SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Megi_82 »

A maluchy jakie cudne, wełniste owce ;D :D
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Barakuda
Posty: 290
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 1:51 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Barakuda »

No i tak zrobię, ciachnę ją a potem kolejno resztę dla zdrowotności. Nasz wet mówił, że mniej problemów z przysadką jest u ciachniętych. Czytałam, czytałam co się tam u Ciebie wyprawiało… ::)
Zostawiam ich na noc razem tylko z tą klatką koło głowy to ciężko raczej, bo: 1) mi się ta kolumryna do sypialni nie zmieści, 2) sypialnia to jedyne miejsce zakazane szczyrom przez małża i ja to respektuje zawsze! ( no może prawie zawsze…). Prędzej już moja dłowa koło klatki ale małż zapowiedział, że dzisiaj bierze co jego za wczorajszą akcję z małolatami, więc głowa będzie raczej gdzie indziej… ;D 8) :-X
Wełniste owce- tego określenia mi brakowało. Mają takie misiaste łebki, zupełnie inne od Lulu i Olivki, bardziej już do Dexa zbliżone kształtem… ;D No i ta beżowa ma jedno uszko trochę "nieteges" tzn. takie "luźnowachlowate" jak u słonia a drugie, normalne sztywne… ;D
Z nami: Lulu, Oliwka, Dexter i sostry Sól i Pieprz ur. 24.03.2014r. :)
Szczurowisko Barakudy http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=44003
Awatar użytkownika
altelily
Posty: 200
Rejestracja: wt lut 11, 2014 8:51 am

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: altelily »

Padłam.po.wymianie.zdań.z.małżem!! :D Mój pewnie by tak samo napisał. xDD Faktycznie, faceci to jednak mało skomplikowani są (bez obrazy, znaczenia negatywnego w tym nie ma). ;) Uśmiałam się do łez. :D A maluszki są przesympatyczne, słodziutkie kochane miziaki, moje też takie małe jeszcze niedawno były a teraz wielkie krówska się rozrosły. :D A dogadanie się stadka może trochę potrwać, polecam olejek wanilinowy, działa cuda. :) Wymiziaj powiększone stadko. :D
Awatar użytkownika
altelily
Posty: 200
Rejestracja: wt lut 11, 2014 8:51 am

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: altelily »

Barakuda pisze:Prędzej już moja dłowa koło klatki ale małż zapowiedział, że dzisiaj bierze co jego za wczorajszą akcję z małolatami, więc głowa będzie raczej gdzie indziej… ;D 8) :-X
HAHAHHAHAHAHAHAHHA ;D ;D ;D ;D ;D >:D
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: diana24 »

Male słodziaki <3
Musisz dać wszystkim czas. Ze szczurami nie ma tak chop siup i jest ok. U mnie też jedna samica nie chciała Alberta w klatce. Były bójki, zadrapania, Albi też był taki strachliwy, ale po 3 tygodniach powoli zaczęła się miłość, która trwa do dziś ;) Samice nie zawsze tolerują samców nawet jak są bez jajek. A jeśli on nie ubiega się o przywództwo i oddaje to samicom to robią z nim wtedy co zechcą :) Uwierz mi, u mnie tak właśnie to przebiegało.
Głowa do góry i nie poddawaj się ;) Będzie dobrze :)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
Barakuda
Posty: 290
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 1:51 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Barakuda »

Nie wytrzymałam i zajrzałam do nich i oto co zobaczyłam: Młodziaki osobno w koszyczkach ??? , Olivka przy drzwiczkach, błagalnie trzymała się prętów a na dole, w kuwecie… Dexter z Lulu, przytuleni do siebie jak jeszcze nigdy ( poza niedolą w transporterze :o :o :o SZOK!!! Wyszłam czym prędzej by nie psuć nastroju ciszy i spokoju…
Trzymajta kciukasy, by nic się przez noc nie wydarzyło… Jak będą grzeczni to jutro dostaną świeżo uprane polarkowe hamaki, tunele i wkłady do koszyczków… Tylko chyba już nie będę wstawiała Dexterowej chatki bo to ostatni drewniany element a zaszczany tak, że…
Muszę zrobić małe zaopatrzenie do klatki. Dodatkowe polarowe mebelki już zamówione, jeszcze tylko chciałabym ze 3 sputniki ale to juz chyba nie w tym miesiącu bo zbankrutuje… Chyba, że ktoś ma do odsprzedania używki..?
I Siło Wyższa, chroń mnie przed kolejnym GMR!!!
Z nami: Lulu, Oliwka, Dexter i sostry Sól i Pieprz ur. 24.03.2014r. :)
Szczurowisko Barakudy http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=44003
Awatar użytkownika
altelily
Posty: 200
Rejestracja: wt lut 11, 2014 8:51 am

