Sreberko jest niezniszczalny! Wczoraj jeszcze pełzał po pokoju. Serducho ma nadwyraz w porządku, więc jeśli żadna infekcja płuc się nie doczepi to jeszcze dużo czasu może go czekac
Biała, Dante w porządku. Musze w końcu zdjęcia wrzucić Ostatnio je ważyłam, i mimo,że Dante nie jest największy, to jest najcięższy, prawie 950 gram! Cała 6 z tej klatki ma za tłuste zadki, więc od tygodnia są na diecie. Karmę szczurzą dostają tylko rano, wieczorem króliczą, bo ma bardzo mało tłuszczu, a dużo włókna. Mam nadzieje na duże efekty:)
Dołączyły również do stadka 4 maluchy,są mega! Bibi ma 3,5ms i wystarczy go zawołać, a biegnie na złamanie karku ,żeby wskoczyć na ręce i miziać, miziać, MIZIAĆ!
Moja trzoda
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Moja trzoda
łooo jak synuś wyrósł
Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia całej trzódki
Pochwal się słodkimi dzieciakami
Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia całej trzódki
Pochwal się słodkimi dzieciakami
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Moja trzoda
A więc , wyniki sekcji Onyara w sumie nic nie wyjaśniły. Zostało znalezione kilka patologii, niemniej żadna nich w stanie obecnym nie była śmiertelna. Oficjalnie przyczyną nagłej śmierci Onusia jest niewydolność krążeniowo-oddechowa. A rozpoznano: obrzęk płuc, rozstrzeń prawej komory, zwyrodnienie nerek oraz pienisty płyn w tchawicy.
27.03.13 rano odszedł Antoś (1.2011-27.03.13)
pryczyną płuca ( ropnie i płyny) i serce. Dr był zdziwiony rozległością ropni, bo mycha żyła naprawdę długo z nimi. No ale skoro ledwo udało mu się uniknąć skarmienia, to przecież tak łatwo i ropniom się nie poddał:)
Z Feliksem
tego samego dnia , wieczorem odszedł Bzi-Bzi (8.2011-27.03.13)
niewydolność krążeniowo-sercowa, silny obrzęk płuc, płyny i mycha się udusiła:(
13.04.13 odszedł Michałek (1.2011-13.04.13)
wszystko tak samo jak Bzik. Dr mówił,że pogoda wcesno-wiosenna nie sprzyja sercowcom, ale nie sądziłam,że w ciągu 2-3 dni szczur może stać się tak bardzo niewydolny. Choć kilku moim znajomym właśnie w tym czasie poodchodzili też dziadkowie...
3.05.13 odszedł Feliks (1.2011-3.05.13)
Był również niewydolny, ale wykończył Go nowotwór pyszczka. Zaczęło się od niby ropnia na policzku, przy łyżeczkowaniu Dr znalazł twory nowotworowe, sięgające w kości głównie żuchwy. Rana nie chciała się w ogóle goić, Felciu miał bardzo silną wolę życia, ale w końcu odpuścił
Najgorsze ,że Srebcio musi teraz mieszkać sam. Nie mam kogo do niego dołączyć, a maluchy go męczą...
Mieszkał razem z Elfikiem, wiedziałam,że z Elfikiem źle, więc kiedy trafił Bzi-Bzi to dołączył do chłopaków, żeby Srebcio nie został mi potem sam. No i niedługo po Elfiku Bzik odszedł. W innej chorutkowej klatce był Antoś z Feliksem. Po śmierci Antosia połączyłam Srebcia z Feliksem, jak już Srebcio pokochał Felcia, to Felcio znowotworzał i umarł:( Więc tylko na czas wybiegów wyciągam Srebcia ,żeby miał troche kontakt z ogoniastymi, i tak jakoś się chłopak buja...
--------------------------------------
No i troche optymistyczniej:
Mój dzielny Srebcio
jeszcze z Bzikiem...
... i z Feliksem
Michałek ['] spał czasami w takich pozach,że sprawiał wrażenie jakby był martwy. Zabawny z tym był:)
No i kluch Dante!
Mango
Bąbelek, cieszyłam się ,że w końcu udało mi się zrobić zdjęcie ziewającego szczura, a Bąbello zakrył paszcze:)
Gryfik
Gryniu z Arbuzem
Arbuzio solo:)
Aniołek
Aniołek na Bandziorrze
Piorunek
Lexus
i nowinki:
Akurat tak się złożyło,że cała czwórka jest z okolic 20 lutego, więc tworzą ładnie wyrównane stadko, a i fajnie patrzeć jak są różne i jak się rozwiają. Łaciatki są adopcyjne i najbardziej zaaferowane sobą. Bi-Bi i Cosmo są rodowodowe i człowiek jest dla nich najważniejszy! Po co biegać po pokoju, skoro można się miziać. Zostały już przeniesione do dużej klatki, od razu opanowały sputnik.
Zdjęcia troche dawne, będę miała coś lepszego to z pewnością się pochwale:)
Groszek
Ignaś
Cosmo
Bi-Bi
I pozostała część bandy:
Eryk
Frynia:)
Kora
i najlepsze miejsce dla świeżo wykąpanego psa, czyli łóżko!
27.03.13 rano odszedł Antoś (1.2011-27.03.13)
pryczyną płuca ( ropnie i płyny) i serce. Dr był zdziwiony rozległością ropni, bo mycha żyła naprawdę długo z nimi. No ale skoro ledwo udało mu się uniknąć skarmienia, to przecież tak łatwo i ropniom się nie poddał:)
Z Feliksem
tego samego dnia , wieczorem odszedł Bzi-Bzi (8.2011-27.03.13)
niewydolność krążeniowo-sercowa, silny obrzęk płuc, płyny i mycha się udusiła:(
13.04.13 odszedł Michałek (1.2011-13.04.13)
wszystko tak samo jak Bzik. Dr mówił,że pogoda wcesno-wiosenna nie sprzyja sercowcom, ale nie sądziłam,że w ciągu 2-3 dni szczur może stać się tak bardzo niewydolny. Choć kilku moim znajomym właśnie w tym czasie poodchodzili też dziadkowie...
3.05.13 odszedł Feliks (1.2011-3.05.13)
Był również niewydolny, ale wykończył Go nowotwór pyszczka. Zaczęło się od niby ropnia na policzku, przy łyżeczkowaniu Dr znalazł twory nowotworowe, sięgające w kości głównie żuchwy. Rana nie chciała się w ogóle goić, Felciu miał bardzo silną wolę życia, ale w końcu odpuścił
Najgorsze ,że Srebcio musi teraz mieszkać sam. Nie mam kogo do niego dołączyć, a maluchy go męczą...
Mieszkał razem z Elfikiem, wiedziałam,że z Elfikiem źle, więc kiedy trafił Bzi-Bzi to dołączył do chłopaków, żeby Srebcio nie został mi potem sam. No i niedługo po Elfiku Bzik odszedł. W innej chorutkowej klatce był Antoś z Feliksem. Po śmierci Antosia połączyłam Srebcia z Feliksem, jak już Srebcio pokochał Felcia, to Felcio znowotworzał i umarł:( Więc tylko na czas wybiegów wyciągam Srebcia ,żeby miał troche kontakt z ogoniastymi, i tak jakoś się chłopak buja...
--------------------------------------
No i troche optymistyczniej:
Mój dzielny Srebcio
jeszcze z Bzikiem...
... i z Feliksem
Michałek ['] spał czasami w takich pozach,że sprawiał wrażenie jakby był martwy. Zabawny z tym był:)
No i kluch Dante!
Mango
Bąbelek, cieszyłam się ,że w końcu udało mi się zrobić zdjęcie ziewającego szczura, a Bąbello zakrył paszcze:)
Gryfik
Gryniu z Arbuzem
Arbuzio solo:)
Aniołek
Aniołek na Bandziorrze
Piorunek
Lexus
i nowinki:
Akurat tak się złożyło,że cała czwórka jest z okolic 20 lutego, więc tworzą ładnie wyrównane stadko, a i fajnie patrzeć jak są różne i jak się rozwiają. Łaciatki są adopcyjne i najbardziej zaaferowane sobą. Bi-Bi i Cosmo są rodowodowe i człowiek jest dla nich najważniejszy! Po co biegać po pokoju, skoro można się miziać. Zostały już przeniesione do dużej klatki, od razu opanowały sputnik.
Zdjęcia troche dawne, będę miała coś lepszego to z pewnością się pochwale:)
Groszek
Ignaś
Cosmo
Bi-Bi
I pozostała część bandy:
Eryk
Frynia:)
Kora
i najlepsze miejsce dla świeżo wykąpanego psa, czyli łóżko!