Moje chrupkowe stadko
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		Moje chrupkowe stadko
Pora pochwalić sięmoim stadem.Moi chłopcy Chrupek i Krzysiu są ze mną już 5 mesięcy, dzisiaj przyjechał do nas nowy chłopczyk: Fiołek. Teraz czeka mnie łączenie. Na razie mały odpoczywa po przyjeździe z Poznania. Chrupek nerwowo na niego zareagował najeżył się i syczał, ale po tej akcji odstawiłam klatki tak że się nie widzą. Małe są pobudzone zapachem
			
			
									
						
										
						Re: Moje chrupkowe stadko
Fajne chłopaki z fajnymi imionami   Mam nadzieje na jakieś zdjęcia
 Mam nadzieje na jakieś zdjęcia   !!! No i oczywiście trzymam kciuki za łączenie!
 !!! No i oczywiście trzymam kciuki za łączenie!
A i jeszcze pozdro od moich dziewczyn, które też zapraszają do swojego wątku
			
			
									
						
							 Mam nadzieje na jakieś zdjęcia
 Mam nadzieje na jakieś zdjęcia   !!! No i oczywiście trzymam kciuki za łączenie!
 !!! No i oczywiście trzymam kciuki za łączenie!A i jeszcze pozdro od moich dziewczyn, które też zapraszają do swojego wątku

Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
			
						Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Re: Moje chrupkowe stadko
No i stało się włożyłam Chrupka i Fiołka do wanny. Na początku było nieźle wąchały się i jakoś w nerwowej atmosferze egzystowały ze sobą gdy nagle doszło do starcia i Fiołek ranił Chdupka dwa razy w grzbiet- polała się krew. Szczerze to jestem troche przerażona rany nie są głębokie, ale jednak są  Wydaje mi się, że Fiołek nigdy nie miał szczurzego kolegi i to dla tego. Nie wiem czy znowu jutro spróbować z tą wanną. Na początku Chrupek był nardziej agresywny, ale to jednak on krwawi więc nie wiem za bardzo co robić w tej sytuacji.
 Wydaje mi się, że Fiołek nigdy nie miał szczurzego kolegi i to dla tego. Nie wiem czy znowu jutro spróbować z tą wanną. Na początku Chrupek był nardziej agresywny, ale to jednak on krwawi więc nie wiem za bardzo co robić w tej sytuacji.
			
			
									
						
										
						 Wydaje mi się, że Fiołek nigdy nie miał szczurzego kolegi i to dla tego. Nie wiem czy znowu jutro spróbować z tą wanną. Na początku Chrupek był nardziej agresywny, ale to jednak on krwawi więc nie wiem za bardzo co robić w tej sytuacji.
 Wydaje mi się, że Fiołek nigdy nie miał szczurzego kolegi i to dla tego. Nie wiem czy znowu jutro spróbować z tą wanną. Na początku Chrupek był nardziej agresywny, ale to jednak on krwawi więc nie wiem za bardzo co robić w tej sytuacji.Re: Moje chrupkowe stadko
Próbowałaś z zapachami, wysmarować oba olejkiem do ciasta (szczególnie brzuszki) wtedy mają jednakowy zapach i powinny bardziej się zaakceptować. Albo metoda "stres i strach łączy"pakujesz chłopaki do ciasnego transportera i chodzisz sobie po pokoju, jak zaczną kłutnie robisz "trzęsienie ziemi". A we wannie kłutnie możesz zakończyć psiknięciami wody ze spryskiwacza, albo takiego pistoletu na wode ze śmigusa- dygusa   
 
Nie poddawaj się, trzymam kciuki!!!
			
			
									
						
							 
 Nie poddawaj się, trzymam kciuki!!!
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
			
						Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Re: Moje chrupkowe stadko
Próbowałam  dzięki. Z transporerkiem też się zbieram tylko strasznie się boję że sobie do gardeł skoczą. Fiołek jest śliczny i skacze po wszystkim jak akrobata
 dzięki. Z transporerkiem też się zbieram tylko strasznie się boję że sobie do gardeł skoczą. Fiołek jest śliczny i skacze po wszystkim jak akrobata  Krzysiu to wycofany raczej do ludzi szczurek jest oczkiem w głowie Piotrka i jego też lubi najbardziej a Chrupek to skolei moje serducho <3 Postaram się dodać fotki Malchów.
 Krzysiu to wycofany raczej do ludzi szczurek jest oczkiem w głowie Piotrka i jego też lubi najbardziej a Chrupek to skolei moje serducho <3 Postaram się dodać fotki Malchów.
			
