Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
Nie wiem co robić z moim Juvciem. Znów wróciły mu strupki na pyszczku.
Drapie się i robi sobie ranki na pyszczku, na podbródku i trochę na karku. Nie wiem przez co się tak chłopina skrobie.
Pomaga mu smarowanie rivanolem - wystarczy,że smaruje przez 2-3 dni kilka razy dziennie punktowo rivanolem i schodzi,ale problem ciągle wraca i znów się drapie więc odkażanie niweluje objaw nie przyczynę.
ściółki używam tej: http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pod ... iany/31171 i nie ma z nią bezpośredniego kontaktu (kuweta z kratką)
jada labofeed, ucztę dla szczura oraz JR farm dla szczura light, czasami marzenie gryzonia ale to raczej dostaję a nie jada. Ze smakołyków dostaje "ludzkie" suchary (Mamut bez cukru), i szczurze chrupki serowe JR farm, crocksy + jakieś poduszeczki bodajże vitakraft leśne
Pija wodę, miętę, zieloną herbatę, pokrzywę, melisę, zwykle gorzkie czasami słodzone mała ilością miodu
jajka, jogurt itp przestał dostawać bo podejrzewałam uczulenie na białko - nic to nie dało
ze świeżyzny dostawał ostatnio - krem z jarmużu, trochę czerwonej soczewicy z marchewką, jabłko, orzecha włoskiego, avokado, marchewkę, kapustę pekińską, banana
Podawałam mu też wapno - zjadał chętnie, bez większych efektów
Nie mam możliwości iść z nim do weterynarza co najmniej do 25.01 (chyba,że do jakiegoś wiejskiego konowała).
Bardzo liczę na Wasze sugestie.
Mój plan jest taki - kąpiel w Manusanie, później punktowe przemywanie rivanolem. Zastąpienie podkładu ręcznikiem papierowym (może jesteście w stanie podać ściółkę ,która na 100% nie uczuli? bawełniana? kukurydziana?). Próba ponownego podcięcia pazurów, dalej wapno tylko nie wiem co z jedzeniem? czy najbezpieczniej same warzywa? świeże i suszone?
Jak ustanie drapanie to planuje wprowadzać kolejno - najpierw pokarm, potem ściółkę i sprawdzić czy to coś z tego go nie uczula.
Należy dodać, że JJ i Rufus nie mają żadnych strupków a mieszkają obok siebie. Tylko Juvcia coś co chwilę męczy.
Drapie się i robi sobie ranki na pyszczku, na podbródku i trochę na karku. Nie wiem przez co się tak chłopina skrobie.
Pomaga mu smarowanie rivanolem - wystarczy,że smaruje przez 2-3 dni kilka razy dziennie punktowo rivanolem i schodzi,ale problem ciągle wraca i znów się drapie więc odkażanie niweluje objaw nie przyczynę.
ściółki używam tej: http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pod ... iany/31171 i nie ma z nią bezpośredniego kontaktu (kuweta z kratką)
jada labofeed, ucztę dla szczura oraz JR farm dla szczura light, czasami marzenie gryzonia ale to raczej dostaję a nie jada. Ze smakołyków dostaje "ludzkie" suchary (Mamut bez cukru), i szczurze chrupki serowe JR farm, crocksy + jakieś poduszeczki bodajże vitakraft leśne
Pija wodę, miętę, zieloną herbatę, pokrzywę, melisę, zwykle gorzkie czasami słodzone mała ilością miodu
jajka, jogurt itp przestał dostawać bo podejrzewałam uczulenie na białko - nic to nie dało
ze świeżyzny dostawał ostatnio - krem z jarmużu, trochę czerwonej soczewicy z marchewką, jabłko, orzecha włoskiego, avokado, marchewkę, kapustę pekińską, banana
Podawałam mu też wapno - zjadał chętnie, bez większych efektów
Nie mam możliwości iść z nim do weterynarza co najmniej do 25.01 (chyba,że do jakiegoś wiejskiego konowała).
Bardzo liczę na Wasze sugestie.
Mój plan jest taki - kąpiel w Manusanie, później punktowe przemywanie rivanolem. Zastąpienie podkładu ręcznikiem papierowym (może jesteście w stanie podać ściółkę ,która na 100% nie uczuli? bawełniana? kukurydziana?). Próba ponownego podcięcia pazurów, dalej wapno tylko nie wiem co z jedzeniem? czy najbezpieczniej same warzywa? świeże i suszone?
