<:(...)~~~

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

<:(...)~~~

Post autor: lajla »

eeeh to chyba z samcem nie da sie go pogodzic, a i to tak wykastrowany samiec, hmmm moze cos na uspokojenie pomoze, bedzie dobrze trzymam kciuki!!
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Szczerze to boje się już go dotykać.
Wiem, że to....ehh ale nie wiem co robić...
Obrazek
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

<:(...)~~~

Post autor: moni »

Wiesz ESTI nie rezygnuj teraz.Musisz przełamać strach.Pamiętam jak po pogryzieniach mojej Ziuty z laboratorium też przestałam ją dotykać ze strachu.I przez to być może nie udało mi się jej oswoić chociaż w małym stopniu.Wiem,że to zupełnie inna sytuacja, ale najgorszą rzeczą jest rezygnacja w pierwszych momentach pobytu szczura w domu.
Tyle mojego zdania
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Awatar użytkownika
sauatka
Posty: 2841
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 6:42 pm
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: sauatka »

no i to jeszcze nie pierwsze takie ugryzienie ! ESTI a ciebie tez ugryzl ?
jakby byl czlowiekiem to moglabym powiedziec ze moje sie zbuntowal przez ta ciaglam zmiane domu... stres. Nie wiem Ania (chyba Ania) niedawno wspominala jakis srodkach uspokajajacych czy cos takiego
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

No szczerze to porządne ugryzienie, bo Mika ma rozdarty brzuch, naszczęście nie przegryzł całej skóry, bo tak to nie byłoby już Miki, bo by wszystko z niej wyleciało...ehh, także szczęście w nieszczęściu, że nie ugryzł głęboko...
Moja niuńka leży teraz bidna, boli ją...

A co do Justina...
Naprawdę się na niego zdenerwowałam...myślałam już o najgorszych rzeczach...
Ale uspokoiłam się i przemyślałam...
(DZIĘKUJE IVA bez Ciebie to nie wiem co by było)

Dam mu szansę.
Potrzebuje on widocznie więcej czasu na zaaklimatyzowanie się. Po tych ciągłych zmianach jest widocznie bardzo zestresowany. Dam im tydzień przerwy. Niech Mice rana się zagoi, a on niech oswaja się z nowym domem.

Potem spróbujemy jeszcze raz.
Chciałam, żeby stworzyli szczęśliwą rodzinkę, ale jak widać trzeba czasu.

Strasznie mi przykro, że tak jest, ale....
Obrazek
endru_
Posty: 326
Rejestracja: sob cze 12, 2004 1:58 pm

<:(...)~~~

Post autor: endru_ »

Trzymam kciuki za Twoje szczurki napewno bedzie dobrze...

Moje szczurki :)
Xiao II/Luty 2004 (data umowna)
Yoko II/Kwiecień 2004 (data umowna)
Lulu Lipiec 2004 (data umowna)
Riku Siepień 2004 (data umowna)
Bajlamor ; Błyskawica ; Puzel - ur. 19 Września 2004 r. :D
Awatar użytkownika
sauatka
Posty: 2841
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 6:42 pm
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: sauatka »

biadna Mika :( pewnie ze ja boli :( buu ja rowniez trzymam kciuki
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Ranka u Mikusi jest zbyt rozległa, jadę do weta...mam nadzieje, że nie trafie na konowała...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Ania »

Kurde, trzymam za Was kciuki, ratuj maleństwo :( Moja kochana malutka łatka... Jak była mała mówiłam na nie łatki, na każde z Nich :(
Trzymajcie się :(
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Jesteśmy już po...

Pojechałam do kliniki na Mokotowie i tam dr zaszył jej rane...był naprawde ok...bałam się bo nie chciałam znowu trafić na konowała...ale udało się.
Mała była bardzo dzielna, piszczała troche, ale dzielna była, aż sama byłam zdziwiona. Tylko strasznie przestraszona...

Musiałam je niestety rozłaczyć...biedne są...tak tęsknią, aż mi przykro. Ale tak trzeba.
teraz najważniejsze są szwy, żeby ich nie wyjęła.

Justin też wystraszony...widzę, że stara się wydostać z tej dziwnej dla niego sytuacji...bida.

Cała sytuacja jest nie do pozazdroszczenia...:(
Zamiast szczęśliwie razem w willi sobie spać, każdy maluch osobno. Ehhh...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Ania »

No to teraz będzie dobrze :i-wina:
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
sauatka
Posty: 2841
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 6:42 pm
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: sauatka »

trzymam kciuki tylko ciekawe skad ta agresja Justina do innych szczurkow :?
ania85
Posty: 989
Rejestracja: śr lip 07, 2004 4:20 pm

<:(...)~~~

Post autor: ania85 »

no własnie, zwłaszcza że jego brat (Iwo) żyje sobie całkiem zgodnie z moimi samiczkami. W dodatku dość małymi, bo 5 i 4 miesięczną :?
Esti, trzymam kciuki :*
w serduszku:
*Stiuartka zm.18.03.2004r.

przy mnie:
*Mirabelka ur.1.05.2004r. (data umowna)
*Amfetaminka ur.1.06.2004r. (data umowna)
*Minka, Zuzia, Szara Mysz - z nami od października 2003r
... i już ze mną --> Iwo (ur.24.10.2003r.) :)
Awatar użytkownika
sauatka
Posty: 2841
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 6:42 pm
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: sauatka »

ciakewa czy z bartem tez sie tak gryzl :?
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

<:(...)~~~

Post autor: lajla »

sadze ze nie z bratem zyl razem od urodzina tak samo z matka, a Justin jest napewno zestresowany, nagle rozdzielony od rodzina trafia do innej szczurzycy za chwile do 2 innych, szczury roznie odbieraja strate rodziny... musi sie ustabilizowac :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”