Moje stadziuchno - ponowne łączenie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
no Lubczyk zaczął sobie nieźle używać :roll: zaczynają sie brazylijskie seriale.... zboczeniec jeden
Lamia okazuje dużą wredotę do nowego kolegi, co chwile podgryza go, będę musiała zamocować dodatkwą deseczke na kratkowatą półkę, bo jak narazie jest tektura którą po pewnym czasie traktują jak sciółke. Chyba już takj ma, taki charakterek, bo z siostra ciagle się kłóci. Ale jak przyjdzie co do czego to wie ze Lubczyk zawsze chetny
Lamia okazuje dużą wredotę do nowego kolegi, co chwile podgryza go, będę musiała zamocować dodatkwą deseczke na kratkowatą półkę, bo jak narazie jest tektura którą po pewnym czasie traktują jak sciółke. Chyba już takj ma, taki charakterek, bo z siostra ciagle się kłóci. Ale jak przyjdzie co do czego to wie ze Lubczyk zawsze chetny
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
I co tam u ogoniastych?
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
no wlasnie co co
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
daję nowe zdjecia, tym razem Lubczyk i dziewczynki. Uwaga :twisted: !!!! Będę bezczelna i pokażę Wam pornografię szczurzą
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0113.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0109.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0116.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0114.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0115.jpg
Jak narazie konec
A dzisiaj byłam ze szczurzastymi na spacerku. Nie brałam chłopców, tylko dziewczynki i Lubomira. NAd Odrą, wychycały się jak szalone a szczególnie Lubomir, ten to lubi biegac po raajskiej trawce :hyhy:
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0113.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0109.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0116.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0114.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0115.jpg
Jak narazie konec
A dzisiaj byłam ze szczurzastymi na spacerku. Nie brałam chłopców, tylko dziewczynki i Lubomira. NAd Odrą, wychycały się jak szalone a szczególnie Lubomir, ten to lubi biegac po raajskiej trawce :hyhy:
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
ułooooooo jakie fotyy heheh aa no zapomnialam zaslonic oczy :khihi: mama mnie zbije ... nie no szczury superr
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
Chciałam wszystkim zainteresowanym oznajmić, ze dzisiaj Fabiankowi mija piąty miesiąc życia :jezor2: mój kochaniutki sliczniutki :wav: Jestem z niego dumna, kochany piękny ciurasek, dzielny z charakterkiem jak mało jaki.... taka przytulanka, na spotkaniu Wrocłąwiaków wszyscy go wymiziali, jest szczurem gejem :khihi: był skłonny zrobic co trzeba nawet ze swoim bratem :haha: Fabiano urodził się 26 listopada 2005 roku
Moje piękne skarbiotką nie było jeszcze wcale chore, oby tak dalej trzymać, niech tak dalej będzie :-)
Z okazji swojej miesięcznicy dostał potraweczke z gotowaną marchewą, kurczaczkiem, ryżykiem i ziemniaczkami. Oczywiście wszystkie ciurasy wtrząchnęły co trzeba, ale robiłam dziś to głównie specjalnie zy myślą o moim Fabianeczku.
Wszystkiego Najlepszego dla niego :occasion7: :occasion9: :wav:
może to nie urodzinki, ale miesiecznice straram się od czasu do czasu obchodzić, w jego przypadku jeszcze tego nie rpobilam wiec dzisiaj jest okazja
Moje piękne skarbiotką nie było jeszcze wcale chore, oby tak dalej trzymać, niech tak dalej będzie :-)
Z okazji swojej miesięcznicy dostał potraweczke z gotowaną marchewą, kurczaczkiem, ryżykiem i ziemniaczkami. Oczywiście wszystkie ciurasy wtrząchnęły co trzeba, ale robiłam dziś to głównie specjalnie zy myślą o moim Fabianeczku.
Wszystkiego Najlepszego dla niego :occasion7: :occasion9: :wav:
może to nie urodzinki, ale miesiecznice straram się od czasu do czasu obchodzić, w jego przypadku jeszcze tego nie rpobilam wiec dzisiaj jest okazja
Ostatnio zmieniony śr kwie 26, 2006 7:10 pm przez Kaka, łącznie zmieniany 1 raz.