Jak ustanie drapanie to planuje wprowadzać kolejno - najpierw pokarm, potem ściółkę i sprawdzić czy to coś z tego go nie uczula.
Należy dodać, że JJ i Rufus nie mają żadnych strupków a mieszkają obok siebie. Tylko Juvcia coś co chwilę męczy.
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
całe stado do weterynarza, to świerzb
rivanolem mu nic nie pomożesz musisz wybic to z jego ciała
do weta po zastrzyk z ivermektyny lub biomektinu (ŻADNE FRONTLINE CZY INNE BADZIEWIE NA "F" )
całe stado musisz poddac kuracji i to jeszcze dziś najlepiej zastrzyk około 5 zł za ogona
wszystko wywal z klatki co możesz
to co wyprac możesz wypierz
klatke wyparz wodą z czajnika
po 1 dawce leku ogony muszą być w czystej klatce, powtórz to 2 -3 dni
leki musisz dać co 7-10 dni w 3 dawkach.
zwirek sciółke nie wiem co masz nie wchodziłam w link, na noc do zamrażalnika wtedy to bardziewie wyginie.
rivanolem mu nic nie pomożesz musisz wybic to z jego ciała
do weta po zastrzyk z ivermektyny lub biomektinu (ŻADNE FRONTLINE CZY INNE BADZIEWIE NA "F" )
całe stado musisz poddac kuracji i to jeszcze dziś najlepiej zastrzyk około 5 zł za ogona
wszystko wywal z klatki co możesz
to co wyprac możesz wypierz
klatke wyparz wodą z czajnika
po 1 dawce leku ogony muszą być w czystej klatce, powtórz to 2 -3 dni
leki musisz dać co 7-10 dni w 3 dawkach.
zwirek sciółke nie wiem co masz nie wchodziłam w link, na noc do zamrażalnika wtedy to bardziewie wyginie.
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
zadnych kąpieli, musisz mu dac ivermektynę.
chcesz żeby zadrapał się na smierć ?
może byc konował od krów ważne by miał ivermektynę lub biomektin i znał dawkę.
chcesz żeby zadrapał się na smierć ?
może byc konował od krów ważne by miał ivermektynę lub biomektin i znał dawkę.
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
to już szukam namiaru i dzwonię czy mają tam ten lek. Całe stado zabierać na zastrzyk czy CI bez objawowi wystarczy,że dostaną krople na kark?
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
wszystkieeeee
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
Ok, dziękuję
to już szykuje transportery, ocieplacze, ściółka już się mrozi a ja biorę się za szukanie transportu do miasta i dezynfekcje klatek. Chłopaki półki co powylegują się w transporterkach.
Mam jeszcze pytanie - wymyje klatki z brudu, potem wrzątkiem i octem/manusanem wymyję półki i pręty, podłogę w pokoju, powyrzucam szmatki, sputniki wyparzę, drewniane domki pewnie najlepiej wyrzucić tak samo sizalowe zabawki? polarki nie wisiały akurat w klatcę ,ale wypiorę je jeszcze raz a wcześniej namoczę w manusanie na noc. Czy coś jeszcze powinnam zrobić?
to już szykuje transportery, ocieplacze, ściółka już się mrozi a ja biorę się za szukanie transportu do miasta i dezynfekcje klatek. Chłopaki półki co powylegują się w transporterkach.
Mam jeszcze pytanie - wymyje klatki z brudu, potem wrzątkiem i octem/manusanem wymyję półki i pręty, podłogę w pokoju, powyrzucam szmatki, sputniki wyparzę, drewniane domki pewnie najlepiej wyrzucić tak samo sizalowe zabawki? polarki nie wisiały akurat w klatcę ,ale wypiorę je jeszcze raz a wcześniej namoczę w manusanie na noc. Czy coś jeszcze powinnam zrobić?
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
domek drewniany tez polej wrzatkiem
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
są teraz mrozy to polje wrzątkiem, a jak przeschnie zawinę w worek i dam na noc na balkon. Będzie dwukierunkowe działanie. Dziękuję za wszystkie rady. Po wizycie napiszę co i jak (już dzwoniłam, umówiłam się co do kosztów i najpierw zbadają zeskrobinę i zobaczymy czy to świerzb, ivermektyne mają więc jak to to dziadostwo to cała trójka zostanie potraktowana zastrzykiem.
Dziękuję raz jeszcze
Dziękuję raz jeszcze
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
A on przypadkiem już wcześniej tego nie miał? Bo ja bym nie była taka pewna, czy to świerzb...
Chociaż ivermektyna powinna pomóc, nawet jeśli to po prostu jakieś przeszkadzające tylko jemu roztocza (u mnie tak było z jedną samiczką, chociaż mieszkały wszystkie razem - wydaje mi się, że już o tym pisałam i się powtarzam )
Chociaż ivermektyna powinna pomóc, nawet jeśli to po prostu jakieś przeszkadzające tylko jemu roztocza (u mnie tak było z jedną samiczką, chociaż mieszkały wszystkie razem - wydaje mi się, że już o tym pisałam i się powtarzam )
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
Miał już właśnie i niby to nie był świerzb i wtedy samo przeszło po smarowaniu punktowo rivanolem ranek, ale ostatnio znowu wszystko wróciło a od wczoraj jeszcze się nasiliło.
Okazało się,że od grudnia powstał w Bogatyni nowy gabinet weterynaryjny - nie ma specjalisty od szczurów ,ale bez porównania do tych poprzednich wetów z okolicy. Zeskrobina nic nie wykazała, miał Juvcio zrobione jeszcze badanie pod kontem grzybów, wyniki otrzymam później , telefonicznie. Mimo,że nie wyszedł świerzb to chłopaki dostali ivermektyne - Pani vet. powiedziała,że to i tak najprawdopodobniej świerzb i ,że nie zawsze na zeskrobinach on wyjdzie. Dodatkowo Juvek dostał zastrzyk przeciwświądowy.
Klatki wymyte, ściółka się mrozi, na wzmocnienie dałam im jeszcze witaminy do poidełka... dalej nic nie wiem, Juvuś dalej się skrobie.
Jak coś się wyjaśni dam znać z pewnością.
Okazało się,że od grudnia powstał w Bogatyni nowy gabinet weterynaryjny - nie ma specjalisty od szczurów ,ale bez porównania do tych poprzednich wetów z okolicy. Zeskrobina nic nie wykazała, miał Juvcio zrobione jeszcze badanie pod kontem grzybów, wyniki otrzymam później , telefonicznie. Mimo,że nie wyszedł świerzb to chłopaki dostali ivermektyne - Pani vet. powiedziała,że to i tak najprawdopodobniej świerzb i ,że nie zawsze na zeskrobinach on wyjdzie. Dodatkowo Juvek dostał zastrzyk przeciwświądowy.
Klatki wymyte, ściółka się mrozi, na wzmocnienie dałam im jeszcze witaminy do poidełka... dalej nic nie wiem, Juvuś dalej się skrobie.
Jak coś się wyjaśni dam znać z pewnością.
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
dobrze ze dostali ivermektynę, aczkolwiek nie wydaje mi się żeby to był świerzb. czasem jest uczulenie na roztocza albo na bliżej nieokreślone "coś", czasem problem z psychiką, miałam takiego jednego drapaka, cyklicznie powtarzało się drapanie, samo przechodziło, potem wracało i tak dalej.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
Doradzicie jeszcze w jednej kwestii?
Juvkowi się polepszyło już ię tak mocno nie drapię - troszeczkę i nie do krwi, nie powstają nowe strupy a tamte ładnie się goją. 2 razy dziennie przemywam mu punktowo ranki rivanolem (wtedy też on pomógł). Juvek jest zdecydowanie żywszy - wszystko jest już w normie.
Ponieważ jak już pisałam tutejsza wet. nie ma wcale doświadczenia w szczurach i nic nie mówiła o kolejnej dawce leku to chciałam Was prosić o rade - czy jechać z chłopaki (Juvkiem/całą3?) na drugą i trzecią dawkę? Jeśli tak to może dwie kolejne tylko w kroplach na kark? Mam ograniczone możliwości dojazdu ze szczurkami samochodem , a jest zbyt zimno by jeździć PKSem (zwłaszcza,że kawał drogi trzeba by było dojść) a po krople na kark mogłabym pojechać sama. Samodzielne zrobienie zastrzyku odpada w przypadku Rufiego i JJ'a, sama nie dam rady (a chłopak ich nie dotknie - dalej się nie przekonał i panikuje jak wyjmę któegoś z klatki ) zbyt się wyrywają. Może chociaż dla nich dwóch wystarczą krople? z zastrzykiem dla Juvka powinno się udać, on jest bardzo spokojny. Czy może skoro juz wszystko wraca do normy i w dodatku badania zeskrobiny świerzba nie wykazały to nie powinnam podawać kolejnych dawek?
