Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Przeczytałam post o małej ( JAKA ONA JEST PRZEŚLICZNA! PIĘKNA! ) i tak jak pisała Magdonald - łączyłam ostatnio moje młodzieżowo - dorosłe stadko z tym maluchem i szczerze powiedziawszy nie zwracały na niego za bardzo uwagi. Chyba dlatego, że po prostu nie czuły zagrożenia ani bezpośredniego, ani też dla ich pozycji w stadzie, bo po prostu Łysy jest dzieciaczkiem (ma około 3,5 - 4 tygodni).
Stadko mieszka razem w klatce i faktycznie czasem i nawet Łysy obrywa od kolegów, ale nawet mój najgroźniejszy klatkowy gangster traktuje go ulgowo. Jedyne na co trzeba się przygotować to to, że na łysym ciałku lepiej widać wszelkie zadrapania i rany, także czasem, nawet po małej sprzeczce łysole wyglądają jak po ciężkiej bitwie.
Prawdę mówiąc, na Twoim miejscu pewnie bym je połączyła, szkoda, żeby ślicznotka siedziała sama, a w tydzień to ona pewnie dużo ciałka nie nabierze - tym bardziej, jeżeli została za wcześnie od matki zabrana (Łysy tak samo ). Wydaje mi się, że nie powinny się z nią za bardzo awanturować. Możesz dać pannom do klatki jakąś szmatkę małej i poobserwować reakcje, żeby móc przewidzieć ich zachowania no i oczywiście wybrać spokojniejszą na pierwsze zapoznanie. Często okazuje się tak, że w najłagodniejszego szczura, albo strachliwego wstępuje diabeł i konsekwencje mogą być zdumiewające
(ja tak miałam, bo obstawiałam, że Najmniejszy - największy tchórz - będzie się nadawał jako pierwszy do łączenia, okazało się, że coś go opętało i wrzasków się nasłuchałam..
Stadko mieszka razem w klatce i faktycznie czasem i nawet Łysy obrywa od kolegów, ale nawet mój najgroźniejszy klatkowy gangster traktuje go ulgowo. Jedyne na co trzeba się przygotować to to, że na łysym ciałku lepiej widać wszelkie zadrapania i rany, także czasem, nawet po małej sprzeczce łysole wyglądają jak po ciężkiej bitwie.
Prawdę mówiąc, na Twoim miejscu pewnie bym je połączyła, szkoda, żeby ślicznotka siedziała sama, a w tydzień to ona pewnie dużo ciałka nie nabierze - tym bardziej, jeżeli została za wcześnie od matki zabrana (Łysy tak samo ). Wydaje mi się, że nie powinny się z nią za bardzo awanturować. Możesz dać pannom do klatki jakąś szmatkę małej i poobserwować reakcje, żeby móc przewidzieć ich zachowania no i oczywiście wybrać spokojniejszą na pierwsze zapoznanie. Często okazuje się tak, że w najłagodniejszego szczura, albo strachliwego wstępuje diabeł i konsekwencje mogą być zdumiewające
(ja tak miałam, bo obstawiałam, że Najmniejszy - największy tchórz - będzie się nadawał jako pierwszy do łączenia, okazało się, że coś go opętało i wrzasków się nasłuchałam..
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Dzięki nff za radę, od razu się troszkę rozluźniłam.
Dam jej chwilę oddechu (bo wyrwanie z domu, nocowanko chwilowe u kogoś innego, zmiana jednego transportera na drugi, nowa klatka, zapachy. szok!) i jak się troszkę rozochoci, to spróbuję łączyć, ale nie powiem, żebym nie miała cykora
Będę informować na bieżąco i błagać o rady
Dam jej chwilę oddechu (bo wyrwanie z domu, nocowanko chwilowe u kogoś innego, zmiana jednego transportera na drugi, nowa klatka, zapachy. szok!) i jak się troszkę rozochoci, to spróbuję łączyć, ale nie powiem, żebym nie miała cykora
Będę informować na bieżąco i błagać o rady
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
ann. jasne, daj jej dzień dwa trzy na rozluźnienie i odpoczynek.
Wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki!
Możemy zrobić wymianę - rady i błogosławieństwa za obietnicę częstych porcji zdjęć małej. Jest taką przeuroczą malutką kluseczką!
Btw masz już dla niej imię?
Wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki!
Możemy zrobić wymianę - rady i błogosławieństwa za obietnicę częstych porcji zdjęć małej. Jest taką przeuroczą malutką kluseczką!
Btw masz już dla niej imię?
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Mamy dwa imiona wybrane, ale nie możemy się zdecydować
Świnka, albo Gumka
Bardzo podoba mi się Świnka, ale Gumka do niej pasuje. I nie wiem
Prawda, że jest urocza?
Foteczków natrzepę, jak tylko sytuacja się ustabilizuje, a co. Jeszcze Wam zbrzydnie!
Świnka, albo Gumka
Bardzo podoba mi się Świnka, ale Gumka do niej pasuje. I nie wiem
Prawda, że jest urocza?
Foteczków natrzepę, jak tylko sytuacja się ustabilizuje, a co. Jeszcze Wam zbrzydnie!
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Ja powinnam Ci radzić w wyborze imienia, bo mam trochę dziwne upodobania
Ale Świnka jest bardzo ładnie!
Ja nazwałabym ją -po poznańsku - Pyrka.
nie zbrzydnie nie zbrzydnie, toż to małe cudeńko jest!
Ale Świnka jest bardzo ładnie!
Ja nazwałabym ją -po poznańsku - Pyrka.
nie zbrzydnie nie zbrzydnie, toż to małe cudeńko jest!
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Świnka jest bardzo ładnie! Gumka może brzmieć też dość dwuznacznie ;p
A łysole nie łysieją chyba z biegiem czasu (raczej rexy właśnie), a przynajmniej tak mi się wydaje
Dla porównania możesz zobaczyć zdjęcie mojej łysolki jako kruszynki:
Była łysa od maluszka (na pyszczku ma delikatny meszek do teraz)
A łysole nie łysieją chyba z biegiem czasu (raczej rexy właśnie), a przynajmniej tak mi się wydaje
Dla porównania możesz zobaczyć zdjęcie mojej łysolki jako kruszynki:
Była łysa od maluszka (na pyszczku ma delikatny meszek do teraz)
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Łysy:
był taki od urodzenia właśnie, także nie wiem co z Twoją panienką, może faktycznie jest rexem.
Magdonald - jakie maleństwoooo!
był taki od urodzenia właśnie, także nie wiem co z Twoją panienką, może faktycznie jest rexem.
Magdonald - jakie maleństwoooo!
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Zniszczyłyście mi dzieciństwo
Chyba to faktycznie rex, tak myślę. Ale nieważne, jest piękna!
Ja chce Świnka, tż chce Gumka i bądź tu teraz mądrym
Wasze łysole są przecudowne! Jakie pysie, no nie, no nie!
Strasznie mi się podobają takie łyse, wyglądają jak takie alieny.
Chyba to faktycznie rex, tak myślę. Ale nieważne, jest piękna!
Ja chce Świnka, tż chce Gumka i bądź tu teraz mądrym
Wasze łysole są przecudowne! Jakie pysie, no nie, no nie!
Strasznie mi się podobają takie łyse, wyglądają jak takie alieny.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
- sciurus vulgaris
- Posty: 672
- Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Ach, pięknotka. mam nadzieję, że jak się czasem spotkamy w naszej małej mieścinie to pozwolisz mi się z nią przywitać.
