Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
cela
Posty: 68
Rejestracja: czw lip 07, 2011 10:09 pm
Lokalizacja: Warszawa

Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: cela »

Tak więc przyszedł czas przedstawić Nasze stadko :)
Jest tego sporo i w różnych czasach przybyli do Nas, ale wszystko po kolei. Co by nie było, że kogoś faworyzuję to będzie chronologicznie z podziałem na zwierzyniec Celi i zwierzyniec Przemka, bo teoretyczny podział jest choć bardzo teoretyczny :P
stado Celiny
Biały
Pan dostojniak, najważniejszy wśród wszystkich zwierząt tego domu-przynajmniej według niego ;) Spokojny i odważny. Był moim pierwszym zwierzakiem całkiem prywatnym i nie rodzinnym. Ze mną od 2007 roku jeszcze z czasów studiów.
Uwielbia ogórki i sianko oraz leżenie pod kocem i robienie średnio miliona kup na godzinę, hahaha :D
Na początku miał przyjaciela, ale niestety Czarny zmarł po 2 latach.
Obrazek

Menel
Najsłodszy chomik jaki chodził po tej planecie! Ze mną od 2011 roku. Na początku był po prostu miłych chomikiem z gladkim futerkiem a wyrósł na małego chomiczego Lessi. Bardzo oswojony, reagujący na swoje imię i przesłodki :) Jak nie chomik ;)
Obrazek

Brzydal
Miłość od pierwszego wejrzenia. Dzikus i bigus, który od czasu do czasu lubi się pogłaskać i poprzytulać. Mieszka sama, bo nie lubi innych zwierząt. Sprinter kółkowy i podomowy. Wyjątkowy koszur, bo nie niszczy nic :D
Obrazek

Samo zło
Kumpel Białego, przygarnięty z litości i dla Białego :P Mało oswojony, bo bardzo krzywdzony przez wcześniejszych właścicieli. Bardziej kumpel Białego niż mój, jedynie mnie znosi-chociaż mieszka z Białym już 1,5 roku, za to za Białym biega jak szalony :)
Obrazek

Gutjerez i Garincza
Gutjerez był pierwszy. Jego właścicielka trzymała go ze świnką morską (!!) pół roku, potem chciała się przeprowadzić i szukała mu domu. Chociaż nie chcialam więcej zwierząt nie mogłam się oprzeć- jest jak z bajki. Był spasiony, ale udało się trochę go odchudzić. Kocha drapanie po brzuchu i przytulaski :) a oto i sam on!:
Obrazek

Garincza był drugi, aby Gutjerez nie był sam. Kocha śmieci, nie myje się, lubi sikać pod siebie i tarzać się w tym :D Nasz domowy cygan
Czasem się kłócą czasem przytulają, ale dwóch tak różnych szczurów nie widziałam :P
Obrazek

Chrupcio
Po roku studiów, w maju 2008 roku zaczęłam szukać na allegro kota z adopcji, miał być rudy :P Znalazł się sam on, 3 letni idealny kot, którego poprzednia pani tak bardzo kochała, że nie chciała zostawiać go samego jak wyjeżdżała, więc postanowiła znaleźć mu nowy dom.
Kot, który kotem do końca nie jest. Przytula się każdej nocy i jest słodziakiem pełną łapą! Przyjaźni się ze świnkami morskimi, bawi z koszatniczką i ucieka przed szczurami (tylko nikomu nie mówcie) :)
oficjalnie adoptowany przez Przemka- zwany potocznie przez niego Synciem.
Obrazek



Zmieniłam kolor imion na pomarańczowy. Przypominam, że kolor czerwony jest zarezerwowany dla administracji i moderacji ;).
Mod. /Dulci
Moi Panowie : Grizwold, Kamyk, Horazon
Moje Panie: Pempuch, Czarna Stopa, Myszor, Pirat i Rubin, Mikron
W stadzie ze Śmiercią Szczurów: Szeryf, Mała, Haski, Pucio, Kangur, Malan, Gutjerez, Garincza, Biała, Mamucha [*]
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: ann. »

Takie zwierzyńce to ja lubię! :)

Smyranko przesyłamy od cioci z forum. :-*
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
cela
Posty: 68
Rejestracja: czw lip 07, 2011 10:09 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: cela »

stado Przemka
Stado Przemkowe składa się z dziewuch.
Pucio
Urodzona mniej więcej w październiku 2011. Szczur o konsystencji galaretki. Jak leży rozpływa się na boki, nie jest tłusta tylko ma skórę jakby jej za dużo było :D Ta czarna to właśnie ona :) Przybyła do nas razem z Haszczorem, który leży obok.
Obrazek

