![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Przedstawiam więc Maćka - rozbrajająco leniwego szczurasa o miziakowatym charakterze. Gdyby tylko mógł to cały dzień przespałby w różnych miejscach, najlepiej dodatkowo miziany non stop za uszami. W wolnych chwila od powyższych czynności uwielbia zakopywać się w stertę koców na łóżku i "drążyć" tunele. Ma fioła na punkcie bananów - wystarczy wejść z jakimś do pokoju a już niucha i szuka.
Maciek trafił do mnie w lipcu tego roku, dzięki ogłoszeniu na forum. Początkowo miałam tylko pojechać i dowiedzieć się o nim więcej a dopiero za tydzień przywieźć go do siebie - gdy wszystko będzie już przygotowane. Niestety (stety) wróciłam z nim od razu, bo nie umiałam go zostawić. Na szczęście dla mnie i dla niego, poprzednia właścicielka przekazała go z klatką, karmą i innymi podstawowymi rzeczami. Jeszcze tego samego dnia spał zwinięty na moich kolanach - co było dla mnie szokiem, bo spodziewałam się dłuższego przyzwyczajania.
Maciek i jego smakołyki
![Obrazek](http://img42.imageshack.us/img42/5745/n1u5.jpg)
Jajo
![Obrazek](http://img837.imageshack.us/img837/1995/92je.jpg)
"Ja się nie zmieszczę? Ja?"
![Obrazek](http://img268.imageshack.us/img268/658/1zxx.jpg)
Komitywa szczur-kosia
![Obrazek](http://img27.imageshack.us/img27/6803/ahxx.jpg)
Maciek po "jeżyku" na swojej ulubionej półce nad klatką (gdzie chowa się jak ma dość Młodego)
Po trzech miesiącach szukania (z przerwą ze względu na przeziębienie szczuraska) przygarnęłam dla niego towarzysza.
Przedstawiam więc Pana Pchłę (vel Młodego) - nazwany tak ze względu na wielkość. W momencie gdy do mnie trafił miał ok 3 miesięcy i był (i nadal jest) jak 1/3 Maćka. Początkowo miałam obawy jak na siebie zareagują - jako że starszy szczuras mieszkał przez całe życie sam. Jednak miło się zdziwiłam - na drugi dzień zostały wypuszczone na wspólny wybieg i od razu się dogadały a raczej Maciek szybko stracił zainteresowanie a Młody stał się jego cieniem, wszędzie łaził i łazi dalej za nim. Tego samego dnia zamieszkały już w jednej klatce.
Pchła w przeciwieństwie do Maćka to istny wulkan energii i adhd-owiec. Wszędzie go pełno, wszystkiego musi spróbować (ubrań, kabli, książek, ściany). Niby nie przeszkadza mu towarzystwo człowieka, gdy ten jest zajęty łazi po nim, szturcha, da się głaskać ale wystarczy jeden zbyt energiczny ruch i już go nie ma. Tak samo nie lubi brania na ręce - co innego gdy podstawi mu się ramię, wtedy bez problemu wejdzie.
Niestety, Pchła jest zdecydowanie trudniejszy do uchwycenia ze względu na swoją ruchliwość, tak więc zdjęcia takie a nie inne
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Przekupujemy kolegę chlebkiem
![Obrazek](http://img89.imageshack.us/img89/4470/qm3s.jpg)
Porównanie wielkości Maćka z Pchłą
![Obrazek](http://imageshack.us/photo/my-images/542/d8mm.jpg/)
Koniec z azylem - pierwszy raz udało się Młodemu wspiąć na półkę Maćka
![Obrazek](http://img713.imageshack.us/img713/3992/51eg.jpg)
Oprócz powyższych słodziaków, dzielę mieszkanie z dwoma koszatniczkami - Jo i Ali (Alibaba) na które dwa lata temu zdecydowaliśmy się z chłopakiem. W zamiarze miała to być dwójka chłopaków - tak przynajmniej nam powiedziano. Jak się okazało przy okazji wizyty u weterynarza (po roku czasu) trafiły nam się dwie baby
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
A jak to między babami bywa - co chwilę się leją, a raz na jakiś czas tak mocno że trzeba je rozdzielać co najmniej na tydzień czasu.
Za to gdy są pogodzone to nie można się wręcz nasłuchać jak pięknie "ćwierkają" <3
Jo - mniejsza kosia, weteranka bo przez bójki straciła palec i kilka paznokci. Lgnie do ciepła i towarzystwa. W okresie "kłótni" czasem zostaje wypuszczana na wybieg ze szczurkami, które bezproblemowo ją tolerują.
Niestety chorowita - mimo wcinania za dwóch, chudziutka. Najprawdopodobniej problemy z tarczycą - aktualnie na lekach.
![Obrazek](http://img713.imageshack.us/img713/6585/q9ox.jpg)
![Obrazek](http://img547.imageshack.us/img547/8929/evs0.jpg)
Alibaba (Ali) - ma fioła na punkcie kołowrotka, więc czasem Jo wskakuje do niego i siada tak żeby tamta nie mogła biegać bo chce się "przytulić". Jest bardziej asertywna, nie lgnie tak do człowieka ale uwielbia przesiadywać na kaloryferze.
![Obrazek](http://img593.imageshack.us/img593/741/sym3.jpg)
![Obrazek](http://img706.imageshack.us/img706/9541/p1l7.jpg)
![Obrazek](http://img811.imageshack.us/img811/3720/vlac.jpg)
Nie wyobrażam sobie mieszkania bez zwierzaków
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)