Witam wszystkich, dzisiaj w pracy znalazłam małą bezbronną dziką myszkę ktrórej chciałabym znaleźć dobry ciepły znający się na myszkach domek- na moje oko samiczka choć nie znam się specjalnie na tych zwierzątkach, a dodatkowo jest na tyle wystraszona że jedyna opcja kiedy mogę się jej przyjrzeć to gdy staje na dwóch łapkach w transporterku w którym ją tymczasowo przetrzymuje (boję się że ze szczurzej chorobówki mogłaby wyjść. Proszę o porady jak najłatwiej sprawdzić płeć, bo jeśli jest ona u dorosłych osobników tak samo wyraźnie widoczna jak u szczurków to gwarantuję że żadne jajcory spod ogonka jej nie zaglądają Wzięłam ją pod swoje skrzydła bo szans na naszych sklepowych magazynach by napewno nie miała, mnustwo mamy trutek i innych świństw porostawianych, mam też nadzieję że maluszka nie zdąrzyła żadnego świństwa skonsumować, będę ją obserwować, a wypuścić na wolność? kiedy zima idzie??? nie sądze by był to dobry pomysł... ogromnie proszę o porady jak się nią zajmować bo nie chcę zrobić jakiegoś błędu. a póki co oto pare zdjęć znajdy: tu widać dupkę z profilu dla potwierdzenia że joj zero a w takiej ciasnocie przebywa
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Pare osób z sąsiedniego forum sprowadziło mnie na ziemię. Myszka zostanie wypuszczona na wolność w najbardziej bezpiecznym miejscu jakie uda mi się wymyśleć. Sama nie wiem co myślałam chcąc ją zatrzymać, lub komuś przekazać, coś mi mówiło że zwierzak nie da sobie rady, ale racja, żyje na wolności od urodzenia i zapewne tam będzie jej najlepiej. Także proszę adminów o zamknięcie tematu lub nawet wyrzucenie.
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.