Kangur
Jest z nami od stycznia 2012. Sportowy szczur, choć leniuch. Lubi jak się ją głaszcze za uchem, choć do niczego się nie wyrywa, trzeba ją prosić nawet do smakołyków:)
Obrazek

Malan
Piotruś Pan wśród szczurów. Postanowiła nie dorastać, chociaż ma już ponad rok wygląda jakby miała z 4 miesiące i błyszczącą młodą sierść :) Robi rzeczy, w które nikt nie wierzy- np wchodzi po pustej ścianie na wysokość 2 metrów trzymając się tylko nierównej powierzchni, w święta spała na choince... Czasem brak słów :D
Obrazek

Mamucha
Przygarnięta ze sklepu zoologicznego, gdy urodziła tam maluchy. Odchowała dzieciaki i została razem z córką- Białą u nas:)
Zdjęcie mam tylko z samego początku jeszcze ze szkrabami-resztę ma Przemek :P
Obrazek

Biała
Córka mamuchy, słodki biały niedźwiedź. Przez swoje albinostwo ma problemy z tolerancją światła przez co kocha spanie pod koszulką :) Wdała się w matkę i wpadła pół roku temu z Garinczą, dzięki czemu są z nami Czarna Stopa i Pempuch.
Na zdjęciu 2 tygodniowa córeczka mamusi :)
Obrazek

Czarna stopa
zakochani od pierwszych dni, kiedy wydało się, że ma czarne stopki (!!). Swoją dzikością serca sprawiła, że spadła niefortunnie w klatce i doznała urazu kręgosłupa w wieku 3 tygodni:( Dzięki opiece weterynarza i naszego dokarmiania żyje i chodzi całkiem dobrze jak na małą kalek :) Przesłodki maluch, który nadal się rozwija i rośnie:) Ukochana i wypieszczona jak malutka nasza córcia:)
Obrazek

Pempuch
Pempuch sam postanowił z nami zostać, sama dołączyła się do stada, z wyglądu (nawet z plamy na brzuchu!) podobna do swojej babki- Mamuchy z zachowania też. Widać, że babka namawia ją do złego;) Klony jakich mało, niestety zdjęcia też aktualnego brak, bo dzikus i inteligent tak , że tylko filmiki ją uchwyciły:D
Obrazek

I to w koncu wszyscy ;)


Zmieniłam kolor imion na pomarańczowy. Przypominam, że kolor czerwony jest zarezerwowany dla administracji i moderacji ;).
Mod. /Dulci
Moi Panowie : Grizwold, Kamyk, Horazon
Moje Panie: Pempuch, Czarna Stopa, Myszor, Pirat i Rubin, Mikron
W stadzie ze Śmiercią Szczurów: Szeryf, Mała, Haski, Pucio, Kangur, Malan, Gutjerez, Garincza, Biała, Mamucha [*]
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: nienazwana »

Przecudne walnięte stadko! Jak wy to ogarniacie? Szacun ;D . My mamy tylko dwie szczurze dziewuchy, w tym jedną walniętą specjalnej troski i suczkę o ambicjach do bycia jamnikiem (podrzutka ;D ) a i tak czasu mało i trzeba równo dzielić chwile poświęcane całej trójcy ;D
Awatar użytkownika
missia
Posty: 550
Rejestracja: czw mar 21, 2013 3:53 pm
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: missia »

Śliczne te zwierzolki!!! Mi się tak marzy... ale muszę poczekać, aż wyjde na swoje >:( troche jeszcze czasu jest... no ale cieszę sie że moge mieć to co mam ;D piesiolke i dwa szczurzyny
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Awatar użytkownika
natureminemka
Posty: 229
Rejestracja: czw kwie 26, 2012 11:38 pm
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: natureminemka »

Ale zmixowane stadko :D
ZE MNĄ: LOKI

Za TM: Galder [*] Eowina [*] Ragnarok [*] Zdenka [*] Silenoz [*] Arwena [*] Puritania [*] Gollum [*] Lugburz [*] Simulacra [*] Uruk-hai [*] Ecthelon [*]
W adopcji: Kajtek [*], Brego, Felix [*], Bran [*], Elentari, Galadriela [*], Siwy, Ninja
Awatar użytkownika
cela
Posty: 68
Rejestracja: czw lip 07, 2011 10:09 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: cela »

Każdego dnia kogoś wybieramy bardziej do kochania;) a w wolne dni wszystkich po kolei przytulamy :) Noce są Chrupcia:P Stąd też podział teoretyczny na stada, co by każdy za kogoś był bardziej odpowiedzialny ;) Dobrze, że oni się nawzajem znoszą i np nie sadzą się szczury na świniaki itp :)
Moi Panowie : Grizwold, Kamyk, Horazon
Moje Panie: Pempuch, Czarna Stopa, Myszor, Pirat i Rubin, Mikron
W stadzie ze Śmiercią Szczurów: Szeryf, Mała, Haski, Pucio, Kangur, Malan, Gutjerez, Garincza, Biała, Mamucha [*]
kiri
Posty: 53
Rejestracja: czw kwie 04, 2013 10:06 am