			
									
						
										
						 dzięki. Z transporerkiem też się zbieram tylko strasznie się boję że sobie do gardeł skoczą. Fiołek jest śliczny i skacze po wszystkim jak akrobata
 dzięki. Z transporerkiem też się zbieram tylko strasznie się boję że sobie do gardeł skoczą. Fiołek jest śliczny i skacze po wszystkim jak akrobata  Krzysiu to wycofany raczej do ludzi szczurek jest oczkiem w głowie Piotrka i jego też lubi najbardziej a Chrupek to skolei moje serducho <3 Postaram się dodać fotki Malchów.
 Krzysiu to wycofany raczej do ludzi szczurek jest oczkiem w głowie Piotrka i jego też lubi najbardziej a Chrupek to skolei moje serducho <3 Postaram się dodać fotki Malchów.Re: Moje chrupkowe stadko
Jak skaczą do gardeł w transporterze to porządne trzesienie ziemi, oczywkście tak by nic sję nie stało  
			
			
									
						
							
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
			
						Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Re: Moje chrupkowe stadko
Ja się wykończę! Fiołek szleje i chce chyba zabić Krzysia i Chrupka dziabie ich niesamowicie, jak nawet czuje ich zapach na moich rękach to mi się obrywa. Szkoda mi go strasznie bo mimo, że ma hamaczki, pięterka, domek i i inne tego typu rzeczy to widzę jak mu się nudzi  staram się go puszczać tak często jak tylko mogę, ale małe też muszą latać, a pozatym on tak lata, że sam jest dla siebie niebezpieczny. Już sama nie wiem co mam robić:( Chrupciu się go boi odkiedy pogryzł go w wannie, a jego agresor tylko się powiększa
 staram się go puszczać tak często jak tylko mogę, ale małe też muszą latać, a pozatym on tak lata, że sam jest dla siebie niebezpieczny. Już sama nie wiem co mam robić:( Chrupciu się go boi odkiedy pogryzł go w wannie, a jego agresor tylko się powiększa  chciałam dać ich do transportera, ale tam to do mordu by chyba doszło. Teraz śpia wszyscy jak małe aniołki <3 Mio wszystko staram się być optymistką. Polecacie kastracje w tym wypadku?
 chciałam dać ich do transportera, ale tam to do mordu by chyba doszło. Teraz śpia wszyscy jak małe aniołki <3 Mio wszystko staram się być optymistką. Polecacie kastracje w tym wypadku?
			
			
									
						
										
						 staram się go puszczać tak często jak tylko mogę, ale małe też muszą latać, a pozatym on tak lata, że sam jest dla siebie niebezpieczny. Już sama nie wiem co mam robić:( Chrupciu się go boi odkiedy pogryzł go w wannie, a jego agresor tylko się powiększa
 staram się go puszczać tak często jak tylko mogę, ale małe też muszą latać, a pozatym on tak lata, że sam jest dla siebie niebezpieczny. Już sama nie wiem co mam robić:( Chrupciu się go boi odkiedy pogryzł go w wannie, a jego agresor tylko się powiększa  chciałam dać ich do transportera, ale tam to do mordu by chyba doszło. Teraz śpia wszyscy jak małe aniołki <3 Mio wszystko staram się być optymistką. Polecacie kastracje w tym wypadku?
 chciałam dać ich do transportera, ale tam to do mordu by chyba doszło. Teraz śpia wszyscy jak małe aniołki <3 Mio wszystko staram się być optymistką. Polecacie kastracje w tym wypadku?Re: Moje chrupkowe stadko
Próbowałaś z tym olejkiem, tak aby miały identyczne zapachy? Niech się wypowie jeszcze ktoś bardziej doświadczony.
			
			
									
						
							Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
			
						Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Re: Moje chrupkowe stadko
Ech próbowałam 
			
			
									
						
										
						
Re: Moje chrupkowe stadko
Kiri, jeśli chłopak tak reaguje na stado - myślę, że trzeba byłoby zdecydować się na kastrację. Nie wiemy czy kiedykolwiek miał szczurze towarzystwo - znaleziony został sam, więc można podejrzewać, że sam był praktycznie od zawsze. Na oko jest on w takim wieku, że przyczyną agresji jest prawdopodobnie burza hormonalna, po kastracji powinien się uspokoić. Nie wkładaj ich teraz do transportera - może się to źle skończyć. 
Jeśli zdecydujecie się na kastrację - a z tego co piszesz jest to najlepsze i jedyne wyjście - warto zrobić ją jak najszybciej, bo hormony będą jeszcze trochę z niego "schodzić".
przejrzyj dział weterynarzy http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 0&start=30 , porozmawiaj może z kimś z ZG (może z mizi128? nie wiem czy kontaktowała się z Tobą przez forum - ale to ona była u Ciebie na wizycie ) i zdecyduj który z lekarzy ma doświadczenie w zabiegach. Kastracja to jest stosunkowo prostu zabieg, dacie radę!
 ) i zdecyduj który z lekarzy ma doświadczenie w zabiegach. Kastracja to jest stosunkowo prostu zabieg, dacie radę!
			
