Tosia i Lusia - dwa diabełki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 148
- Rejestracja: pt lut 14, 2014 3:51 pm
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
Nie, dziewczyny biegają bo niej idealnie bo dziurki są dość małe i w sumie to mama kupiła do łazienki pod dywanik żeby się nie ślizgał, a został jej taki kawałek wiec zrobiłam z niej pożytek
A dziękuję dziękuję, może jeszcze wymiziać od ciebie? XD
A dziękuję dziękuję, może jeszcze wymiziać od ciebie? XD
-
- Posty: 45
- Rejestracja: śr lut 26, 2014 8:58 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
Jakie słodziachy A ta siatka to taka specjalna jakaś? Czy zwykła z budowlanego pod tynk? Bo pomysł mi się bardzo podoba właśnie na letnią leżankę. U mnie jak na razie królują puchate hamaki i rondelek I jeszcze najlepiej, żeby był w rondelku kocyk, zmarzlaki jedne...
Wyczochraj dziewczyny od nas
Wyczochraj dziewczyny od nas
-
- Posty: 148
- Rejestracja: pt lut 14, 2014 3:51 pm
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
hehe, nie, to taka specjalna pod dywaniki żeby się nie ślizgał, z takiej gumy jakby XD Dziewczyny kochają po nim skakać, a jeszcze jak dobrze pójdzie to może uda mi się zaadoptować jeszcze dwie dziewczynki i oczywiście wymiziam
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
Ode mnie jeszcze wycałuj ;p
Skoro łapki nie wpadają, to pomysł wydaje się świetny Obrazisz się, jeśli wezmę przykład? Przydałoby mi się coś takiego w klatce, myslałam nawet o tych wkładach siatkowych do zlewu, ale zrażały mnie wielkie dziury.
Oby tylko nie poprzegryzały za szybko
Im więcej szczurów w stadzie tym lepiej
w granicach rozsądku oczywiście
Sama rozglądam się za adopcją, bo na razie Stela mi sama została. Z większą ilością szczurków pozbędziesz się takiego problemu w przyszłości - mi naprawdę nie łatwo było podjąć decyzję o przygarnięciu nowego szczura po śmierci poprzedniego, a czas nagli. Gdyby były 3, to nie byłoby takiego problemu.
Skoro łapki nie wpadają, to pomysł wydaje się świetny Obrazisz się, jeśli wezmę przykład? Przydałoby mi się coś takiego w klatce, myslałam nawet o tych wkładach siatkowych do zlewu, ale zrażały mnie wielkie dziury.
Oby tylko nie poprzegryzały za szybko
Im więcej szczurów w stadzie tym lepiej
w granicach rozsądku oczywiście
Sama rozglądam się za adopcją, bo na razie Stela mi sama została. Z większą ilością szczurków pozbędziesz się takiego problemu w przyszłości - mi naprawdę nie łatwo było podjąć decyzję o przygarnięciu nowego szczura po śmierci poprzedniego, a czas nagli. Gdyby były 3, to nie byłoby takiego problemu.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: pt lut 14, 2014 3:51 pm
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
Też tak myślę, najlepiej właśnie 3, ale nie mam na razie nigdzie blisko, a nie mogę znaleźć żadnego transportu, a zaadoptowałabym już nawet Dobrze, to jutro wymiziam i wycałuję hehe Eeee nie nie obrażę się, nie wiem gdzie mama kupowała, ale chyba są takie na metry Poszukaj w swoim mieście
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
Cierpliwości, ktoś się znajdzie Ostatnio był dość spory wysyp ogłoszeń o szczurach na tablicy (jak ja szukałam, to oczywiście nie xD).
Zacznę szukać od swojej piwnicy - już niejeden skarb tam znalazłam ;p a jak nie to wyceczka do sieciówek.
A i chyba jeszcze klatki nie pochwaliłam - naprawdę świetna. Podobają mi się takie "ciasno" urządzone (zawsze wydają mi się cieszyć szczury). a jednocześnie schludne i poukładane. Szkoda, że u mnie cięzko taki efekt utrzymać.
Zacznę szukać od swojej piwnicy - już niejeden skarb tam znalazłam ;p a jak nie to wyceczka do sieciówek.
