem do Ciebie, zwłaszcza że są oswojone już. Zastanowiłabym się bardzo bardzo bardzo nad wypuszczaniem szczurków z klatki bez kontroli, zwłaszcza na całe noce. Moim zdaniem to niebezpieczne. I nie tylko o otwarte okna tu chodzi, choć to dramatyczna lekcja dla Ciebie, ale o wiele niebezpiecznych przedmiotów i sytuacji w domu. Np. kable elektryczne, wiele trujących rzeczy (kwiaty np., jakaś chemia), które szczuraki mogą zjeść, zwierzęta niepostrzeżenie dostające się do pokoju (niektóre są w tym mistrzami
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
) i wiele wiele innych. Możesz szczura przez nieuwagę lub zapomnienie po prostu przygnieść czymś. Moja koleżanka ( choć to było w czasach jak po ziemi chodziły dinozaury w okresie mojego dzieciństwa
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
) zapomniała, że szczurek (a może chomik, no nieważne) się wybieguje i siedzi pod łóżkiem i załączyła odkurzacz z rurką pechowo skierowaną w tamtą stronę
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
. No reszty nie muszę opisywać!!!! Choć teraz to brzmi jak doskonały żart (dla niektórych) dla posiadaczki było strasznym dramatem. Do dziś pamiętam jej łzy i rozpacz. Nieuwaga, bezmyślność (????) i pechowy zbieg okoliczności kosztujący życie futrzaka. Ja moje panny (mają właśnie 3 m-ce i odkryły niedawno wszeczświat poza klatką
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
) wypuszczam często ale zawsze pod kontrolą.