			
									
						
										
						Jeśli zdecydujecie się na kastrację - a z tego co piszesz jest to najlepsze i jedyne wyjście - warto zrobić ją jak najszybciej, bo hormony będą jeszcze trochę z niego "schodzić".
przejrzyj dział weterynarzy http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 0&start=30 , porozmawiaj może z kimś z ZG (może z mizi128? nie wiem czy kontaktowała się z Tobą przez forum - ale to ona była u Ciebie na wizycie
 ) i zdecyduj który z lekarzy ma doświadczenie w zabiegach. Kastracja to jest stosunkowo prostu zabieg, dacie radę!
 ) i zdecyduj który z lekarzy ma doświadczenie w zabiegach. Kastracja to jest stosunkowo prostu zabieg, dacie radę!Re: Moje chrupkowe stadko
Już troszke poszperałam u pani Anny Ryś troche osób kastrowało i są zadowoleni podobno. Ja mam zamiar udać się do niej po łikendzie. Z moich obserwacji wynika, że Fiołek ogólnie częto używa ząbków, ale to kochana bestyjka "iska" moje włosy, więc jakieś zapędy społeczne ma. Jak ganiam się z nim ręką gryzie mnie, ale nie mocno. Mały zaczepiacz z niego. Ogólnie wlazłby wszędzie, więc na wybiegu trzeba mieć oczy wkoło głowy. Chrupcio jakiś taki przestraszony jest na wybiegu nie chce się bawić z Krzysiem nawet za bardzo i cały czas siedzi koło minie, a Krzysiu jak to on jak chce Chrupka poiskać to nie ma przebacz. Czasami sobie sobie myślę jakie nudne byłoby życie bez tych włochaych kulek.
			
			
									
						
										
						Re: Moje chrupkowe stadko
Dzisiaj znowu Fiołkowy pogryzł mnie do krwi  . Dodam, że nie miałam przedtem styczności z Małymi, umyłam porządnie łapki... Mały po prostu podbiegł, zaczął mnie lizać i wiedziałam, że to się tak skończy- znowu ten sam palec
. Dodam, że nie miałam przedtem styczności z Małymi, umyłam porządnie łapki... Mały po prostu podbiegł, zaczął mnie lizać i wiedziałam, że to się tak skończy- znowu ten sam palec 
			
			
									
						
										
						 . Dodam, że nie miałam przedtem styczności z Małymi, umyłam porządnie łapki... Mały po prostu podbiegł, zaczął mnie lizać i wiedziałam, że to się tak skończy- znowu ten sam palec
. Dodam, że nie miałam przedtem styczności z Małymi, umyłam porządnie łapki... Mały po prostu podbiegł, zaczął mnie lizać i wiedziałam, że to się tak skończy- znowu ten sam palec 
Re: Moje chrupkowe stadko
No co ten facet wyprawia?   Przecież u mnie to taki potulny szczur był, grzeczny, niestresujący się niczym, niegryzący.
 Przecież u mnie to taki potulny szczur był, grzeczny, niestresujący się niczym, niegryzący. 
Trzymam kciuki za szybką i bezproblemową kastrację chłopaka, aby się uspokoił po niej!
Jako, że zdjęć w Waszym wątku brakuje, pozwolę sobie przedstawić Pana Fiołka :
 :
 
   (ostatnie zdjęcie własnością poznańskiego schroniska)
 (ostatnie zdjęcie własnością poznańskiego schroniska)
			
			
									
						
										
						 Przecież u mnie to taki potulny szczur był, grzeczny, niestresujący się niczym, niegryzący.
 Przecież u mnie to taki potulny szczur był, grzeczny, niestresujący się niczym, niegryzący. Trzymam kciuki za szybką i bezproblemową kastrację chłopaka, aby się uspokoił po niej!
Jako, że zdjęć w Waszym wątku brakuje, pozwolę sobie przedstawić Pana Fiołka
 :
 : 
   (ostatnie zdjęcie własnością poznańskiego schroniska)
 (ostatnie zdjęcie własnością poznańskiego schroniska)Re: Moje chrupkowe stadko
a dziękuję  no u mnie z fotkami najgorzej, ale po 1-szym coś dodam
 no u mnie z fotkami najgorzej, ale po 1-szym coś dodam  .
.
			
			
									
						
										
						 no u mnie z fotkami najgorzej, ale po 1-szym coś dodam
 no u mnie z fotkami najgorzej, ale po 1-szym coś dodam  .
.Re: Moje chrupkowe stadko
Śliczny ten pan fiołek  
			
			
									
						
							
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
			
						Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