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: kiri »

Wszystkie cudne :) Podziwiam, że dajecie radę z takim stadkiem.
Awatar użytkownika
cela
Posty: 68
Rejestracja: czw lip 07, 2011 10:09 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: cela »

Wrzesień i październik był dla nas Czarnym Okresem , pełnym strat i bólu :'(
13 września najpierw zmarła nam Pucio, przez niewydolność jelit i nowotwory w jamie brzusznej, od zawsze miała różne perypetie jelitowe(myśleliśmy, że taki jej urok), w ciągu 2 dni przestała się zupełnie wypróżniać i niestety mimo wspomagania jej różnymi sposobami nie udało się jej uratować.
Tego samego dnia wieczorem zmarła nam Kangur, niestety z mojej niewiedzy zachłysnęła się lekami :(
Myśleliśmy, że już wszystko będzie dobrze, jednak niestety nie ... :(
Około tygodnia później Malan w ciągu 2 godzin z aktywnej biegającej dziczy zmieniła się w przelewającego się przez ręce szczura bez życia, godzinę później już nieżyła-spieraliśmy się czy jechać do weterynarza w nocy i tak się przejęła, że zalała się porfiryną i wydzieliną z płuc.
I to był początek naszej strasznej epidemii.
Tego samego wieczoru zmarł mój ukochaniec najwspanialszy- Gutjerez. Po pożegnaniu Malana sprawdziliśmy jak czuje się reszta, okazało się, że Gutjerez też jest jakiś niemrawy, postanowiłam pojechać z nim do weterynarza, musiałam jechać autobuse, była noc i zajęło mi to 3 godziny, cała czas miał siły, dostał antybiotyk i sterydy, w drodze powrotnej zmarł- serce nadal mu biło jednak przestał oddychać. Próbowałam go uratować robiąc mu sztuczne oddychanie, wrócił na chwilę po czym umarł. Czemu umarł tak nagle mimo tego, że przez całą podróż był pełny sił? Nie wiem. Cały czas wypominam sobie, że pojechałam do weterynarza, że mogłam go nie męczyć podróżą, że może wina weterynarza... Nie wiem... strasznie tęsknię i nie potrafię się z tym pogodzić...
Następnego dnia poszłam ze wszystkimi do weterynarza i dostali antybiotyki.
Garincza walczył 2 dni, jednak widać było, że bardzo tęskni za Gutjrezem. Ciągle chciał wyjść z klatki, jak go wypuściłam to biegał tam gdzie przesiadywał z Gutjerezem, widać było że ma dużo siły, ale zaczęły mu się robić zimne i sine stópki tylne, poszliśmy do weterynarza i przy próbie podania sterydu tak bardzo się zestresował, że zalał się tak jak Malan i umarł :)
Kiedy myśleliśmy, że to już koniec strat i bólu w październiku postanowiliśmy uśpić Białą, zaczęło się od przekrzywiania głowy, szybko zareagowaliśmy, próbowaliśmy leczyć jednak pogarszało się z dnia na dzień, chudła i wyglądała marnie. Postanowiliśmy skrócić jej cierpienie.

Tydzień temu na powikłania po przeziębieniu zmarł Nam Samo Zło z powodu anoreksji i biegunki po dokarmianiu.

Chciałam od razu po tym poście pochwalić się nowymi przyjaciółmi ze stada, ale chyba nie starczy mi na to siły-za dużo wspomnień i bólu:(
Moi Panowie : Grizwold, Kamyk, Horazon
Moje Panie: Pempuch, Czarna Stopa, Myszor, Pirat i Rubin, Mikron
W stadzie ze Śmiercią Szczurów: Szeryf, Mała, Haski, Pucio, Kangur, Malan, Gutjerez, Garincza, Biała, Mamucha [*]
Awatar użytkownika
Evilka
Posty: 171
Rejestracja: śr kwie 11, 2012 12:01 pm
Numer GG: 6273947
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: Evilka »

jestem z Tobą całym sercem i szczerze podziwiam pozostawanie wierną szczurasom po takik bólu ogromnym.
I strasznie to dziwne wszystko jest! dowiedziałaś się co się z nimi wszystkimi działo?
może masz coś w domu? ni wiem - w ścianach. ostatnio na studiach nam tłukli, że np. przy CO pierwsze padają właśnie najmniejsze zwierzaki, a potem dopiero ludzie, i że tym też musimy się sugerować jako ratownicy.
Może pora poszukać jakiegoś czynnika? Sprawdzić, czy wy też jesteście bezpieczni.
Trzymam za was mocno kciuki.
'I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania.'
Neo, Doc i Aki
Awatar użytkownika
cela
Posty: 68
Rejestracja: czw lip 07, 2011 10:09 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: cela »