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: altelily »

Z tymi młodziakami osobno się nie przejmuj, na razie są wystraszone nowościami, jak tylko trochę oswoją się z Tobą i stadem będą spać razem. :) U mnie jest zazwyczaj tak, że Jejuś śpi w tunelu albo w hamaczku, a Bestia na tunelu. :D Rzadko kiedy śpią "razem razem" co nie oznacza, że im się nie zdarza i nie są zgrani. :) Trzymam kciuki za stadko. :*
Awatar użytkownika
Barakuda
Posty: 290
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 1:51 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Barakuda »

Altelily, dzięki za słowa wsparcia, to dla mnie bardzo ważne. :)
Dzisiejszą noc spędzili razem w klatce. Nie zamykalam drzwi do pokoi by słyszeć co się tam wyprawia. Były cichutkie popiskiwania ale poranny widok ucieszył mnie gdyż zdaje się że żaden Ogon nie spędził dzisiejszej nocy w samotności... Mlodziaki, którym w nocy wymyśliłam imiona, spały razem na górze w koszyczku a staraszaki na dole... w kuwecie ale wszyscy razem!!! Tak, tak, moi mili... Dexter, Olivia i Lulu razem! A w klatce pobojowisko, jakbym im z pół roku nie sprzątała a nie zaledwie wczoraj... A teaz cała piątka na wybiegu...
Z nami: Lulu, Oliwka, Dexter i sostry Sól i Pieprz ur. 24.03.2014r. :)
Szczurowisko Barakudy http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=44003
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Buba »

Hahahaha :)
Śliczne dziewuszki są :D Wymyśliłaś imiona, to się pochwal. A Lulu może po prostu ma czasami jakiś drobny PMS i nie warto wtedy z nią zadzierać?
Czekam na więcej fotek ( teraz będę cię regularnie o to męczyła). Wymiziaj słodziaki od Ciotki Buby :-*
Gdzie wy tak w ogóle kupujecie te sputniki? Ja nigdzie ich dostać nie mogę >:(
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
Barakuda
Posty: 290
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 1:51 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Barakuda »

Moje marzenia o zgodnym ( na ile to możliwe) stadzie właśnie się spełniają. Wszyscy śpią z wszytkimi. Przez ostatnie 2 dni przerobili wszytkie możliwe konfiguracje, aż miło się na nich patrzyło. Dexter urzęduje na górze klatki, śpi w tunelach polarowych ( chyba najbardziej przypadły mu do gustu) i w koszyczkach ( ma dwa ulubione). Raz nawet przłapałam go z Lulu… Nie wiem na ile jest to zasługą przekonfigurowania klatki ( zlikwidowałam mu jego ulubiony drewniany domek, który teraz stoi na klatce ) a na ile zmian w stadzie ale wydaje mi się, że jest teraz bardziej aktywny. Nie zamyka się w sobie, iska inne szczury a do tej pory robił to tylko z Olivią… ;D Maluchom cierpliwie pozwala wybierać sobie z pysia jedzonko ale jak trzeba to i po łbie strzeli… ;) Chyba też przestał się tak panicznie bać Lulu bo ta tylko łapie go za łapki i delikatnie trzyma. Nie atakuje gwałtownie, nie ma syków i kotłowanin. ;D
Maluchy, jak to maluchy, ADHD. Nieufne jeszcze, nie kuwetkują ( a już miałam takie czyste stado bo u nas w kuwecie to nawet siuśki lądowały i wszystkie co do jednej kupy!!!)
Lulu chyba trochę wyluzowała chociaż nadal robi spiżarnie za sofą Majki a jak klatka zamknięta to robi sobie składzik przy miskach a przy okazji wybiegu, skrzętnie to wszytko przenosi za sofę… Co dziwne, bez problemów dopuszcza wszytkie dziewczyny do tej spiżarki swojej. Nie wiem jak by było z Dexem bo on nawet nie ryzykuje przechadzki w tamte rejony… Przy okazji- wczoraj robiłam porządek za tą nieszczęsną sofą… Com tam znalazła to moje: jedzenie szczurze wszelakie, Kredek mojej córci prawie cały komplet, 2 długopisy, 3 skarpetki Majki, kilka "ton" makulatury w postaci arcydzieł malarskich mojej pierworodnej i wiele innych… ;)
Mąż zauroczony maluchami. Ciągle pyta tylko o nie a dzisiaj po cichaczu zamknął się w szczurzym pokoju. Gdy wyszedł i zapytałam co tam robił, ukrywany lekko zadowoleniem, powiedział: " Nic, na sofie żem leżał"… Okazało się, że leżał faktycznie na sofie a po nim 3 baby skakały ( Lulu, Olivka i jedna "wełniana istota" jak ją małż nazwał) :o No takiego obrotu sprawy to się nie spodziewałam...

Kilka fot wkleję ale nie są jakieś fajne bo nie miałam natchnienia…

Na początek przedstawię już tak oficjalnie moje "Wełniane Istoty"

Na pierwszy ogień idzie Sól ( zwana głównie Salti albo Sali). To zaraz po przywiezieniu do domu, odpoczywały w nowej klatce.
Obrazek
A tu obudził się na chwilę ciekawski pysio
Obrazek

Przedstawiam Wam również Pieprz ( zwana Peper lub Pepa).
Obrazek

I razem Sól i Pieprz czyli Salt&Peper ;)
Obrazek

Tu już wszyscy razem w prawie pustej klatce
Obrazek

Na wybiegu Olivia iska Sali
Obrazek

Na wybiegu Dex Lulu
Obrazek

Dex pije soczek z marchewki
Obrazek

Oliwia tapla się w soczlu…
Obrazek

Zakochana para Dex i Olivia
Obrazek

Wariacja na temat Lulu
Obrazek

To miał być śliczny portret Lulu ale… Widać jedynie, że na 100% to dziewczynka :D
Obrazek

Na dziś to tyle.
Z nami: Lulu, Oliwka, Dexter i sostry Sól i Pieprz ur. 24.03.2014r. :)
Szczurowisko Barakudy http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=44003
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Buba »

Czyli małż się jednak przekonał ;) Zawsze się przekonują. Mój tata też był przeciwny, a teraz gada do nich.
A dziewczyny są śliczne :) oczywiście "starej" części stada niczego nie brakuje. Sól i pieprz? Buahaha. Śmiesznie! ;D :-*
Teraz to masz ogromne stadko. Mizianko dla cudownej piątki :)
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
Barakuda
Posty: 290
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 1:51 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Barakuda »

Tak Buba, teraz mam wreszcie stadko. Ten wątek zatytuowalam nieco na wyrost ale jak widać nie popelnilam błędu .Wiem że są szczuromaniacy mający duuuuzo większe stada ale ja chyba poprzestane na 5 szt. Jak dla mnie to tak akurat.
Sado się dociera a ja w przybyciu siostrzyczek widzialabym same pozytywy gdyby nie ten zniszczony dzisiaj w nocy piękny, polarowy tunel i kupy wszędzie tylko nie w kuwecie.Wszystko to sprawka mlodziakow. Moja trojca nic w klatce nie niszczy. Byłam z nich taka dumna bo mebelki dostali pierwszej klasy... No ale następne już się szyja a tunel mam nadzieję da się naprawić. Małż tłumaczy swoje Wełniane Istoty, że to przecież jeszcze dzieci i ma rację więc z uśmiechem odkrwam kolejne znszczenia. Maluchy zaczynają się oswajac. Przychodzą po smakolyki, wchodzą na nas z podłogi. Wiem, że olbrzymią robotę robi tu reszta stada i bardzo mnie to cieszy. Generalnie moglabym tam z nimi siedzieć non stop.
Z nami: Lulu, Oliwka, Dexter i sostry Sól i Pieprz ur. 24.03.2014r. :)
Szczurowisko Barakudy http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=44003
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Buba »

Twoje "wewnętrzne ja" wiedziało, że na 3 szczurkach się nie skończy. Teraz musisz dodać jeszcze dwa szczurki do tytułu <:30-- ;D
Akurat masz weekend, więc możesz poświęcić im mnóstwo czasu. 'Buziaki :-*
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: diana24 »

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 1e9909ee16 - Słodziaki ;)
Wiesz GMR tak łatwo nie odpuszcza. W moim przypadku potrzeba było osoby, która pilnowała by zdrowego rozsądku :) Gdyby nie mój narzeczony to od ponad miesiąca mielibyśmy 6 szczurów i klatkę wielkości szafy, bo miałam taką propozycję :D
I trzymam kciuki, aby maluchy odzwyczaiły się od niszczenia polarów. U mnie w domu jak tylko jest parę stopni chłodniej to baby niszczą wszystko na strzępy, aby włożyć do ulubionego pudełka. Na szczęście porarów nie, bo jest pól na pól hamaków i tuneli z cieplutkiego polarku i zwykłych np. z prześcieradła albo spodni. Tłumaczę to tym, że chyba mnie rozumieją, że tych nie wolno, ale to pewnie tylko moje wyobrażenia ;)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
Barakuda
Posty: 290
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 1:51 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: SZCZUROWISKO BARAKUDY <:3O~ <:3O-- <:3O~