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
wszystkiego najlepszego dla Fabianka :jezor2:
zdrowka zdrowka i jeszcze raz zdrowka :wav:
zdrowka zdrowka i jeszcze raz zdrowka :wav:
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
Wszystkiego naj naj naj! I oby tak dalej ze zdrówkiem! :thumbleft:
Wysyłam Fabiankowi wirtualnego dropsa
Wysyłam Fabiankowi wirtualnego dropsa
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
No to ja tez skladam zyczonka, chociaz to nieokrogla rocznica. :jezor2:
:occasion9:
:occasion9:
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
ech, ech, ech no i mam problem z Lamią :neutral:
Oczko sobie zadrapała, dolna powieka lekko jakby "pękła". Z mruganiem oczka zadnych prooblemów nie ma, nie drapie się po nim na szczęście. Oczko wokół jest troszke bardziej przekrwione. Generalnie nie wygląda to źle, ale nie ukrywam ze początkowo bardzo się wystraszyłam. Jak narazie przemywam solą fizjologiczną. Lepiej to wygląda po tym jak przemyję tą wodą. Miejmy nadzieję, że odbędzie się bez interwencji weterynarza. Gdyby stan się pogorszył to wyruszam na Akademie Rolniczą do Piaseckiego bądź innego weta oraz zamieszczę zdjęcia oczka w internecie. Trzymajcie kciuki :-(
Z pozostałymi szczurkami wszystko w pożądu. Czasami zdarzają sie drobne starcia pomiedzy Lubczykiem a Lamią, ale ten w końcu musi sie nauczyć czegoś. Egoista z niego straszny, do tego zachowuje sie jak baba, jakie piski jakie skrzeczenie. Neutralna jest Filusia, ona na to wszystko przyslowiowo wypina pupę, a czasami i tonawet dosłownie wypina pupę przed Lubczykiem jak się jej chce to i owo :jezor2: zresztą widać na ostatnio zamieszczonych zdjęciach.
Chłopcy żyją jak zawsze w stoickim spokoju. Dobrani są do siebie dobrani KOchają sie jak zawsze, żadko kiedy zdarzają sie jakiekolwiek kłótnie miedzy nimi, zresztą co ja tutaj mówie o kłótniach, kłótni to ja wcale nie pamiętam od początku kiedy ze soba mieszkają, a zeby sie dominowały to widzę raz na jakiś tydzień.
Dla szczurasów szykuje sie nowa klatka, do powiekszenia klatek Lamii, Filii i Lubomira. OD momentu kiedy Lubomir przybył przestrzeń się o wiele zmniejszyła, ponieważ on jest duzym szczurem a dziewczynki są malutkie. Uzytkowniczka Verine z Łodzi obiecała mi jak narazie swoja klaciorkę, która ma dosyc pokaźne rozmiary, a z połączeniem z tymi klatkami jakie mam da rozmiary nawet i na 4 szczury. Chociaż ja przystaję przy tej piątce co mam, a na przyszłośc chciałabym 2-3-szczurkowe stadko Panów :zakochany:
Oczko sobie zadrapała, dolna powieka lekko jakby "pękła". Z mruganiem oczka zadnych prooblemów nie ma, nie drapie się po nim na szczęście. Oczko wokół jest troszke bardziej przekrwione. Generalnie nie wygląda to źle, ale nie ukrywam ze początkowo bardzo się wystraszyłam. Jak narazie przemywam solą fizjologiczną. Lepiej to wygląda po tym jak przemyję tą wodą. Miejmy nadzieję, że odbędzie się bez interwencji weterynarza. Gdyby stan się pogorszył to wyruszam na Akademie Rolniczą do Piaseckiego bądź innego weta oraz zamieszczę zdjęcia oczka w internecie. Trzymajcie kciuki :-(
Z pozostałymi szczurkami wszystko w pożądu. Czasami zdarzają sie drobne starcia pomiedzy Lubczykiem a Lamią, ale ten w końcu musi sie nauczyć czegoś. Egoista z niego straszny, do tego zachowuje sie jak baba, jakie piski jakie skrzeczenie. Neutralna jest Filusia, ona na to wszystko przyslowiowo wypina pupę, a czasami i tonawet dosłownie wypina pupę przed Lubczykiem jak się jej chce to i owo :jezor2: zresztą widać na ostatnio zamieszczonych zdjęciach.