Najprawdopodobniej moja siostra z dzieciakiem przynieśli do mnie jakieś okropieństwo, bo mieli z miesiąc wcześniej zapalenie górnych dróg oddechowych, trochę je chyba przewiało jak były niespodziewane przymrozki we wrześniu i choroba gotowa:(. Weterynarz dziwił się, że tak szybko to postępowało i było tak szybko zabójcze, bo wcześniej nawet nie kichali.
Jeśli chodzi o miłość szczurzą to zostało jeszcze w klatce dziewczęcej trochę do kochanie, więc wyboru nie było;)
Zarzekałam się, że nowych już nie będzie, ale poszłam po siano dla Świniaka do zoologa, zobaczyłam pewnego Pana w wolierze, który był z pysia jak duch mojego Gutjereza, potem się okazało, że do adopcji jest, bo go ktoś oddał no i czy miałam wybór? ::)
Moi Panowie : Grizwold, Kamyk, Horazon
Moje Panie: Pempuch, Czarna Stopa, Myszor, Pirat i Rubin, Mikron
W stadzie ze Śmiercią Szczurów: Szeryf, Mała, Haski, Pucio, Kangur, Malan, Gutjerez, Garincza, Biała, Mamucha [*]
Awatar użytkownika
cela
Posty: 68
Rejestracja: czw lip 07, 2011 10:09 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bardzo mieszane stado czyli Nasze Małe ZOO :)

Post autor: cela »

To dziś czas na dobre wieści czyli więcej i więcej do kochania :)
Grizwoldzik zwany ludzikiem
W sierpniu poszłam odwiedzić Kakadu, w którym pracowałam, poszłam od razu do zwierzaków i mnie urzekł. Patrzył się na mnie ::) Od razu wiedziałam, że będzie z nami :) Po znajomości wzięłam za pazuchę i mam ;D
Przymilak od pierwszej chwili- zdjęcie poniżej jest po przyjechaniu do domu, czyli tak wygląda szczur w nowym miejscu :P
W samochodzie śpi na półeczce od schowka i ogólnie jest szczurem raczej bez klatkowym :)
Wiek, nieznany ale wydaje mi się, że koło pół roku, bo rośnie jeszcze. Kolega twierdził, że z hodowli, ale nie chce mi się w to wierzyć :P
Obrazek
Rubin i Hazel
Po odejściu dziewczyn Przemek postanowił kogoś przygarnąć- no bo tak pusto w tej klatce ;)
Siostrzyczki :) Hazel ufna i lubiąca ludzi, Rubin - najspokojniejszy szczur, troszkę samotnik. Mają około 4 miesięcy.
Obrazek
Obrazek
Myszor
Jedyna dziewczyna, która jest moja- zakochałam się i co mogłam począć, tak bardzo przypominała mi Kangurka, że postanowiłam przekierować moją miłość zbolałego serca po Kangurku na nią :) I jest ;)
Obrazek
Po śmierci moich chłopaków nie chciałam już powiększać stada, no ale Grizwoldzik był sam no i dostał w prezencie Kamienia
(szary osobnik z lewej strony :) ) młodzik dzikus ale mizianko już lubi
Historię Obelixa już w skrócie opisałam post wyżej, właścicielka go dała na przechowanie koleżance, bo wyjechała za granice i nie wróciła. Misiak ma około 9 miesięcy, jest wielkoludem i słodziakiem :) To kolejny szczur na zdjęciu-ten Białas rozmarzony, bo jeść dają ;D
razem z nim w pakiecie był Asterix do adopcji- haskonos zupełnie z prawej, bo razem z Obelixem siedział w klatce i czekał na kochający dom. No i ma!
No i pozostał Prezbiter łysiejący double rex, miłość Przemka. Jak ja się zachwycałam Obelixem Przemek zobaczył jego i 3 dni później wróciliśmy go kupić. Czasem tak już jest. ;)
Obrazek
I to już wszyscy, więcej szczurów nie planujemy :D
Moi Panowie : Grizwold, Kamyk, Horazon
Moje Panie: Pempuch, Czarna Stopa, Myszor, Pirat i Rubin, Mikron
W stadzie ze Śmiercią Szczurów: Szeryf, Mała, Haski, Pucio, Kangur, Malan, Gutjerez, Garincza, Biała, Mamucha [*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”