Juvkowi się polepszyło już ię tak mocno nie drapię - troszeczkę i nie do krwi, nie powstają nowe strupy a tamte ładnie się goją. 2 razy dziennie przemywam mu punktowo ranki rivanolem (wtedy też on pomógł). Juvek jest zdecydowanie żywszy - wszystko jest już w normie.
Ponieważ jak już pisałam tutejsza wet. nie ma wcale doświadczenia w szczurach i nic nie mówiła o kolejnej dawce leku to chciałam Was prosić o rade - czy jechać z chłopaki (Juvkiem/całą3?) na drugą i trzecią dawkę? Jeśli tak to może dwie kolejne tylko w kroplach na kark? Mam ograniczone możliwości dojazdu ze szczurkami samochodem , a jest zbyt zimno by jeździć PKSem (zwłaszcza,że kawał drogi trzeba by było dojść) a po krople na kark mogłabym pojechać sama. Samodzielne zrobienie zastrzyku odpada w przypadku Rufiego i JJ'a, sama nie dam rady (a chłopak ich nie dotknie - dalej się nie przekonał i panikuje jak wyjmę któegoś z klatki ) zbyt się wyrywają. Może chociaż dla nich dwóch wystarczą krople? z zastrzykiem dla Juvka powinno się udać, on jest bardzo spokojny. Czy może skoro juz wszystko wraca do normy i w dodatku badania zeskrobiny świerzba nie wykazały to nie powinnam podawać kolejnych dawek?
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
Ja bym pojechała tylko z Juvkiem, najlepiej żeby dostał jeszcze te 2 dawki (za tydzień i za dwa) w zastrzykach. No i zgadzam się z alken tak jak już pisałam, wg mnie to też nie jest świerzb. Mojej szczurzycy takie ranki na ciele zeszły po 3 zastrzykach i w sumie wróciły dopiero ponad pół roku później, jak miała nieco osłabioną odporność.
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
Nie miałby mnie kto ze szczurami do weterynarza zawieść na drugą dawkę i sama robiłam im zastrzyk. najgorsze jest to,że nie jestem pewna czy Juvkowi wszystko poszło :// Pod wieczór zadzwonię do veta poradzić się co mam w związku z tym zrobić. Może zamiast ostatniej dawki za tydzień dać mu jeszcze jedną za 2 tygodnie?
Rufus zaczął się wczoraj skrobać więc wszyscy dostali drugi zastrzyk - JJ jest przez to śmiertelnie obrażony - jak mnie widzi (czuje/słyszy_)to się chowa w hamak, nie weźmie nawet smakołyka z ręki
Rufus przebaczył, Juvek da się głaskać przez pręty,ale z klatki nie wyjdzie. Będę musiała jeszcze nad nim popracować. Dostałam jeszcze do smarowania płyn przeciwświądowy żeby Juvcio nie robił sobie ran. Niestety nazwa mi uciekła z głowy.
Badania oczywiście nic nie wykazały - żadnych pasożytów ,grzybów jedynie stan zapalny.
Rufus zaczął się wczoraj skrobać więc wszyscy dostali drugi zastrzyk - JJ jest przez to śmiertelnie obrażony - jak mnie widzi (czuje/słyszy_)to się chowa w hamak, nie weźmie nawet smakołyka z ręki
Rufus przebaczył, Juvek da się głaskać przez pręty,ale z klatki nie wyjdzie. Będę musiała jeszcze nad nim popracować. Dostałam jeszcze do smarowania płyn przeciwświądowy żeby Juvcio nie robił sobie ran. Niestety nazwa mi uciekła z głowy.
Badania oczywiście nic nie wykazały - żadnych pasożytów ,grzybów jedynie stan zapalny.
Re: Panowie szczurowie - Juvek, JJ i Rufus
JJ przebaczył i to przekupiony miłością, nie jedzeniem
Juvek dostanie jeszcze 2 zastrzyki co 7 dni Rufi i JJ po jednym.
Cała trójka się podrapuje - nie jakoś zawzięcie, ale z pewnością ponad normę.
Juvek dostanie jeszcze 2 zastrzyki co 7 dni Rufi i JJ po jednym.
Cała trójka się podrapuje - nie jakoś zawzięcie, ale z pewnością ponad normę.