Post autor: Barakuda »

No ja właśnie taka dumna byłam, że nie niszczą polarów. Dostawali też szmatki z cienkiego polaru ( głównie Dex) i te ponadgryzali ale tym się nie przejmowałam, bo piękne mebelki były w stanie nienaruszonym ( nawet nie zasikane bo leją do kuwety). Jak przed łączeniem z maluchami brałam wszytko do prania to dokładnie obejrzałam i można by je spokojnie sprzedać jako nowe, nieużywane ( nawet wąchałam je i nie śmierdziały!) Niestety chyba muszę się pogodzić z faktem, że póki siostrzyczki troszkę nie spoważnieją to straty w mebelkach będą. Zamówione mam na zmianę nowe ale te mi się tak bardzo podobają… Dobra, ważne, żeby Ogony były happy a całą resztę da się dokupić ;)
Z przerażeniem w ostatnim czasie przeglądam wątki adopcyjne. Tak dużo się ich teraz zrobiło. Namówiłam moją znajomą na adopcję 2 dziewczyn ( od różnych ludzi), sama swoje zaadoptowałam ale to ciągle mało. Zastanawiałam się na możliwością zorganizowania u siebie DT ale strasznie się boję, że albo nie będę potrafiła oddać tymczasów do nowych domów albo takowe domy się nie znajdą i zostanę z bandą szczurów a bez małża, który wtedy z pewnością wyjdzie w którąś sobotę rano po gazetę i nie wróci... :-\
Wracając do wątków adopcyjnych. Przeraża mnie ludzka głupota i ignorancja tak samo jak świadome okrucieństwo. Czasami aż zagryzam zęby czytając niektóre posty bo nie przychodzę tu by się kłócić lub komuś nawtykać choć uważam, że niejednej osobie się należy ( sorry ale konkretów nie będzie).Jestem już dużą dziewczynka i wiem, że całego świata nie zbawię, nie uratuję wszystkich biednych ludzi, zwierząt i roślin ale wiem, też, że mogę, ten kawałek przestrzeni jaki mnie otacza, uczynić pięknym i szczęśliwym i że to tak naprawdę nie wymaga starszego poświęcenia. Wystarczy tylko rozsądnie kochać.
Dla tego nie kupiłam tylko zaadoptowałam (i była to świadoma decyzja, przemyślana, przeanalizowana,) staram się, żeby im było jak najlepiej, nie rozmnażam, chodzę do weta gdy się coś dzieje ( i nie tylko), sama przygotowuję jedzenie, urządzam wielogodzinne wybiegi, zadbałam by mieli odpowiednią klatkę… Jakoś muszę odreagować niektóre posty i wtedy rzucam się w wir pichcenia.Poza podstawową karmą VL Rat Compleet i VL Rat Nature nie kupuję im nic w zoologach ( no może poza żwirkiem). Sama układam dietę w zależności od tego co się dzieje w stadzie. Po kastracji Dexa, wzmacniałam go większą ilością warzyw i owoców za którymi nie przepada ( zdaje się, że nie był zbyt zdrowo karmiony w poprzednim domu). Nie przyzwyczajony do tego rodzaju diety odmawiał współpracy więc robiłam mu soczki i przeciery warzywno owocowe, które wciągał bez problemu. W chorobie Olivki więcej dostarczałam wit. C ale w postaci np. natki pietruszki, którą Olivka na szczęście uwielbia.
Ostatnio, natchniona Bubowymi Kolbami, sama zrobiłam dropsy dla mojej bandy łakomczuchów. Chodziło mi o smakołyk, który będzie zdrowy a który będę mogla wykorzystać przy oswajaniu S&P. Zmieliłam na pył mieszankę orzechów włoskich, laskowych, nerkowca i migdałów. Wszytko pod wpływem naturalnego tłuszczu utworzyło jednolitą masę ( przypominająca chałwę- tylko nie dodawałam żadnych słodkości jak miód czy rodzynki) ,
Obrazek

Obrazek

którą można formować w dowolnej wielkości i kształtu dropsy. I tak połowę masy zostawiłam jako dodatek do kaszek ( bo ładnie się rozrabia z wodą) dla małych z drugiej połowy porobiłam różne dropsiki.

Obrazek


Powiem tyle- jest szał!!! Niestety ze względu na kaloryczność produktu, trzeba zachować zdrowy rozsądek ale wiem co jest w środku i nie boję się, że moje Ogony szaleją za jakąś chemią…Polecam!
Z nami: Lulu, Oliwka, Dexter i sostry Sól i Pieprz ur. 24.03.2014r. :)
Szczurowisko Barakudy http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=44003
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”