A i chyba jeszcze klatki nie pochwaliłam - naprawdę świetna. Podobają mi się takie "ciasno" urządzone (zawsze wydają mi się cieszyć szczury). a jednocześnie schludne i poukładane. Szkoda, że u mnie cięzko taki efekt utrzymać.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: pt lut 14, 2014 3:51 pm
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
Nie chodzi o to, że nie ma ogłoszeń, tylko o to,że nie mogę znaleźć transportu dla szczurków bo ja nie mam jak pojechać
Serio? Ja uważam, że dziewczyny mają w niej taki artystyczny nieład , tak mi się podobają klatki innych, a moja się taka wydaje dziwna... pusta... No nie wiem Na dniach może jeszcze parę gałązek dodam, hamaczków, zobaczę
Serio? Ja uważam, że dziewczyny mają w niej taki artystyczny nieład , tak mi się podobają klatki innych, a moja się taka wydaje dziwna... pusta... No nie wiem Na dniach może jeszcze parę gałązek dodam, hamaczków, zobaczę
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
Śliczne dziewuszki i świetnie urządzona klatka. Tylko dlaczego tak mało zdjęć? Prosimy o więcej. Pozdrawiam i mizianko dla panien!
Ze mną: Bestia (01.12.2013 - data umowna), Jejo (10.02.2014), Lolek (01.12.2013 - data umowna)
Za TM: Kadet (01.01.2014 - 29.04.2014)
Za TM: Kadet (01.01.2014 - 29.04.2014)
-
- Posty: 148
- Rejestracja: pt lut 14, 2014 3:51 pm
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
Jeszcze raz przepraszam, że mało zdjęć. Małe dają się jedynie sfotografować jak w klatce są bo tak to latają i brykają i nie da ich zatrzymać . Ale w poniedziałek postaram się coś wstawić bo już po egzaminach jestem
-
- Posty: 148
- Rejestracja: pt lut 14, 2014 3:51 pm
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
No, długo mnie nie było, ale wreszcie udało mi się parę fotek zrobić i jestem Jak obiecałam wam, oto zdjęcia dziewczyn i hmmm.... suczki, która za dwa tygodnie do nas przyjedzie, ale za żadne skarby nie mam pomysłu na jej imię
A oto wczorajszy obiadek dziewczyn, makaron spagetti, z sosem pomidorowo-mięsno-warzywnym
A tak wyglądają łapki dziewczyn od razu po jedzeniu
A oto Lusia, wczoraj, w łóżeczku, wieczorem, zmęczona wybiegiem
A to Tosia, na Małysza próbująca wyskoczyć do koszyka, którego niestety aparat w telefonie nie załapał XD
A tu dziewczyny po porannych przygodach w pokoju, zmęczone, ale dość szczęśliwe
No i to by było na tyle, wybaczcie za jakość zdjęć, no ale robione telefonem i tak jakoś wyszło
A tak w ogóle u nas jakoś leci, dziewczyny mają okazję teraz prawie codziennie pobiegać, gdyż wcześniej miałam przygotowania do egzaminów i dla nich nie miałam czasu Teraz jest lepiej, a za dwa tygodnie jak już mówiłam, jadę po nowego członka rodziny, biszkoptowego labradora, sunię, dla której jeszcze nie mam pomysły na imię Może coś wpadnie do głowy za parę dni, a jak nie, to poszukam w internecie fajnych imion.
A oto wczorajszy obiadek dziewczyn, makaron spagetti, z sosem pomidorowo-mięsno-warzywnym
A tak wyglądają łapki dziewczyn od razu po jedzeniu
A oto Lusia, wczoraj, w łóżeczku, wieczorem, zmęczona wybiegiem
A to Tosia, na Małysza próbująca wyskoczyć do koszyka, którego niestety aparat w telefonie nie załapał XD
A tu dziewczyny po porannych przygodach w pokoju, zmęczone, ale dość szczęśliwe
No i to by było na tyle, wybaczcie za jakość zdjęć, no ale robione telefonem i tak jakoś wyszło
A tak w ogóle u nas jakoś leci, dziewczyny mają okazję teraz prawie codziennie pobiegać, gdyż wcześniej miałam przygotowania do egzaminów i dla nich nie miałam czasu Teraz jest lepiej, a za dwa tygodnie jak już mówiłam, jadę po nowego członka rodziny, biszkoptowego labradora, sunię, dla której jeszcze nie mam pomysły na imię Może coś wpadnie do głowy za parę dni, a jak nie, to poszukam w internecie fajnych imion.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: pt lut 14, 2014 3:51 pm
Re: Tosia i Lusia - dwa diabełki
A i bym zapomniała, oto parę filmików, gdyż baby są tak szybkie, że tylko w klatce dadzą cyknąć sobie parę fotek, poza nią, to takie diabełki
View My Video
View My Video
View My Video
View My Video
View My Video
View My Video