Co do karmienia - jeść podstawowej faktycznie nie chciała, jedyne "suche" jakie tknęła to płatki (nie powiem Ci teraz jakiej firmy, bo cała karma została w Łodzi, z Twitchem, ale generalnie kupiliśmy kiedyś mieszankę dla szczurków w takiej małej torebeczce, suszone owoce i właśnie płatki, może owsiane, może kukurydziane, nie wiem, takie ciemniejsze). Jadła u nas gerberki (różne smaki bo tak jak Ci mówiłam, mój chłop ją rozpieszczał ), gotowany bez soli makaron (bardzo jej posmakował!) , ruszyła trochę ogóra i jabłka w podróży, gotowaną marchewkę zjadła. takie raczej miękkie rzeczy.
A powiedz mi, radzi sobie z poidełkiem? Bo u nas niechętnie z niego korzystała, aż w końcu wstawiliśmy jej miseczkę z wodą i piła wtedy dużo więcej...
A co do imienia: ja Ci już mówiłam, że jestem za Świnką!
Co do karmienia - jeść podstawowej faktycznie nie chciała, jedyne "suche" jakie tknęła to płatki (nie powiem Ci teraz jakiej firmy, bo cała karma została w Łodzi, z Twitchem, ale generalnie kupiliśmy kiedyś mieszankę dla szczurków w takiej małej torebeczce, suszone owoce i właśnie płatki, może owsiane, może kukurydziane, nie wiem, takie ciemniejsze). Jadła u nas gerberki (różne smaki bo tak jak Ci mówiłam, mój chłop ją rozpieszczał ), gotowany bez soli makaron (bardzo jej posmakował!) , ruszyła trochę ogóra i jabłka w podróży, gotowaną marchewkę zjadła. takie raczej miękkie rzeczy.
A powiedz mi, radzi sobie z poidełkiem? Bo u nas niechętnie z niego korzystała, aż w końcu wstawiliśmy jej miseczkę z wodą i piła wtedy dużo więcej...
A co do imienia: ja Ci już mówiłam, że jestem za Świnką!
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Jaka prześliczna malusieńka...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Sciurus, oczywiście że możesz się przywitać. jesteś praktycznie jak jej matka chrzestna poidełka nie mamy bo nocne urzędowanie przy poidle doprowadzało mnie do szewskiej pasji Zamieniliśmy na miseczkę. Nie widziałam jeszcze, żeby piła. Może dlatego, że dostała kaszkę, jabłuszko, gerberka, czyli raczej mokre jedzenie.
Już odważniejsza jest, taaaaka cieplutka.
Nadal nie ma imienia
Już odważniejsza jest, taaaaka cieplutka.
Nadal nie ma imienia
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Mam coś dla ciotek z forum,
osoby które dostają ślinotoku na widok słodkości proszone o opuszczenie wątku!
i takie widoki mam od półtorej godziny
jak jej się coś śni, to przebiera łapeczkami. Jest prze ko cha na!
osoby które dostają ślinotoku na widok słodkości proszone o opuszczenie wątku!
i takie widoki mam od półtorej godziny
jak jej się coś śni, to przebiera łapeczkami. Jest prze ko cha na!
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
-
- Posty: 135
- Rejestracja: ndz gru 23, 2012 12:15 pm
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Maleństwo na pewno nie jest rexem. Od nas wyjeżdżała łysa ( miała tylko lekki meszek na pyszczku), na zdjęciach w wątku adopcyjnym też nie miała sierści. Jej rodzeństwo również zarosło. Prawdopodobnie jest double rexem, chociaż też dokładnie nie rozróżniam tych odmian jednak cieszę się, że mimo wszystko się Wam podoba i ma się dobrze : D
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Czyli w cztery dni zarosła meszkiem, czy mi podmieniono szczura?
U nas będzie miała dobrze, myślę że status Ulubieńca Pańci, który dzierży Korba niechybnie zostanie zachwiany
U nas będzie miała dobrze, myślę że status Ulubieńca Pańci, który dzierży Korba niechybnie zostanie zachwiany
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
-
- Posty: 135
- Rejestracja: ndz gru 23, 2012 12:15 pm
Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.
Może z powrotem podmienią na łysego, zobaczymy