Chłopcy żyją jak zawsze w stoickim spokoju. Dobrani są do siebie dobrani KOchają sie jak zawsze, żadko kiedy zdarzają sie jakiekolwiek kłótnie miedzy nimi, zresztą co ja tutaj mówie o kłótniach, kłótni to ja wcale nie pamiętam od początku kiedy ze soba mieszkają, a zeby sie dominowały to widzę raz na jakiś tydzień.
Dla szczurasów szykuje sie nowa klatka, do powiekszenia klatek Lamii, Filii i Lubomira. OD momentu kiedy Lubomir przybył przestrzeń się o wiele zmniejszyła, ponieważ on jest duzym szczurem a dziewczynki są malutkie. Uzytkowniczka Verine z Łodzi obiecała mi jak narazie swoja klaciorkę, która ma dosyc pokaźne rozmiary, a z połączeniem z tymi klatkami jakie mam da rozmiary nawet i na 4 szczury. Chociaż ja przystaję przy tej piątce co mam, a na przyszłośc chciałabym 2-3-szczurkowe stadko Panów :zakochany:
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
Dzizus, jaką Ty wodą przemywasz?
Oczka się przemywa świetlikiem (dezynfekuje) + sztucznymi łzami (dowolnie).
Jeśli będzie się paskudzić pójdź po receptę na gentamycynę.
Ja używałam po kropelce świetlika i Lacrimalu (akurat takie sztuczne łzy miałam - ale moga być i inne) 3 razy dziennie na ranę rogówki. Pamiętaj, że przy oczkach trzeba działać szybko.
Życzę powodzenia.
Oczka się przemywa świetlikiem (dezynfekuje) + sztucznymi łzami (dowolnie).
Jeśli będzie się paskudzić pójdź po receptę na gentamycynę.
Ja używałam po kropelce świetlika i Lacrimalu (akurat takie sztuczne łzy miałam - ale moga być i inne) 3 razy dziennie na ranę rogówki. Pamiętaj, że przy oczkach trzeba działać szybko.
Życzę powodzenia.
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
z oczkiem coraz lepiej, przemywam SOLĄ FIZJOLOGICZNĄ. Na takie schorzenia jest bardzo dobra, nawet w gabinetach wet ją stosują.
Poza tym m.in. info dot. tego znajduje się w tym temacie
http://szczury.org/index.php?topic=7183 ... ht=powieka
dokładniej
Poza tym m.in. info dot. tego znajduje się w tym temacie
http://szczury.org/index.php?topic=7183 ... ht=powieka
dokładniej
Na niewielkie problemy z oczkami proponujję zwykłą sól fizjologiczną (roztwór neutralny dla organizmu)
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
sztuczne łzy to własnie sól fizjologiczna, więc nie ma się czym martwić
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
ano no to dziękuję :-) Nisia wprowadziła mnie w błąd swą wypowiedzą
z tym świetlikiem myślę ze nie bedę narazie nic próbować, chociaż mam bo sama stosuję na "cieżkie" powieki. Jak narazie ( na szczęście) nie ma takiej potrzeby bo Lamii wszystko sie łądnie wygaja
ale dziękuje za info na przyszłość
z tym świetlikiem myślę ze nie bedę narazie nic próbować, chociaż mam bo sama stosuję na "cieżkie" powieki. Jak narazie ( na szczęście) nie ma takiej potrzeby bo Lamii wszystko sie łądnie wygaja
ale dziękuje za info na przyszłość
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Moje stadziuchno - ponowne łączenie
Na szczęście oczko Lamii się już wygoiło :-) W moim stadzie od pewnego czasu trwa zrzucanie sierści. Wszystko jest białe, każda mojaczarna bluzka :shock: Niedługo inwestuję w taką szczotke do wyczesywania z miękkiego włosia. Coś takiego co Limba chciałą sprzedac :-)
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy