
Yshia i jej brygada :>
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Yshia i jej brygada :>
:zakochany: :zakochany: :zakochany: Och, są boscy, boscy, przecudni, przystojni, miziaści, po prostu cud miód 

-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
Yshia i jej brygada :>
Przesłodcy, jak ich nie wymiziam to będę chora na kilka miesięcy... :zakochany: :zakochany: :zakochany:
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
Yshia i jej brygada :>
przed chwilą wróciłam od weta. Tym razem była te genialna kobieta, którą lubię.
Pojechałam obciąć chłopcom pazurki, bo straaaasznie im szybko rosną, a nie chcę by wędrujący Filip zostawił na kimś zadrapania podczas spotkania w przyszłym tygodniu
Na początku chciałam wziąć tylko Filipa i Teo, ale potem jednak zdecydowałam że Zolliego vel Floyda samego w klatce nie zostawię, i pojechał z nami.
Chciałam zobaczyć czy pani wet powie to samo co poprzedni badający węzełek Floyda..
No i powiedziała mi że jeśli węzełek od momentu kiedy otrzymałam ogona nie rośnie, nie muszę mu podawać tego Bactrimu. Fakt, że Floyd nie jest ani osowiały, je normalnie (tyle że wybrednie:) ), bawi się i goni z moimi chłopakami..
Powiedziała też że powiększenie węzła nie musi oznaczać infekcji. Pytała się, czy ogon miał ostatnio jakiś większy stres. Odpowiedziałam, że mam go od 4 dni i jest przywieziony z Czech. A ona na to, że możliwe, że Floyd zareagował w ten sposób na podróż, hałas w pociągu, zmiany miejsca.. I że na razie mam odstawić Bactrim, i przyjść jeszcze raz do kontroli za 5 dni.
Tamtemu wetowi (u którego byłam pierwszy raz z Floydem) też powiedziałam że przyjdę do kontroli za tydzień..
No i teraz mam problem, bo nie wiem, odstawić Bactrim, czy nie.. Może przejdę się do jeszcze jednego..? Chociaż tej kobiecie ufam, byłam u niej już, i ma świetne podejście do ogonów, mizia je podczas badania, przytula, zachwyca się..
Wie o nich również sporo..
Hm...
:nierozumiem:
Poza tym reszta chłopaków jak zwykle psociła.. Teodor nie chciał aby obca kobieta trzymała go za długo w jednej pozycji, więc ją nieco..podrapał..
A Filip.. przekupna istota, po 10 minutach miziania, poddał się całkowicie 
dygresja: Chłopcy tak się przyzwyczaili do swojego poidełka że teraz jak założyłam drugie, to i tak piją tylko z tamtego starego. Miska z wodą leży nietknięta (no chyba że przez przydek ktoś w nią wpadnie.. :khihi: )
Pojechałam obciąć chłopcom pazurki, bo straaaasznie im szybko rosną, a nie chcę by wędrujący Filip zostawił na kimś zadrapania podczas spotkania w przyszłym tygodniu

Na początku chciałam wziąć tylko Filipa i Teo, ale potem jednak zdecydowałam że Zolliego vel Floyda samego w klatce nie zostawię, i pojechał z nami.
Chciałam zobaczyć czy pani wet powie to samo co poprzedni badający węzełek Floyda..
No i powiedziała mi że jeśli węzełek od momentu kiedy otrzymałam ogona nie rośnie, nie muszę mu podawać tego Bactrimu. Fakt, że Floyd nie jest ani osowiały, je normalnie (tyle że wybrednie:) ), bawi się i goni z moimi chłopakami..
Powiedziała też że powiększenie węzła nie musi oznaczać infekcji. Pytała się, czy ogon miał ostatnio jakiś większy stres. Odpowiedziałam, że mam go od 4 dni i jest przywieziony z Czech. A ona na to, że możliwe, że Floyd zareagował w ten sposób na podróż, hałas w pociągu, zmiany miejsca.. I że na razie mam odstawić Bactrim, i przyjść jeszcze raz do kontroli za 5 dni.
Tamtemu wetowi (u którego byłam pierwszy raz z Floydem) też powiedziałam że przyjdę do kontroli za tydzień..
No i teraz mam problem, bo nie wiem, odstawić Bactrim, czy nie.. Może przejdę się do jeszcze jednego..? Chociaż tej kobiecie ufam, byłam u niej już, i ma świetne podejście do ogonów, mizia je podczas badania, przytula, zachwyca się..

Hm...
:nierozumiem:
Poza tym reszta chłopaków jak zwykle psociła.. Teodor nie chciał aby obca kobieta trzymała go za długo w jednej pozycji, więc ją nieco..podrapał..


dygresja: Chłopcy tak się przyzwyczaili do swojego poidełka że teraz jak założyłam drugie, to i tak piją tylko z tamtego starego. Miska z wodą leży nietknięta (no chyba że przez przydek ktoś w nią wpadnie.. :khihi: )
~~jestem chora~~
Yshia i jej brygada :>
ja bym odstawila ten lek na te 5dni.. po co go niepotrzebnie faszerowac..
slodkie te twoje chlopy
slodkie te twoje chlopy


Yshia i jej brygada :>
nowe foty! 
Floyd w kapturze

Filip:

Teo nie lubi sznurka od bluzy.. albo i go lubi.. za bardzo

Floydzik:

Teodor się myje


Floyd w kapturze


Filip:

Teo nie lubi sznurka od bluzy.. albo i go lubi.. za bardzo


Floydzik:

Teodor się myje


~~jestem chora~~
Yshia i jej brygada :>
Nie mogę spać przez to chróbsko Floyda :-( Boję się o niego.. i chcę żeby było już rano, i żeby wet powiedział że to nic groźnego.. Idziemy o 10 do przychodni..
~~jestem chora~~
Yshia i jej brygada :>
Wszystko bedzie dobrze :przytul:
Trzymam kciuki za Zolly'ego....
Trzymam kciuki za Zolly'ego....
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
Yshia i jej brygada :>
Ja też trzymam kciuki, on wyzdrowieje zobaczysz.. 

Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
Yshia i jej brygada :>
prawdopodobnie to ropień
Także cieszę się maksymalnie
Tzn nie cieszę siĘ że mały jest w ogóle chory, ale lepesze to niż diagnoza wczorajszego pierwszego weta.
Poza tym chłopcy 'pucują' się na spotkanie
Oj nie mogę się doczekać 


Poza tym chłopcy 'pucują' się na spotkanie


~~jestem chora~~
Yshia i jej brygada :>
Po oględzinach porannych Floyda mam wrażenie że ranka jest mniejsza. Może tylko mi się wydaje.. Ale chyba nie
Poza tym dziś spotkanie. Cieszę się, a najbardziej to chyba cieszy się Filip :hihi: Mam nadzieję że nie będzie zimno..

~~jestem chora~~
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
Yshia i jej brygada :>
Ach ten Filipek, znów latał za pannami
, Teoś był bardziej wszędobylski, a Floydzik sam miodek. Ja ci kiedyś go ukradnę, ale na razie go wycałowałam za wszystkie czasy... 


Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
Yshia i jej brygada :>
A wiecie że mam 6 ogonów w mieszkanku? Co prawda pośredniczę tylko pomiędzy sachmą a pacyfką ale i tak jakoś żywo i pełno się zrobiło..
a tak wyglądają..:






W niedzielę wieczorem maluchy opuszczą mój domek. A jak na razie mam jeszcze więcej 'pisiania'
Wsadziłam dziewczyny do ich klatki, i wypuściłam chłopców z drugiej.. Oczywiście oszaleli czując zapachy kobietek na sofie, więc obficie ją "zaznaczyli"
A teraz śpią te moje dwa obozy.. Kobiety u siebie, a chłopcy u siebie. Qrczę jednak trochę szkoda że tak szybko muszę się nimi rozstać.. Ale mam nadzieję że będę dostawała newsy co u nich słychać 







W niedzielę wieczorem maluchy opuszczą mój domek. A jak na razie mam jeszcze więcej 'pisiania'



~~jestem chora~~
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt lip 28, 2006 8:01 pm
Yshia i jej brygada :>
zdjęcia świetne
Szczurki śliczne, wymizaj je odemnie póki jeszcze morzesz 


"Jedynym dowodem na to że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja jest to że się z nami nie kontaktuje" 
"Wielkośc narodu i jego postęp moralny można poznac po tym w jaki sposób obchodzi się ze swoimi zwierzętami"
Za Tęczowym Mostem: Stef ['], Karmel ['], Pusio ['], Markiz [']

"Wielkośc narodu i jego postęp moralny można poznac po tym w jaki sposób obchodzi się ze swoimi zwierzętami"
Za Tęczowym Mostem: Stef ['], Karmel ['], Pusio ['], Markiz [']
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
Yshia i jej brygada :>
Ile kapturowych panienek wow, słodkie są. Wymiziaj ode mnie jak będziesz mogła... 

Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...